lekarz Olgierd Gilis

Drogie panie - omijajcie tego Pana z daleka. Ani on kompetentny, ani uprzejmy. Szkoda Waszego czasu. Dzisiejszą wizytę będę wspominać z odrazą.

Drogie panie - omijajcie tego Pana z daleka.
Ani on kompetentny, ani uprzejmy.
Szkoda Waszego czasu.

Dzisiejszą wizytę będę wspominać z odrazą.

Pan Gilis odmówił mi udzielenia konsultacji medycznej na umówionej wizycie w przychodni NFZ. Chciałam skonsultować przebieg ciąży ze specjalistą innym niż gin prowadzący ciążę, a Pan Gilis mi po prostu odmówił badania. Czekałam na tę wizytę 2 tygodnie. Uważam, że mam pełne prawo prowadzić ciążę prywatnie ale również korzystać z opieki NFZ. A jednak nie :( Odesłał mnie do lekarza prowadzącego mimo, iż mówiłam mu, że potrzebuję konsultacji innego lekarza niż tylko jeden prowadzący.

Pan Gilis odmówił mi udzielenia konsultacji medycznej na umówionej wizycie w przychodni NFZ. Chciałam skonsultować przebieg ciąży ze specjalistą innym niż gin prowadzący ciążę, a Pan Gilis mi po prostu odmówił badania. Czekałam na tę wizytę 2 tygodnie. Uważam, że mam pełne prawo prowadzić ciążę prywatnie ale również korzystać z opieki NFZ. A jednak nie :( Odesłał mnie do lekarza prowadzącego mimo, iż mówiłam mu, że potrzebuję konsultacji innego lekarza niż tylko jeden prowadzący.

Jestem pod opieką tego lekarza. Może i mało mówi, ale najważniejsze, aby miał wiedzę med. i umiał z niej korzystać. Ja nie narzekam.

Jestem pod opieką tego lekarza. Może i mało mówi, ale najważniejsze, aby miał wiedzę med. i umiał z niej korzystać. Ja nie narzekam.

Kategorycznie odradzam. Lekarz, który doprowadził mnie do łez i traumatycznych przeżyć. Zbadał mnie bardzo niedelikatnie na kilka dni po porodzie naturalnym. Przyszłam z konkretnym problem, dostałam brak rozwiązania i krwotok z dróg rodnych. Dodatkowo Pan ekstremalnie grubiański, nieuprzejmy i gburowaty. Nigdy nie spotkałam w swoim życiu takiego lekarza. Ostrzegam.

Kategorycznie odradzam. Lekarz, który doprowadził mnie do łez i traumatycznych przeżyć. Zbadał mnie bardzo niedelikatnie na kilka dni po porodzie naturalnym. Przyszłam z konkretnym problem, dostałam brak rozwiązania i krwotok z dróg rodnych. Dodatkowo Pan ekstremalnie grubiański, nieuprzejmy i gburowaty. Nigdy nie spotkałam w swoim życiu takiego lekarza. Ostrzegam.

Jestem po wizycie u Pana doktora. Z gabinetu wyszłam ze łzami w oczach. Poszłam do doktora żeby skonsultować z nim moja długość szyjki macicy (u lekarza który mnie prowadzi nie byłam pewna czy dobrze to określa). Pierwsze co usłyszałam to że Pan doktor nie prowadzi ciąży na spółkę ( zgadzam się, aczkolwiek chciałam tylko to skontrolować jaką ma długość). W trakcie całej wizyty Pan doktor był niedelikatny, nie podobała mi sie jego "obsługa". Wszystkie pytania które zadawałam trafiały do ścian, zapytałam czy z dzieckiem wszystko ok nic mi nie powiedział. ...

Jestem po wizycie u Pana doktora. Z gabinetu wyszłam ze łzami w oczach. Poszłam do doktora żeby skonsultować z nim moja długość szyjki macicy (u lekarza który mnie prowadzi nie byłam pewna czy dobrze to określa). Pierwsze co usłyszałam to że Pan doktor nie prowadzi ciąży na spółkę ( zgadzam się, aczkolwiek chciałam tylko to skontrolować jaką ma długość). W trakcie całej wizyty Pan doktor był niedelikatny, nie podobała mi sie jego "obsługa". Wszystkie pytania które zadawałam trafiały do ścian, zapytałam czy z dzieckiem wszystko ok nic mi nie powiedział. Nie podobała mi sie wizyta w żadnym stopniu. Miałam ochotę po prostu wyjść. Żałuję że tego nie zrobiłam. Nie po to są płacone składki żeby lekarze traktowali pacjentów jak zło.

NIE POLECAM!!! trafiłam do Gilis Olgierda w ponad 7 tyg ciąży na usg w Medicover. Bardzo stresowałam się wizytą bo właśnie pierwszy raz miałam usłyszeć serduszko, lekarz wykonując badanie praktycznie nic nie mówił. zapytałam go czy wszystko w porządku, co widzi, a on mi odp że serca nie widzi, że pęcherzyk jest co widac na ekranie. i tyle. po badaniu zapytałam czy coś jest nie tak, a on mnie uciszył mówiąc że pisze opis i że serce powinno być slychać i że mam iść do swojego lekarza prowadzącego. wydał mi ...

NIE POLECAM!!! trafiłam do Gilis Olgierda w ponad 7 tyg ciąży na usg w Medicover. Bardzo stresowałam się wizytą bo właśnie pierwszy raz miałam usłyszeć serduszko, lekarz wykonując badanie praktycznie nic nie mówił. zapytałam go czy wszystko w porządku, co widzi, a on mi odp że serca nie widzi, że pęcherzyk jest co widac na ekranie. i tyle. po badaniu zapytałam czy coś jest nie tak, a on mnie uciszył mówiąc że pisze opis i że serce powinno być slychać i że mam iść do swojego lekarza prowadzącego. wydał mi opis badania i tyle. jak wyszłam z gabinetu nie wiedziałam co się dzieje i z radości z którą wchodziłam wyszłam ze łzami w oczach, przeczytałam na opisie że jest podejrzenie poronienia, że mam torbiel na jajniku i mam zrobić kontrolne badania poziomu b hcg i usg. nie poświęcił mi nawet minuty na rozmowę, nic nie wytłumaczył, tylko zbył. NIE POLECAM!!!!! dodam że w trakcie wizyty nie słuchał co sie do niego mówi /pytał czy mam regularny cykl ja odp że tak, a on potem mi mówił, że w trakcie nieregularnych cykli może sie tak zdarzyć że serca nie slychac jeszcze, a jak go skorygowałam, że mowiłam inaczej to sie zdziwił/. SZCZERZE ODRADZAM TEGO LEKARZA!!! skoro tak traktuje pacjentki prywatne to aż strach się bać jak te które są z nfz :(

Chodzę do tego lekarza od jakiegoś roku. Nie dlatego, że uważam, że jest świetnym fachowcem - po prostu mam blisko i przeważnie przychodzę tylko po receptę. Jednak gdy zdarzyło mi się któregoś razu przyjść z infekcją doktor Gilis nie wytłumaczył nic, zajrzał jedynie gdzie trzeba, przypisał od lek i do widzenia. Oprócz tego bardzo trudno jest się do niego dostać (przynajmniej w przychodni w Gdańsku na Mickiewicza). Dokonanie rejestracji jest możliwe RAZ W TYGODNIU PRZEZ TRZY GODZINY (z tego co pamiętam wtorek 11-14) ponad to doktor pracuje chyba tylko dwa ...

Chodzę do tego lekarza od jakiegoś roku. Nie dlatego, że uważam, że jest świetnym fachowcem - po prostu mam blisko i przeważnie przychodzę tylko po receptę. Jednak gdy zdarzyło mi się któregoś razu przyjść z infekcją doktor Gilis nie wytłumaczył nic, zajrzał jedynie gdzie trzeba, przypisał od lek i do widzenia. Oprócz tego bardzo trudno jest się do niego dostać (przynajmniej w przychodni w Gdańsku na Mickiewicza). Dokonanie rejestracji jest możliwe RAZ W TYGODNIU PRZEZ TRZY GODZINY (z tego co pamiętam wtorek 11-14) ponad to doktor pracuje chyba tylko dwa dni w tygodniu. Nie kwestionuję jego wiedzy, nie mówię, że jest złym lekarzem - jednak jak dla mnie ma nieco olewczy stosunek do pacjentek i rozglądam się cały czas za nowym lekarzem.

KATEGORYCZNIE NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ta praca to jakaś kara dla niego gorzej jak weterynarz.

KATEGORYCZNIE NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ta praca to jakaś kara dla niego gorzej jak weterynarz.

Pan Doktor przyjął mnie kilka razy w Przychodni "Świętokrzyska" pod nieobecność Lekarza, który wcześniej prowadził moją Ciążę. Jestem bardzo zadowolona. Pan Dr Gilis nigdy nie dał mi odczuć, że "nie jestem Jego pacjentką". Dzięki Niemu mam zestaw wielu, ważnych w ciąży badań. Zawsze miły, spokojny, wyrozumiały (mimo tego, że większość wizyt odbyłam w towarzystwie Starszego Dziecka). Zawsze wszystko dokładnie notuje. Nie zamęcza częstym usg czy badaniem wewnętrznym. Na ostatniej wizycie (38 tydz Ciąży) zwrócił uwagę na powracajacą infekcję, przepisał globulki i pobrał wymaz w kierunku paciorkowca. Uczulił mnie na wagę ...

Pan Doktor przyjął mnie kilka razy w Przychodni "Świętokrzyska" pod nieobecność Lekarza, który wcześniej prowadził moją Ciążę.
Jestem bardzo zadowolona. Pan Dr Gilis nigdy nie dał mi odczuć, że "nie jestem Jego pacjentką". Dzięki Niemu mam zestaw wielu, ważnych w ciąży badań. Zawsze miły, spokojny, wyrozumiały (mimo tego, że większość wizyt odbyłam w towarzystwie Starszego Dziecka). Zawsze wszystko dokładnie notuje. Nie zamęcza częstym usg czy badaniem wewnętrznym. Na ostatniej wizycie (38 tydz Ciąży) zwrócił uwagę na powracajacą infekcję, przepisał globulki i pobrał wymaz w kierunku paciorkowca. Uczulił mnie na wagę tego badania i wpływ wyniku na przebieg porodu i kondycję moją i Dziecka.
Przyjemna, otwarta Osoba.
Bez względu na sytuację i własne odczucia zachowuje Profesjonalizm.
Bezcenna cecha.

Nie polecam tego lekarza. Byłam u niego na kontroli po porodzie. Pan doktor zrobil mi tylko cytologie. Otrzymał ode mnie komplet dokumentów (wypis ze szpitala, książeczka ciąży) pomimo że poinformowałam go że wypisano mnie po porodzie z infekcją i musiałam brać antybiotyk, powiedziałam mu też o tym że w ciąży miałam cukrzyce nie zainteresował się w ogóle niczym. Nie przeczytał nawet mojej karty wypisu i nie spojrzał na wyniki posiewu jaki mi zrobiono przy wypisie. Zerkał co chwile na zegarek i straszliwie się spieszył. Co chwile mnie popędzał. Na moje ...

Nie polecam tego lekarza. Byłam u niego na kontroli po porodzie. Pan doktor zrobil mi tylko cytologie. Otrzymał ode mnie komplet dokumentów (wypis ze szpitala, książeczka ciąży) pomimo że poinformowałam go że wypisano mnie po porodzie z infekcją i musiałam brać antybiotyk, powiedziałam mu też o tym że w ciąży miałam cukrzyce nie zainteresował się w ogóle niczym. Nie przeczytał nawet mojej karty wypisu i nie spojrzał na wyniki posiewu jaki mi zrobiono przy wypisie. Zerkał co chwile na zegarek i straszliwie się spieszył. Co chwile mnie popędzał. Na moje pytania nie odpowiedział, a kiedy zapytałam czy ze względu na komplikacje jakie miałam w ciąży nie będzie problemu z tym żebym zaszła w ciążę jak tylko wróci mi jajeczkowanie to jeszcze mnie opieprzył że chyba nie normalna jestem że chcę mieć dziecko rok po roku.