5 negatywnych skutków nadmiernego picia alkoholu
Zbyt częste sięganie po napoje alkoholowe może prowadzić do nieodwracalnych zmian w organizmie. Mają one charakter fizycznych dolegliwości, ale także dotyczą sfery psychicznej. Dlatego warto zapoznać się ze skutkami nadmiernego spożywania alkoholu, aby mieć świadomość konsekwencji.
1. Negatywne działanie na mózg
Wypijanie nadmiernych ilości alkoholu często prowadzi do niebezpiecznych zmian w mózgu. Przede wszystkim człowiek traci kontrolę nad własnym zachowaniem. Popularnie mówi się o ,,puszczeniu hamulców". To oznacza, że osoba upojona alkoholem staje się zbyt agresywna oraz skłonna do zachowań, na które nie pozwoliłaby sobie na trzeźwo. Systematyczne picie może doprowadzić do zmniejszenia się komórek znajdujących się w mózgu, co skutkuje gorszą pamięcią, problemami z zapamiętywaniem oraz zaburzeniami koncentracji, a nawet urojeniami.
2. Schorzenia ośrodkowego układu nerwowego
Systematyczne picie alkoholu powoduje, że mogą pojawić się upośledzenia ruchowe. Uszkodzony nerw promieniowy skutkuje niesprawnością dłoni, a czasami niedowładem ręki. Upośledzone funkcjonowanie może również dotyczyć kończyn dolnych. Nadużywający alkoholu człowiek często uskarża się na bóle mięsni. W skrajnych przypadkach może również dojść do ślepoty.
3. Ryzyko raka
Nadmierne picie alkoholu prowadzi do osłabiania układu opornościowego organizmu. Narządy nie spełniają swoich funkcji obronnych. W wyniku ich uszkodzenia może dojść do powikłań, które skutkują wystąpieniem nowotworów. Najbardziej narażone na pojawienie się raka są okolice wątroby, jelita grubego, przewodu pokarmowego, piersi oraz jamy ustnej.
4. Upośledzenia pracy układu krążenia
Alkohol może być przyczyną powiększenia mięśnia sercowego oraz osłabienia jego skurczów. To prowadzi do dalszych schorzeń oraz niewydolności związanej z krążeniem. Nadciśnienie wywołane nadużywaniem alkoholu jest czynnikiem zwiększającym ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej, zawału serca oraz udarów.
5. Uzależnienie
Człowiek często sięga po alkohol, aby uciec od problemów i codzienności. W pewnym momencie nie potrafi się bez niego obyć. Po wypiciu staje się odważniejszy i o nic się nie martwi. Na takim etapie trudno jest racjonalnie myśleć i uwolnić się od uzależnienia. Pijąc coraz więcej pogłębia się ten stan chorobowy, a jednocześnie dochodzi do destrukcji organizmu. Wyrwanie się z nałogu jest trudne i nie każdemu się udaje.
Jarosław Cieśla
Komentarzy: 0