lekarz Bożena Kasner

W 2004r. poroniłam 9 tygodniwą ciążę prowadzoną od samego początku przez dr Kasner. Przez ores 4 tygodni nie potrafiła wyleczyć mnie ze zwykłej infekcji i na dodatek wysłała do pracy - nie zalecała zwolnienia lekarskiego. Po tym nieszczęsnym wydarzeniu byłam nadal pod jej opieką jeszcze przez ponad rok. Ciągle powtarzała, że wszystko jest ok. Musi się pani odprężyć - powtarzała. Każda wizyta kończyła się po 5 minutach - tempo było zawrotne - liczy się tylko kasa a nie pacjentka. Efekty jej "pracy" leczę do dziś i nadal walczę o maleństwo. ...

W 2004r. poroniłam 9 tygodniwą ciążę prowadzoną od samego początku przez dr Kasner. Przez ores 4 tygodni nie potrafiła wyleczyć mnie ze zwykłej infekcji i na dodatek wysłała do pracy - nie zalecała zwolnienia lekarskiego. Po tym nieszczęsnym wydarzeniu byłam nadal pod jej opieką jeszcze przez ponad rok. Ciągle powtarzała, że wszystko jest ok. Musi się pani odprężyć - powtarzała. Każda wizyta kończyła się po 5 minutach - tempo było zawrotne - liczy się tylko kasa a nie pacjentka. Efekty jej "pracy" leczę do dziś i nadal walczę o maleństwo. Trzymajcie się od niej z daleka!!!

Systematycznie chodziłam do tego lekarza, za każdym razem miałam robione USG,po każdej wizycie wychodziłam uśmiechnięta i zadowolona, w 34 tygodniu urodziłam wcześniaka, jak się okazało ciąża była zagrożona- przodujące łożysko,od 2 miesięcy miałam leżeć w szpitalu, a na dodatek dzidzia urodziła się chora, z zespołem wad genetycznych i innymi defektami. Lekarz nic a nic nie zna się na rzeczy, dobrą miną i sprzętem nadrabia niekompetencje. Już na samym początku było widać że dzidzia będzie chora, a lekarz niczego się nie dopatrzył. Odradzam!!!

Systematycznie chodziłam do tego lekarza, za każdym razem miałam robione USG,po każdej wizycie wychodziłam uśmiechnięta i zadowolona, w 34 tygodniu urodziłam wcześniaka, jak się okazało ciąża była zagrożona- przodujące łożysko,od 2 miesięcy miałam leżeć w szpitalu, a na dodatek dzidzia urodziła się chora, z zespołem wad genetycznych i innymi defektami. Lekarz nic a nic nie zna się na rzeczy, dobrą miną i sprzętem nadrabia niekompetencje. Już na samym początku było widać że dzidzia będzie chora, a lekarz niczego się nie dopatrzył.
Odradzam!!!

dr Bożena Kasner zaproponowała mi zabieg za 400 zł stwierdzając, że moja 5-tygodniowa ciąża jest martwa. Obecnie jestem w 13 tygodniu ciąży, ciąża okazała się żywa i prawidłowo się rozwija. Gdybym posłuchała p.dr. usunęłabym swoje żywe dziecko!

dr Bożena Kasner zaproponowała mi zabieg za 400 zł stwierdzając, że moja 5-tygodniowa ciąża jest martwa. Obecnie jestem w 13 tygodniu ciąży, ciąża okazała się żywa i prawidłowo się rozwija. Gdybym posłuchała p.dr. usunęłabym swoje żywe dziecko!