lekarz Robert Stępień

Byłam parę dni temu u tego Pana doktora w przychodni (do dziś nie mogę dojść do siebie i nie potrafię dojść do siebie) to była praca Pana doktora na akord ( ale nie na jakość ale ilość) . Ogólnie nie ma czasu na wypowiedź. Pan dona samo wejście daje do zrozumienia że nie ma czasu dla pacjenta. Wręcz nie życzliwie zwraca uwagę pacjentowi że zabiera jemu czas. Od ponad dwóch miesięcy próbuję leczyć zatoki ( najpierw sama następnie lekarz rodzinny aż przyszła pora na laryngologa. Pomimo że miałam że sobą ...

Byłam parę dni temu u tego Pana doktora w przychodni (do dziś nie mogę dojść do siebie i nie potrafię dojść do siebie) to była praca Pana doktora na akord ( ale nie na jakość ale ilość) . Ogólnie nie ma czasu na wypowiedź. Pan dona samo wejście daje do zrozumienia że nie ma czasu dla pacjenta. Wręcz nie życzliwie zwraca uwagę pacjentowi że zabiera jemu czas. Od ponad dwóch miesięcy próbuję leczyć zatoki ( najpierw sama następnie lekarz rodzinny aż przyszła pora na laryngologa. Pomimo że miałam że sobą zdjęcie RTG zatok to Pan doktor stwierdził że jest nie wyraźne ( ja stwierdziłam że to że względu mojej podstawowej choroby, na to Pan doktor stwierdził że zdaje sobie z tego sprawę) ale nie zalecił innego badania np. TK zatok i kazał jakieś krople brać i tyle. A ja dalej mam problem i przez to te dwa miesiące przeszłam gehennę. Nawet gorączkę ponad 39 stopni i bóle w okolicy twarzy i nosa. Wydzielina w przeróżnej postaci ale według doktora ( pomimo złej jakości zdjęcia RTG to jest wszystko w porządku. Dosyć często korzystam z usług lekarzy ale z takim czymś miałam do czynienia pierwszy raz. Będę pisała do Rzecznika Praw Pacjenta i zachęcam do tego państwa co pozostawili tutaj swoje opinie ( a są to opinie szokujące,) ponieważ takie pisanie na forach to mało co skutkuje.
kancelaria@rpp.gov.pl

Lekarz niestety nie zainteresował się moim problemem bagatelizując totalnie rankę w nosie, która się nie chciała zagoić przez rok czasu. Na moją prośbę i wręcz wymuszenie tk twarzy nadal nie wiedział co mi jest i śmiał się ze mnie że się tego nie leczy. Okazało się, że był to rak skrzydełka nosa. Lekarz bardzo nieuprzejmy, nie polecam :-(

Lekarz niestety nie zainteresował się moim problemem bagatelizując totalnie rankę w nosie, która się nie chciała zagoić przez rok czasu. Na moją prośbę i wręcz wymuszenie tk twarzy nadal nie wiedział co mi jest i śmiał się ze mnie że się tego nie leczy. Okazało się, że był to rak skrzydełka nosa. Lekarz bardzo nieuprzejmy, nie polecam :-(

Strata czasu, długie czekanie, bo lekarz sam "życzy" sobie aby pacjenci byli na jedną godzinę, natomiast sama wizyta w gabinecie - 2 minuty. Brak taktu i szacunku ze strony lekarza. Kompletnie nie potrafi dojść do słowa i wysłuchać. Bez wnikliwego wywiadu rzucona na odczepne recepta. Sprawia wrażenie opryskliwego, jak gdyby przychodził do pracy za karę. Stanowczo NIE polecam.

Strata czasu, długie czekanie, bo lekarz sam "życzy" sobie aby pacjenci byli na jedną godzinę, natomiast sama wizyta w gabinecie - 2 minuty. Brak taktu i szacunku ze strony lekarza. Kompletnie nie potrafi dojść do słowa i wysłuchać. Bez wnikliwego wywiadu rzucona na odczepne recepta. Sprawia wrażenie opryskliwego, jak gdyby przychodził do pracy za karę. Stanowczo NIE polecam.

Drugi raz miałam kontakt z tym lekarzem i odradzam. Podnosi głos, nie wyslucha nie pomoże i chyba sam potrzebuję pomocy. Szkoda czasu na takie wizyty. Nie rozumiem dlaczego jest jeszcze na etatach. Kazał iść do innego laryngologa jak się nie podoba. Zero kultury a z leczeniem nie ma nic wspólnego

Drugi raz miałam kontakt z tym lekarzem i odradzam. Podnosi głos, nie wyslucha nie pomoże i chyba sam potrzebuję pomocy. Szkoda czasu na takie wizyty. Nie rozumiem dlaczego jest jeszcze na etatach. Kazał iść do innego laryngologa jak się nie podoba. Zero kultury a z leczeniem nie ma nic wspólnego

Co to za lekarz, który bojąc się koronawirusa nie pozwala pacjentowi mówić, a sam siedzi w masce, przyłbicy, okularach i rękawiczkach?

Co to za lekarz, który bojąc się koronawirusa nie pozwala pacjentowi mówić, a sam siedzi w masce, przyłbicy, okularach i rękawiczkach?

Jeśli moja opinia ma być wskazówką dla innych pacjentów, to piszę szczerze i obiektywnie: NIKT INNY NIE POWINIEN WYBRAĆ TEGO "LEKARZA"!!! Ja sama też go nie wybrałam, dostałam z przydziału. A tu zamiast badania jakieś krzyki, prywatne frustracje, wymachiwanie rękami, rzucanie dokumentami do wypełnienia ... Byłam tak zaskoczona i zszokowana, że nie umiałam wydobyć z siebie głosu, zabrakło mi słów, zatkało mnie. Po powrocie do domu nie mogłam się uspokoić, serce mi waliło jak oszalałe, ciśnienie wysokie... Minął już jakiś czas. Wtedy nie byłam przygotowana na takie przyjęcie. Trzeba było ...

Jeśli moja opinia ma być wskazówką dla innych pacjentów, to piszę szczerze i obiektywnie: NIKT INNY NIE POWINIEN WYBRAĆ TEGO "LEKARZA"!!!
Ja sama też go nie wybrałam, dostałam z przydziału. A tu zamiast badania jakieś krzyki, prywatne frustracje, wymachiwanie rękami, rzucanie dokumentami do wypełnienia ...
Byłam tak zaskoczona i zszokowana, że nie umiałam wydobyć z siebie głosu, zabrakło mi słów, zatkało mnie. Po powrocie do domu nie mogłam się uspokoić, serce mi waliło jak oszalałe, ciśnienie wysokie... Minął już jakiś czas. Wtedy nie byłam przygotowana na takie przyjęcie. Trzeba było wstać i wyjść, a nie słuchać tego sfrustrowanego wariata. Dobrze, że do badania nie doszło, bo mój głos jeszcze mi się przyda;)
...ale te sytuacje trzeba opisywać i przede wszystkim zgłaszać do dyrektora, czy kierownika danej placówki. Przecież on nie może wykonywać tego zawodu!
Dodając opinię automatycznie zaznacza po jednej gwiazdce, a nie powinno być ani jednej. Zero!

Z takim lekarzem jeszcze się nie spotkałam, nieudacznik, gbur, jedno chamstwo. Krzyczy rzuca telefonem, wyprasza z gabinetu , horror. Odniosłam wrażenie , że przyjmuje pacjentów za karę. Miałam okazję kilka razy być u tego człowieka za każdym razem podejście takie same. Dlaczego on tam jeszcze pracuje? Przecież są inni lekarze z zupełnie innym podejściem do pracy.

Z takim lekarzem jeszcze się nie spotkałam, nieudacznik, gbur, jedno chamstwo. Krzyczy rzuca telefonem, wyprasza z gabinetu , horror. Odniosłam wrażenie , że przyjmuje pacjentów za karę. Miałam okazję kilka razy być u tego człowieka za każdym razem podejście takie same. Dlaczego on tam jeszcze pracuje? Przecież są inni lekarze z zupełnie innym podejściem do pracy.

Z takim lekarzem jeszcze się nie spotkałam, nieudacznik, gbur, jedno chamstwo. Krzyczy rzuca telefonem, wyprasza z gabinetu , horror. Odniosłam wrażenie , że przyjmuje pacjentów za karę. Miałam okazję kilka razy być u tego człowieka za każdym razem podejście takie same. Dlaczego on tam jeszcze pracuje? Przecież są inni lekarze z zupełnie innym podejściem do pracy.

Z takim lekarzem jeszcze się nie spotkałam, nieudacznik, gbur, jedno chamstwo. Krzyczy rzuca telefonem, wyprasza z gabinetu , horror. Odniosłam wrażenie , że przyjmuje pacjentów za karę. Miałam okazję kilka razy być u tego człowieka za każdym razem podejście takie same. Dlaczego on tam jeszcze pracuje? Przecież są inni lekarze z zupełnie innym podejściem do pracy.

Z większym gburem i ignorantem wśród lekarzy się nie spotkałam. Od wejścia krzyczy i rzuca dokumentami. Nie zbadał, nie wysłuchał i nawet nie starał się pomóc. Człowiek niezrównoważony psychiczne. Nieodpowiednia osoba na nieodpowiednim stanowisku.

Z większym gburem i ignorantem wśród lekarzy się nie spotkałam. Od wejścia krzyczy i rzuca dokumentami. Nie zbadał, nie wysłuchał i nawet nie starał się pomóc. Człowiek niezrównoważony psychiczne. Nieodpowiednia osoba na nieodpowiednim stanowisku.

no z takim chamskim podejściem nie spotkałam się jeszcze!! Czy NFZ nie czyta tych opinii?? Ten pan nie zasługuje na etat w WCM, nie z takim nastawieniem do pacjenta. Dlaczego otrzymuje pensję z moich podatków??? OMIJAJCIE Z DALEKA !

no z takim chamskim podejściem nie spotkałam się jeszcze!! Czy NFZ nie czyta tych opinii?? Ten pan nie zasługuje na etat w WCM, nie z takim nastawieniem do pacjenta. Dlaczego otrzymuje pensję z moich podatków??? OMIJAJCIE Z DALEKA !