Maciej Krynicki

Muszę przyznać że kontakt z Panem "doktorem" wywarł na mnie ogromne wrażenie. W swoim życiu spotkałem nie wielu ludzi potrafiących tak skutecznie obrzydzić życie jak ten człowiek. Ten pan jest doskonały przykładem minięcia się z powołaniem. Nie sądzę że Przysięga Hipokratesa znaczy cokolwiek dla tego człowieka. Doświadczyłem skrajnego braku szacunku i bezczelności. Ten człowiek nie rozumie nawet co to znaczy wykonywać swoje obowiązki zawodowe, już nie wspomnę o służeniu pacjentom. Zdecydowanie odradza wizyty u tego pana, chyba że ktoś chce zacząć leczyć się psychiatrycznie. Dramat a nie lekarz.

Muszę przyznać że kontakt z Panem "doktorem" wywarł na mnie ogromne wrażenie. W swoim życiu spotkałem nie wielu ludzi potrafiących tak skutecznie obrzydzić życie jak ten człowiek. Ten pan jest doskonały przykładem minięcia się z powołaniem. Nie sądzę że Przysięga Hipokratesa znaczy cokolwiek dla tego człowieka. Doświadczyłem skrajnego braku szacunku i bezczelności. Ten człowiek nie rozumie nawet co to znaczy wykonywać swoje obowiązki zawodowe, już nie wspomnę o służeniu pacjentom. Zdecydowanie odradza wizyty u tego pana, chyba że ktoś chce zacząć leczyć się psychiatrycznie. Dramat a nie lekarz.

Jak długo żyję nie spotkałem takiego lekarza. Strasznie niemiły, nie słucha co się do niego mówi. Na wynik USG nawet nie spojrzał, a wręcz się obraził że przynoszę ze sobą coś czego on sobie nie życzył. Dialogu absolutnie żadnego, rozmowy również. Dziwny człowiek, na szczęście niewielu spotkałem takich w w swoim życiu. Człowiek chory z pokorą czeka przed drzwiami z nadzieją na fachową pomoc. Mam nadzieję że komuś pomógł. Dla mnie ten człowiek to troszkę taki KOSMITA - za krótkie spodnie , zero kontaktu z pacjentem, wogóle nie słucha co ...

Jak długo żyję nie spotkałem takiego lekarza. Strasznie niemiły, nie słucha co się do niego mówi. Na wynik USG nawet nie spojrzał, a wręcz się obraził że przynoszę ze sobą coś czego on sobie nie życzył. Dialogu absolutnie żadnego, rozmowy również. Dziwny człowiek, na szczęście niewielu spotkałem takich w w swoim życiu. Człowiek chory z pokorą czeka przed drzwiami z nadzieją na fachową pomoc. Mam nadzieję że komuś pomógł. Dla mnie ten człowiek to troszkę taki KOSMITA - za krótkie spodnie , zero kontaktu z pacjentem, wogóle nie słucha co się do niego mówi a nawet posuwa się do tego żeby siedzieć cicho i mu nie przeszkadzać w diagnozie. W poczekalni wszyscy starzy pacjenci siedzą cicho jak myszy pod miotłą i martwią się tylko tym żeby pacjent przed nimi tylko nie zdenerwował Pana Doktora. Jak długo żyję 48 lat to na szczęście pierwszy i jedyny taki przypadek. Współczuję tym którzy są zmuszeni kontynuować terapię u Pana Doktora.

Wyszłam z gabinetu roztrzęsiona, zdenerwowana i płacząca. To nie do wiary, że ten człowiek jest lekarzem. Nie przejawia absolutnie żadnej troski o pacjenta. Rzeczywiście arogancki, a nawet chamski, obojętny na pacjenta, ignorant. Od pierwszego kontaktu stawia pacjenta na baczność Potok jego bezsensownych słów psychicznie dobija pacjentów. Dlaczego w tak wielu przychodniach zaśmieca kolejkę oczekujących pacjentów? Czy nie ma niego już żadnego sposobu na poprawę traktowania nas? Może ktoś mógłby go przekonać, że nie wystarczy wiedza (ale czy on ją ma?), ale do tego trzeba jeszcze trochę wyobraźni i inteligencji? GBUR!!! ...

Wyszłam z gabinetu roztrzęsiona, zdenerwowana i płacząca. To nie do wiary, że ten człowiek jest lekarzem. Nie przejawia absolutnie żadnej troski o pacjenta. Rzeczywiście arogancki, a nawet chamski, obojętny na pacjenta, ignorant. Od pierwszego kontaktu stawia pacjenta na baczność Potok jego bezsensownych słów psychicznie dobija pacjentów. Dlaczego w tak wielu przychodniach zaśmieca kolejkę oczekujących pacjentów? Czy nie ma niego już żadnego sposobu na poprawę traktowania nas? Może ktoś mógłby go przekonać, że nie wystarczy wiedza (ale czy on ją ma?), ale do tego trzeba jeszcze trochę wyobraźni i inteligencji? GBUR!!! Po 5 godzinach od dzisiejszej wizyty moje ciśnienie krwi nie chce dojść do normy.

Dziwne te wizyty u dr. Krynickiego, bo że nieuprzejmy,ze złym podejściem do pacjenta to wie każdy kto się z nim był zmuszony zetknąć, ale żeby nie zbadać, nie zważyć,nie objaśnić wyników jakie zlecił to jest zwykła ignorancja.Na moją powtórna prosbę o mozliwość zapoznania się z nimi niemal wyprosił mnie do pokoju pani pielęgniarki gdzie zaniósł moją karte choroby poirytowany. Nie podziękowałam ani nie powiedziałam do widzenia, bo i po co!? I tak by nie odpowiedział. Każda wizyta to czekanie w milczeniu na wypisanie recepty.Nie polecam nikomu. zastanawiam sie nad zmianą ...

Dziwne te wizyty u dr. Krynickiego, bo że nieuprzejmy,ze złym podejściem do pacjenta to wie każdy kto się z nim był zmuszony zetknąć, ale żeby nie zbadać, nie zważyć,nie objaśnić wyników jakie zlecił to jest zwykła ignorancja.Na moją powtórna prosbę o mozliwość zapoznania się z nimi niemal wyprosił mnie do pokoju pani pielęgniarki gdzie zaniósł moją karte choroby poirytowany. Nie podziękowałam ani nie powiedziałam do widzenia, bo i po co!? I tak by nie odpowiedział. Każda wizyta to czekanie w milczeniu na wypisanie recepty.Nie polecam nikomu. zastanawiam sie nad zmianą lekarza.

Zgadzam sie z wszystkimi negatywnymi opiniami na temat tego "lekarza". Osobiście widze go w fartuchu rzeżnickim w masarni.

Zgadzam sie z wszystkimi negatywnymi opiniami na temat tego "lekarza". Osobiście widze go w fartuchu rzeżnickim w masarni.

Najgorszy lekarz jakiego w życiu spotkałam!Wyjątkowo nieuprzejmy,nietaktowny i opryskliwy,kompletnie nie jest zainteresowany leczeniem pacjentów,Niczego nie tłumaczy i nie odpowiada na pytania,daje odczuć,że jest się intruzem w "jego"gabinecie.Kieruje na badania podstawowe krwi,jakby nie wiedział o przydatności USG czy TG,TPO. Szybko "odchacza: kolejne nazwiska na swojej liście więc wizyta trwa ok.2 min.Leczenie jest nieskuteczne poszukałam innego specjalistę.Nigdy nikomu nie polecę tego lekarza!!! Szkoda,że jest nadal zatrudniony w naszej przychodni choć nie zależy mu na pacjentach,ciekawe co na to jego pracodawca...

Najgorszy lekarz jakiego w życiu spotkałam!Wyjątkowo nieuprzejmy,nietaktowny i opryskliwy,kompletnie nie jest zainteresowany leczeniem pacjentów,Niczego nie tłumaczy i nie odpowiada na pytania,daje odczuć,że jest się intruzem w "jego"gabinecie.Kieruje na badania podstawowe krwi,jakby nie wiedział o przydatności USG czy TG,TPO.
Szybko "odchacza: kolejne nazwiska na swojej liście więc wizyta trwa ok.2 min.Leczenie jest nieskuteczne poszukałam innego specjalistę.Nigdy nikomu nie polecę tego lekarza!!! Szkoda,że jest nadal zatrudniony w naszej przychodni choć nie zależy mu na pacjentach,ciekawe co na to jego pracodawca...

Ten lekarz to koszmarny buc i cham, nie ma za grosz szacunku dla ludzi, pacjentowi nie poświęca nawet minuty i wyrzuca z gabinetu, krzycząc na pielęgniarkę by momentalnie wchodził następny pacjent - jakieś totalne wariactwo. Gość zachowuje się jak poważnie chory psychicznie. Nie odpowiada na żadne pytania, niczego nie tłumaczy, wręcz irytuje się, jak pacjent odważy się o coś nieśmiało zapytać. Wizyta u niego to kompletna farsa! Scenki jak z Monty Pythona - chyba tylko dlatego nie przygnębiło mnie to, bo było na tyle absurdalne, że aż wydawało mi się ...

Ten lekarz to koszmarny buc i cham, nie ma za grosz szacunku dla ludzi, pacjentowi nie poświęca nawet minuty i wyrzuca z gabinetu, krzycząc na pielęgniarkę by momentalnie wchodził następny pacjent - jakieś totalne wariactwo.
Gość zachowuje się jak poważnie chory psychicznie. Nie odpowiada na żadne pytania, niczego nie tłumaczy, wręcz irytuje się, jak pacjent odważy się o coś nieśmiało zapytać.
Wizyta u niego to kompletna farsa! Scenki jak z Monty Pythona - chyba tylko dlatego nie przygnębiło mnie to, bo było na tyle absurdalne, że aż wydawało mi się śmieszne :P

Nie polecam! Szkoda zdrowia.To niewiarygodne ,że lekarz może tak traktować pacjentów.Brak słów...

Nie polecam!
Szkoda zdrowia.To niewiarygodne ,że lekarz może tak traktować pacjentów.Brak słów...

swoim zachowaniem potrafi doprowadzic pacjenta do choroby nadcisnieniowej

swoim zachowaniem potrafi doprowadzic pacjenta do choroby nadcisnieniowej

bęcfał,gbur,ma problem ze sobą bardzo niemiły facet dlaczego jeszcze pracuje w przychodni na Armii Krajowej

bęcfał,gbur,ma problem ze sobą

bardzo niemiły facet
dlaczego jeszcze pracuje w przychodni na Armii Krajowej