lekarz Małgorzata Stradomska-Wacławik

Byliśmy na nocnym dyżurze w Mavicie, przywiezieni karetką. Pani doktor nie była ani "do rany przyłóż", ale także nie tak jak w opiniach tutaj, tzn. nie krzyczała, nie poganiała, nie szarpała się z dzieckiem. Trochę martwi niezbyt kompleksowa diagnostyka: w laryngologii chyba warto choćby spróbować zrobić więcej niż zerknięcie latarką na gardło, gdy diagnozujemy "ostre zapalenie krtani". Niemniej jednak dziecko było obserwowane przez kolejne pół godziny, miało mierzoną temperaturę, itd., dostało naklejki na pocieszenie, więc nie było aż tak źle. W punkcie nocnej/świątecznej pomocy, do którego trafialiśmy zazwyczaj zawsze było ...

Byliśmy na nocnym dyżurze w Mavicie, przywiezieni karetką. Pani doktor nie była ani "do rany przyłóż", ale także nie tak jak w opiniach tutaj, tzn. nie krzyczała, nie poganiała, nie szarpała się z dzieckiem. Trochę martwi niezbyt kompleksowa diagnostyka: w laryngologii chyba warto choćby spróbować zrobić więcej niż zerknięcie latarką na gardło, gdy diagnozujemy "ostre zapalenie krtani".
Niemniej jednak dziecko było obserwowane przez kolejne pół godziny, miało mierzoną temperaturę, itd., dostało naklejki na pocieszenie, więc nie było aż tak źle. W punkcie nocnej/świątecznej pomocy, do którego trafialiśmy zazwyczaj zawsze było dużo gorzej (i pod względem czekania, i uprzejmości, i fachowości - zwykle dostawało się leki antyalergiczne i tyle).

Masakra!!!Ta kobieta to nie lekarz,to jakaś opętana istota.!Mam 60 lat,a wrzeszczała na mnie,poganiała,ciągnęła za język doprowadzając mnie do łez.Bez uprzedzenia zadała mi dotkliwy ból,przecinając jakiś zrost,a na koniec wypisała receptę,której i tak nie mogłam zrealizować,bo nie napisała dawki leku..Dziwię się,że przeczytałam tu tyle złych opinii,z czym się w całości zgadzam,a ona dalej dręczy pacjentów .Może musimy to zgłosić do Rzecznika Praw Pacjenta?

Masakra!!!Ta kobieta to nie lekarz,to jakaś opętana istota.!Mam 60 lat,a wrzeszczała na mnie,poganiała,ciągnęła za język doprowadzając mnie do łez.Bez uprzedzenia zadała mi dotkliwy ból,przecinając jakiś zrost,a na koniec wypisała receptę,której i tak nie mogłam zrealizować,bo nie napisała dawki leku..Dziwię się,że przeczytałam tu tyle złych opinii,z czym się w całości zgadzam,a ona dalej dręczy pacjentów .Może musimy to zgłosić do Rzecznika Praw Pacjenta?

NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PANI DOKTOR BĘDĄC NA OSTRYM DYŻURZE STWIERDZA, ŻE NIE MA CZASU UDZIELIĆ PACJENTOWI POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ODMAWIA WYDANIA SKIEROWANIA DO PORADNI, A GDY PROSI SIĘ, ABY NAPISAŁA, IŻ ODMAWIA WYDANIA SKIEROWANIA, PANI DOKTOR ODPOWIADA: "NICZEGO PANI NIE BĘDĘ PISAŁA", NA PYTANIE O KSIĄŻKĘ SKARG ODPOWIADA, ŻE: "TAKIEJ NIE MA". SZKODA SŁÓW DLA TAKIEJ PANI DOKTOR. NIE MA CZASU UDZIELIĆ POMOCY PACJENTOWI, TACY LEKARZE NIE POWINNI PRACOWAĆ NA OSTRYM DYŻURZE, BO NIE MAJĄ CZASU.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PANI DOKTOR BĘDĄC NA OSTRYM DYŻURZE STWIERDZA, ŻE NIE MA CZASU UDZIELIĆ PACJENTOWI POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ODMAWIA WYDANIA SKIEROWANIA DO PORADNI, A GDY PROSI SIĘ, ABY NAPISAŁA, IŻ ODMAWIA WYDANIA SKIEROWANIA, PANI DOKTOR ODPOWIADA: "NICZEGO PANI NIE BĘDĘ PISAŁA", NA PYTANIE O KSIĄŻKĘ SKARG ODPOWIADA, ŻE: "TAKIEJ NIE MA". SZKODA SŁÓW DLA TAKIEJ PANI DOKTOR. NIE MA CZASU UDZIELIĆ POMOCY PACJENTOWI, TACY LEKARZE NIE POWINNI PRACOWAĆ NA OSTRYM DYŻURZE, BO NIE MAJĄ CZASU.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Po prostu masakra! Nie polecam! Zero empatii, niemiła do tego chamska i opryskliwa, a pielęgniarki które mnie przyjmowały na tysiącleciu w Częstochowie jeszcze gorsze! Dno, dno i jeszcze raz dno, wstyd za taką służbę zdrowia!

Po prostu masakra! Nie polecam! Zero empatii, niemiła do tego chamska i opryskliwa, a pielęgniarki które mnie przyjmowały na tysiącleciu w Częstochowie jeszcze gorsze! Dno, dno i jeszcze raz dno, wstyd za taką służbę zdrowia!

Pani bardzo niemiła, doprowadziła mnie do łez kazała czekać jeśli mam problem,poszła na zakupy, wrócilła z pełnymi siatkami . Przyjęła mnie po dwóch godzinach i powiedziała, że taki stan ucha to tygodniowe zapalenie a ja jej wciskam ,że to dzisiaj wyszło. Był ostry dyżur , a Pani że szpital to nie SOR. Tłumaczę, że długi weekend i wszystko zamknięte, a ona dalej swoje, że powinnam do przychodni. A mi w uchu łupie i w sumie osiem godzin poniewierałam się z bólem. Jak ktoś nie lubi ludzi i robi łaskę to ...

Pani bardzo niemiła, doprowadziła mnie do łez kazała czekać jeśli mam problem,poszła na zakupy, wrócilła z pełnymi siatkami . Przyjęła mnie po dwóch godzinach i powiedziała, że taki stan ucha to tygodniowe zapalenie a ja jej wciskam ,że to dzisiaj wyszło. Był ostry dyżur , a Pani że szpital to nie SOR. Tłumaczę, że długi weekend i wszystko zamknięte, a ona dalej swoje, że powinnam do przychodni. A mi w uchu łupie i w sumie osiem godzin poniewierałam się z bólem. Jak ktoś nie lubi ludzi i robi łaskę to powinien zmienić zawód. Wielu lekarzy znam, ale z takim chamstwem to się pierwszy raz spotkałam. Psuje tylko opinię dobremu szpitalowi.

W pelni zgadzam sie z wczesniejszymi opiniami. Pani na dyzurze niedzielnym chyba za kare, totalnie nieuprzejma, kilkuletniego pacjenta potraktowala arogancko i z buta. Pomijam juz zwykle codzienne dzien dobry i do widzenia. Bzdury jakie wypisala na karcie wypisowej doczytalam niestety dopiero w samochodzie. Nie polecam.

W pelni zgadzam sie z wczesniejszymi opiniami. Pani na dyzurze niedzielnym chyba za kare, totalnie nieuprzejma, kilkuletniego pacjenta potraktowala arogancko i z buta. Pomijam juz zwykle codzienne dzien dobry i do widzenia. Bzdury jakie wypisala na karcie wypisowej doczytalam niestety dopiero w samochodzie. Nie polecam.

Ta lekarka jest i niekompetentna /zimną wodą przepłukiwała czopy w uszach/ i b.niegrzeczna /delikatnie mówiąc/ w stosunku do starszych ludzi, a pewno i do wszystkich, bo taka opryskliwa. Zdecydowanie unikajcie jej ludzie!!!!!

Ta lekarka jest i niekompetentna /zimną wodą przepłukiwała czopy w uszach/ i b.niegrzeczna /delikatnie mówiąc/ w stosunku do starszych ludzi, a pewno i do wszystkich, bo taka opryskliwa. Zdecydowanie unikajcie jej ludzie!!!!!

Reasumując NIE POLECAM jeśli zdrowie Wam miłe, ta pani powinna zostać przymusowo wysłana na kurs z empatii oraz na zaliczenie teoretycznych i praktycznych egzaminów zawodowych, bo jeśli ma specjalizację z otolaryngologii ,to nie mogła uczciwie zdobyć dyplomu... tyle w temacie

Reasumując NIE POLECAM jeśli zdrowie Wam miłe, ta pani powinna zostać przymusowo wysłana na kurs z empatii oraz na zaliczenie teoretycznych i praktycznych egzaminów zawodowych, bo jeśli ma specjalizację z otolaryngologii ,to nie mogła uczciwie zdobyć dyplomu... tyle w temacie

W 100% zgadzam się z wcześniejszymi opiniami. Totalny brak kompetencji-u mnie na wypisie:migdałki podniebienne nie powiększone, rzecz w tym , że dawno temu zostały usunięte !!!!! i ta osoba-niestety lekarzem tej pani nie nazwę-nie mogła ich zobaczyć !!! Zostałam potraktowana jak intruz zakłócający spokojny dyżur i oczywiście pretensje, że ``oszczędzam``lekarzy w swojej miejscowości a po pomoc przez nich zostałam skierowana na dyżur do Przychodni Mavit.Pomocy nie uzyskałam a trafiłam z ością ryby

W 100% zgadzam się z wcześniejszymi opiniami. Totalny brak kompetencji-u mnie na wypisie:migdałki podniebienne nie powiększone, rzecz w tym , że dawno temu zostały usunięte !!!!! i ta osoba-niestety lekarzem tej pani nie nazwę-nie mogła ich zobaczyć !!! Zostałam potraktowana jak intruz zakłócający spokojny dyżur i oczywiście pretensje, że ``oszczędzam``lekarzy w swojej miejscowości a po pomoc przez nich zostałam skierowana na dyżur do Przychodni Mavit.Pomocy nie uzyskałam a trafiłam z ością ryby

Pani dr. To jakiś nie sympatyczny żart nie można jej tak nazywać bo to koszmarna kobieta niezadowolona z zycia,pracy no po prostu masakra. Zbadala mnie z łaską jakby za karę mało tego poinformowała że jest stan zapalny i zbiera się wyciek ale nie była łaskawa podjąć się jakiego kolwiek leczenia . Podziwiam ludzi którzy idą do niej z dziećmi bo ja tej pani nie dała bym zbadać w życiu mojego dziecka . Sama byłam świadkiem jak mała dziewczynka wyszła z gabinetu i plakala. No porosotu masakra. LUDZIE UNIKAJCIE TEJ PANI ...

Pani dr. To jakiś nie sympatyczny żart nie można jej tak nazywać bo to koszmarna kobieta niezadowolona z zycia,pracy no po prostu masakra. Zbadala mnie z łaską jakby za karę mało tego poinformowała że jest stan zapalny i zbiera się wyciek ale nie była łaskawa podjąć się jakiego kolwiek leczenia . Podziwiam ludzi którzy idą do niej z dziećmi bo ja tej pani nie dała bym zbadać w życiu mojego dziecka . Sama byłam świadkiem jak mała dziewczynka wyszła z gabinetu i plakala. No porosotu masakra. LUDZIE UNIKAJCIE TEJ PANI ! NIE POLECAM!!