lekarz Krzysztof Potocki

Nie poleciłabym nikomu wizyty u tego "lekarza", miły to on może jest na prywatnych wizytach jak zgarnia do kieszeni niemałą kasę, usg w przychodni przyszpitalnej robi dosłownie w cztery minuty, mimo że pacjentów jest tylko kilku, nic nie mówi pacjentce nawet jak go zapytać o coś to się usłyszy że wynik będzie u lekarza prowadzącego/ a gzie prawo pacjenta do informacji?/. Wręcz po hamsku napędza sobie pacjentów na wizyty prywatne. Jak można wmawiać komuś że urodzi chore dziecko tylko dlatego że nie robi usg w prywatnym gabinecie, /on twierdzi że ...

Nie poleciłabym nikomu wizyty u tego "lekarza", miły to on może jest na prywatnych wizytach jak zgarnia do kieszeni niemałą kasę, usg w przychodni przyszpitalnej robi dosłownie w cztery minuty, mimo że pacjentów jest tylko kilku, nic nie mówi pacjentce nawet jak go zapytać o coś to się usłyszy że wynik będzie u lekarza prowadzącego/ a gzie prawo pacjenta do informacji?/. Wręcz po hamsku napędza sobie pacjentów na wizyty prywatne. Jak można wmawiać komuś że urodzi chore dziecko tylko dlatego że nie robi usg w prywatnym gabinecie, /on twierdzi że na szpitalnym aparacie to nic nie widać/ nawet nie zapyta czy w rodzinie były przypadki chorób genetycznych tylko stawia wyrok, a podobno kobiecie w ciąży nie wolno się denerwować.Po co lekarze składają przysięgę skoro potem ważne dla nich jest tylko napchanie sobie kasy do kieszeni, jego postępowanie jest wysoce nie ETYCZNE,radzę omijać go szerokim łukiem, chyba ze ktoś jest chętny bulić za każde usg/trzy razy/ po 300 zł.+ wizyta 100 jak z ciążą wszystko w porządku. "Lekarz" tylko za pieniądze,nie powinien pracować w szpitalu takie podejście to hańba.

Wszystkim pacjentkom polecam lekarza ginekologa Potockiego.

Wszystkim pacjentkom polecam lekarza ginekologa Potockiego.

wspaniały lekarz prowadził moje 2 ciąże leczył nadżerkę doradził dobrą dla mnie antykoncepcję 10 lat leczę się u pana Potockiego polecam

wspaniały lekarz prowadził moje 2 ciąże leczył nadżerkę doradził dobrą dla mnie antykoncepcję 10 lat leczę się u pana Potockiego polecam

Naciąga na wizyty.W Czasie prowadzenia ciąży dużo obiecywał i na tym się skończyło.GDY nadszedł czas porodu rozczarował mnie.Żałuję że chodziłam prywatnie

Naciąga na wizyty.W Czasie prowadzenia ciąży dużo obiecywał i na tym się skończyło.GDY nadszedł czas porodu rozczarował mnie.Żałuję że chodziłam prywatnie

Jestem w ciąży a to jest mój lekarz prowadzący. Dla nas jest zawsze uprzejmy i miły, ma wręcz indywidualne podejście. Jest lekarzem bardzo zapobiegliwym, dlatego od początku ciąży robi wszystko, by chronić płód. Mnóstwo u niego zakazów, ale wszystko jest jasne i wytłumaczone. Wszystko dla dobra dziecka. Lubie badania USG u niego, bo w ich trakcie lekarz zachowuje się tak, jakby był członkiem rodziny i przeżywał osobiście obraz ruszającego się maluszka. Cieszy się, dziwi, komemntuje. fajnie jest. Podczas każdego badania dokładnie mierzy maluszka - jak sam mówi - tak na ...

Jestem w ciąży a to jest mój lekarz prowadzący. Dla nas jest zawsze uprzejmy i miły, ma wręcz indywidualne podejście. Jest lekarzem bardzo zapobiegliwym, dlatego od początku ciąży robi wszystko, by chronić płód. Mnóstwo u niego zakazów, ale wszystko jest jasne i wytłumaczone. Wszystko dla dobra dziecka.
Lubie badania USG u niego, bo w ich trakcie lekarz zachowuje się tak, jakby był członkiem rodziny i przeżywał osobiście obraz ruszającego się maluszka. Cieszy się, dziwi, komemntuje. fajnie jest. Podczas każdego badania dokładnie mierzy maluszka - jak sam mówi - tak na wszelki wypadek.
Zawsze poświęci czas, jak się do niego zadzwoni. Wysłusza i wytłumaczy, w razie potrzeby umówi sie na przyspieszoną wizytę.
Póki co jest wszystko świetnie

Jeśli chodzi o dr Potockiego, powiem tak. Bylam bardzo z niego zadowolona, ale do czasu. Po odstawieniu tabletek moje cykle kompletnie się rozregulowały. Trwało to ok 6m-cy. Dr pomimo moich zapewnień, że nie chcę już antykoncepcji prawie na siłę mnie do niej przekonywał. Zmieniłam lekarza i poszlam do dr Surmackiego. Ten już na drugiej wizycie postawił diagnozę- PCOS. Zespól policystycznych jajników. Jak dr Potocki nie mógl tego zauważyć!? Poza tym był bardzo miły, na początku wzbudzał zaufanie i sympatię, ale stawiam na kompetencje

Jeśli chodzi o dr Potockiego, powiem tak. Bylam bardzo z niego zadowolona, ale do czasu. Po odstawieniu tabletek moje cykle kompletnie się rozregulowały. Trwało to ok 6m-cy. Dr pomimo moich zapewnień, że nie chcę już antykoncepcji prawie na siłę mnie do niej przekonywał. Zmieniłam lekarza i poszlam do dr Surmackiego. Ten już na drugiej wizycie postawił diagnozę- PCOS. Zespól policystycznych jajników. Jak dr Potocki nie mógl tego zauważyć!?
Poza tym był bardzo miły, na początku wzbudzał zaufanie i sympatię, ale stawiam na kompetencje

Lekarz pod wielkim znakiem zapytania, zdaje egzamin tylko pod warunkiem, że w trakcie ciaży nie ma żadnych problemów - a skoro nie ma problemów to po co lekarz? W 24 tygodniu ciaży dostałam plamienia, pierwsze co zrobiłam to poinformowałam o tym ginekologa - kazał zwiększyć luteinę, następnego dnia pojawiła się opryszczka na ustach - ginekolog odesłał mnie do lekarza rodzinnego. Kiedy pojawiłam się u niego w gabinecie przepisał luteinę bez żadnego badania i kazał być dobrej myśli. Gdy 2 dni później pojawiłam się u niego na dyżurze w szpitalu i ...

Lekarz pod wielkim znakiem zapytania, zdaje egzamin tylko pod warunkiem, że w trakcie ciaży nie ma żadnych problemów - a skoro nie ma problemów to po co lekarz? W 24 tygodniu ciaży dostałam plamienia, pierwsze co zrobiłam to poinformowałam o tym ginekologa - kazał zwiększyć luteinę, następnego dnia pojawiła się opryszczka na ustach - ginekolog odesłał mnie do lekarza rodzinnego. Kiedy pojawiłam się u niego w gabinecie przepisał luteinę bez żadnego badania i kazał być dobrej myśli. Gdy 2 dni później pojawiłam się u niego na dyżurze w szpitalu i raczył mnie zbadać, stwierdził niewydolnosć szyjki macicy i zamiast zostawić mnie od razu w szpitalu, powiedział, że weekend wolałabym pewnie spędzić w domu a do szpitala mam się zgłosić w niedzielę. Dodam, że nawet nie dostałam skierowania do szpitala. W szpitalu założono mi szew na szyjkę macicy a 3 dni później, w 25 tygodniu ciąży urodziłam córeczkę. Stanowczo odradzam usługi tego Pana, gdyż nastawiony jest tylko na osiągnięcie zysku, a jak trzeba bedzie odwiedzić lekarza w terminie innym niż wczesniej umówiony to: po pierwsze psuje się ustalony wczesniej grafik a po drugie uszczupla sie zysk.

Robię u tego lekarza usg ciążowe. Rewelacyjnie podchodzi do pacjentów, wszystko tłumaczy, odpowiada na pytania rzetelnie. Zdecydowanie polecam!

Robię u tego lekarza usg ciążowe. Rewelacyjnie podchodzi do pacjentów, wszystko tłumaczy, odpowiada na pytania rzetelnie. Zdecydowanie polecam!

Super lekarza, polecem, jest miły, uprzejmy, wszytsko dokładnie tłumaczy, zawsze ma czas dla pacientki, potrafi pomóc.

Super lekarza, polecem, jest miły, uprzejmy, wszytsko dokładnie tłumaczy, zawsze ma czas dla pacientki, potrafi pomóc.

Nie polecam doktora Potockiego. Byłam pierwszy raz na USG i akurat doktor strasznie sie spieszyl, bardzo mnie zastresował, bo pośpieszał mnie zebym sie kładła. Nie spytał czy to moja pierwsza wizyta, kazał podłozyc ręce pod posladki po czym na hama, szybko wepchnął mi urządzenie do pochwy. Okazało się ze byłam zle ułozona i przeżyłam duzy stres. Dopiero wtedy doktor łaskawie spytal, czy mialam kiedys badanie usg. Nie zwróciłam mu na to wczesniej uwagi gdyz miałam do niego zaufanie- bylam u niego 2 razy na wizycie ginekologicznej i byl delikatny (bo ...

Nie polecam doktora Potockiego. Byłam pierwszy raz na USG i akurat doktor strasznie sie spieszyl, bardzo mnie zastresował, bo pośpieszał mnie zebym sie kładła. Nie spytał czy to moja pierwsza wizyta, kazał podłozyc ręce pod posladki po czym na hama, szybko wepchnął mi urządzenie do pochwy. Okazało się ze byłam zle ułozona i przeżyłam duzy stres. Dopiero wtedy doktor łaskawie spytal, czy mialam kiedys badanie usg. Nie zwróciłam mu na to wczesniej uwagi gdyz miałam do niego zaufanie- bylam u niego 2 razy na wizycie ginekologicznej i byl delikatny (bo go o to prosiłam). Kompletny brak podejscia do pacjenta.