lekarz Anna Wieczerska-Dec

Nie mam tutaj niczego na nie. Profesjonalista i bardzo mi pomogła. Super polecam. Dwa lata leczenia z bardzo dobrym efektem. Super podejście i zrozumienie.

Nie mam tutaj niczego na nie.
Profesjonalista i bardzo mi pomogła.
Super polecam.
Dwa lata leczenia z bardzo dobrym efektem.
Super podejście i zrozumienie.

Wspaniała lekarka. Uratowała wzrok mojej mamie, która wcześniej leczyła się u profesorów a oni nie dawali jej szans na poprawę wzroku a wręcz dawali do zrozumienia że go straci. Pani doktor Wieczerska-Dec, natychmiast postawiła trafną diagnozę, zmieniła lekarstwa, następnie przeprowadziła operację. Mama widzi i to widzi o wiele,wiele lepiej. Bardzo miła, sympatyczna i kontaktowa osoba. Polecam tą Panią w 100%, pełen profesjonalizm, dla Niej ta praca to pasja.

Wspaniała lekarka. Uratowała wzrok mojej mamie, która wcześniej leczyła się u profesorów a oni nie dawali jej szans na poprawę wzroku a wręcz dawali do zrozumienia że go straci. Pani doktor Wieczerska-Dec, natychmiast postawiła trafną diagnozę, zmieniła lekarstwa, następnie przeprowadziła operację. Mama widzi i to widzi o wiele,wiele lepiej. Bardzo miła, sympatyczna i kontaktowa osoba. Polecam tą Panią w 100%, pełen profesjonalizm, dla Niej ta praca to pasja.

Bardzo, ale to bardzo niesympatyczna pani dr. W życiu jeszcze nie spotkałam się z taką arogancją i brakiem kultury ze strony lekarza. Nie ma mowy o jakimś "proszę usiąść" "pani", nawe to kontakcie wzrokowym... bardziej: "siadać tu","czekać", roszczeniowe:"ALE KIEDY TO SIĘ STAŁO?!". W trakcie obserwacji pani dr obraziła się i warknęła"NO TAK TO JA NICZEGO NIE WIDZĘ!" choć wykonywałam polecenia tak, żeby tę obserwację ułatwić, więc nie rozumiem irytacji. Na moje pytanie czy udało się wyjąć paproch, który wbił się do oka usłyszałam "no jak wyjęłam to chyba się udało,tak?! ...

Bardzo, ale to bardzo niesympatyczna pani dr. W życiu jeszcze nie spotkałam się z taką arogancją i brakiem kultury ze strony lekarza. Nie ma mowy o jakimś "proszę usiąść" "pani", nawe to kontakcie wzrokowym... bardziej: "siadać tu","czekać", roszczeniowe:"ALE KIEDY TO SIĘ STAŁO?!". W trakcie obserwacji pani dr obraziła się i warknęła"NO TAK TO JA NICZEGO NIE WIDZĘ!" choć wykonywałam polecenia tak, żeby tę obserwację ułatwić, więc nie rozumiem irytacji. Na moje pytanie czy udało się wyjąć paproch, który wbił się do oka usłyszałam "no jak wyjęłam to chyba się udało,tak?! Ja nie wiem co to było!" No cóż.
Najgorsza wizyta w jakiejkolwiek placówce medycznej, jaką miałam!!!
Tak jak problem udało się (z łaską?) rozwiązać, tak absolutnie, absolutnie nie polecam!!!

Pani doktor Anna Wieczerska-Dec nie może się nazwać nawet lekarzem, już dawno się nie spotkałam z takim podejściem do pacjenta. Jest arogancka nie miła nie potrafi normalnie słowa powiedzieć tylko się wydziera, siedzi przyjmując pacjentów za karę. Najgorsza wizyta. Nie polecam stanowczo. Chyba ktoś „z góry” powinien się nią zainteresować. Nie zasługuje na żadna gwiazdkę. Zero kompetencji, poświęcenia czasu,tłumaczenia chory.

Pani doktor Anna Wieczerska-Dec nie może się nazwać nawet lekarzem, już dawno się nie spotkałam z takim podejściem do pacjenta. Jest arogancka nie miła nie potrafi normalnie słowa powiedzieć tylko się wydziera, siedzi przyjmując pacjentów za karę. Najgorsza wizyta. Nie polecam stanowczo. Chyba ktoś „z góry” powinien się nią zainteresować.
Nie zasługuje na żadna gwiazdkę.
Zero kompetencji, poświęcenia czasu,tłumaczenia chory.

Pani doktor chyba pomyliła zawód - zamiast nieść pomoc potrzebującym jako lekarz chyba powinna zostać kimś innym. Podejście do pacjenta poniżej wszelkiej krytyki - nieuprzejma opryskliwa, sprawiająca wrażenie jakby pracowała za kare i tak samo przyjmowała pacjentów. Już w samej rejestracji gdy usłyszała że skierowano mnie do okulisty z nagłym urazem oka, "fuknęłą" coś po nosem wyrażając swoje niezadowolenie z mojej obecności jako kolejnego pacjenta. Badając stwierdziła że nie mam nic w oku i na tym się wizyta skończyła, bez jakichkolwiek zaleceń, porad czy przeciwwskazań. Chwilę po badaniu stwierdziłem że ...

Pani doktor chyba pomyliła zawód - zamiast nieść pomoc potrzebującym jako lekarz chyba powinna zostać kimś innym. Podejście do pacjenta poniżej wszelkiej krytyki - nieuprzejma opryskliwa, sprawiająca wrażenie jakby pracowała za kare i tak samo przyjmowała pacjentów. Już w samej rejestracji gdy usłyszała że skierowano mnie do okulisty z nagłym urazem oka, "fuknęłą" coś po nosem wyrażając swoje niezadowolenie z mojej obecności jako kolejnego pacjenta. Badając stwierdziła że nie mam nic w oku i na tym się wizyta skończyła, bez jakichkolwiek zaleceń, porad czy przeciwwskazań. Chwilę po badaniu stwierdziłem że ciało obce z oka chyba wypadło ponieważ ból odczuwany przed wizytą ustąpił. Poinformowałem o tym Panią doktor przed wyjściem, co skwitowała tekstem "ręce które leczą". Jednym słowem - nie polecam, odradzam, a samej Pani "doktor" polecam przebranżowienie się na fach w którym będzie musiała się spotykać z pacjentami o różnych urazach. Jedna gwiazdka za "uprzejmość" to i tak zdecydowanie za wiele.

Z poważanem
Krzysztof Górny
gorny.krzysztof@live.com