Dieta wegetariańska i wegańska staja się coraz popularniejsze. Widać to w menu wielu restauracji, gdzie do wyboru jest wiele bezmięsnych opcji. To niewątpliwie za sprawa nowej piramidy zdrowia, w której warzywa i owoce są przedstawiana jako najważniejsze w naszym odżywianiu. Wcześniej to miejsca zajmowały produkty zbożowe. Instytut Żywności i Żywienia potwierdził, że dobrze zbilansowana dieta roślinna zarówno wegetariańska jak i wegańska (wykluczająca wszystkie produkty odzwierzęce) jest zdrowa na wszystkich etapach życia. Niewiele osób jedzących tradycyjnie odróżnia te dwa sposoby odżywiania. Zamienniki roślinna nie są powszechnie znane, jednak coraz łatwiej je kupić. Wynika to z coraz większego zapotrzebowania. Diety roślinne cieszą się dużą popularnością u osób uprawiających sport, ale także chorujących na wiele schorzeń, między innymi choroby tarczycy czy nietolerancje pokarmowe. Dieta roślinna często może być najlepszym lekarstwem.

Co jedzą jarosze?

Dobrze zbilansowana dieta powinna opierać się na kilku grupach produktów- warzywach, owocach, produktach z pełnego ziarna, roślinach strączkowych, orzechach i pestkach. Osoby na diecie wegetariańskiej dopuszczają także jedzenie jajek, serów i mleka. Weganie całkowicie wykluczają je z diety. W przypadku wegan konieczna jest suplementacja witaminy B12, której nie ma w diecie roślinnej. To jedyny składnik, który bezwzględnie trzeba suplementować. Inne można znaleźć w pożywieniu. Wyniki badań osób na diecie roślinnej, szczególnie wegańskiej potwierdzają, ze jest ona bardzo korzystna dla zdrowia. Często zalecana jest w profilaktyce wielu chorób. W diecie opartej na produktach roślinnych nie ma szkodliwego cholesterolu, który jest przyczyna miażdżycy i nadciśnienia. To najczęstsze przyczyny śmierci wśród polaków. Podobnie jest w cukrzycą, zespołem metabolicznym oraz otyłością. Niskotłuszczowa dieta wegańska oparta na nieprzetworzonej żywności jest bardzo korzystna dla zdrowia. Może pomóc obniżyć poziom cholesterolu bez potrzeby brania leków. Nawet jeśli wydaje ci się, że nie możesz żyć bez mięsa warto spróbować wprowadzić dietę roślinną co drugi dzień. Dieta roślinna jest pełna smaków, ciekawych połączeń. Potrawy są lekkostrawne, poprawiają samopoczucie i zdrowie. Zadbaj o odpowiednią ilość warzyw i owoców w codziennej diecie i ogranicz ilość produktów odzwierzęcych. To najlepsza droga do zdrowia.   Daria Występek

To masaż wywodzący się z ajurwedy, jest znany bardzo chętnie stosowany przez osoby praktykujące zasady ajurwedy na co dzień. To masaż, który pobudza organizm do samoleczenia, pozwala się wyciszyć, wspomaga regeneracją, a także pozytywnie wpływa na samopoczucie. Warto czerpać wiedzę w mądrości ajurwedy, proste zasady wprowadzona do codziennego życia, mogą być bardzo korzystne dla zdrow

Ajurweda to holistyczny system leczenia i poprawy zdrowia, pozwala także zachować równowagę w onanizmie. Skupia się nie tylko na ciele, ale na oddechu, spokoju ducha i podkreśla ścisły związek ciała z umysłem. Jako skuteczne metoda terapii wielu schorzeń w 1979 roku została uznana przez Światową Organizację Zdrowia.

Masaż Marma polega na opracowaniu punktów, zwanymi punktami życia i śmierci. Znajdują się one na skrzyżowaniu układów nerwowego, limfatycznego i krwionośnego. Delikatny dotyk w odpowiednim punkcie oraz koncentracja pomagają wprowadzić w stan głębokiego relaksu. Dzięki temu jet to skuteczna metoda wyciszenia organizmu i złagodzeniu nadmiernego stresu. To także rodzaj medytacji, zarówno dla osoby masowanej, jak i dla masażysty.

Dzięki uciskom odpowiednich punktów w czasie masażu odblokowane zostają nieharmonijnie pracujące układy i narządy. Następuje odblokowanie, dzięki któremu przepływy w organizmie wracają do normy. Tkanki są lepiej odżywione, skóra dotleniona. Wpływa to na lepszy wygląd i dobre samopoczucie. To remedium na lepszy wygląd i młodziej wyglądającą skórę. Po kilki zabiegach można obserwować mniej widoczne zmarszczki.

Masaż zapewnia także wzmocnienie całego organizmu. Po masażu często zauważalne jest pobudzenie i przypływ energii. Jest to równoznaczne z wyciszeniem i pozbyciem się negatywnych emocji. Podobnie jak po masażu relaksacyjnym mamy większe poczucie bezpieczeństwa. Masaż koi układ nerwowy i pozytywnie wpływa na wiele aspektów zdrowotnych.

Masaż Marma to nie tylko masaż w klasycznym ujęciu. W drugiej części zabiegu to stan głębokiej relaksacji, dzięki temu masaż ten jest wyjątkowy i często przypomina medytację. Najczęściej masaż wykonywany jest przy użyciu naturalnych ajurwedyjskich kosmetyków, które dodatkowo korzystnie wpływają na skórę.

Daria Występek

Cukier zawarty w owocach to fruktoza, która niesłusznie zostaje wkładana do jednego worka z cukrem rafinowanym i innymi sztucznymi słodzikami. Fruktoza w naturalnej postaci nie jest dla nas szkodliwa. Owoce są naturalnym pożywieniem o wysokiej gęstości odżywczej. Mogą zastąpić pełnowartościowy posiłek, mają przy tym niewiele kalorii.

Co z fruktozą?

Ten cukier rozkładany jest inaczej niż inne węglowodany. Fruktoza w pierwszej kolejności odbudowuje zapasy glikogenu wątrobowego, a w następnej kolejności mięśniowego. Dzięki temu słodkie owoce jak banany czy daktyle są polecane tuż po treningu, w celu odbudowania zapasów glikogenu. Oczywiście nadprogramowa ilość cukru jest odkładana w postaci tłuszczu, jednak trzeba zjeść bardzo dużo owoców, żeby uzyskać nadwyżkę kalorii. Banan w zależności od wielkości zawiera 5-10 g fruktozy, dzienna dawka tego cukru to 50 g. Przytyć od owoców jest naprawdę ciężko.

Problemem jest cukier przetworzony i oczyszczony głownie w postaci syropu glukozowo- fruktozowego. Jest on nagminnie dodawany do żywności, często także "zdrowej". Syrop dodawany jest do napojów, ciastek, cukierków, pieczywa, alkoholu, keczupu, dżemów, płatków śniadaniowych...lista właściwie nie ma końca. Ze względu na to bardzo łatwo przekroczyć zalecaną dzienną dawkę. Często owocom przypisuje się dodatkowe kilogramy, prawda jest taka, że odpowiada za to przetworzona żywność pełna oczyszczonej fruktozy. Pół litra napoju gazowanego dostarcza tyle fruktozy ile koktajl z 5-7 bananów. Napój poza pustymi kaloriami nic nie daje.

Spożycie owoców jest ciągle bardzo małe, mit o nie jedzeniu ich po 14 też jest przesadzony. Nie ma nic złego w dodaniu banana do kolacji czy zjedzeniu jabłka przed snem- zawarty w nim tryptofan ułatwia zasypianie. Lepsze to niż ciastko czy słone przekąski.
Jeśli nie będziemy w ciągu dnia przejadać się przetworzonym pożywieniem nic nam nie będzie. Problemem jest przetworzone jedzenie nie owoce. Intuicyjnie po większą ilość owoców sięgamy rano, kiedy potrzebujemy dużej dawki energii, ale mniejsze ilości nie zaszkodzą także wieczorem. Warto porównać ilość cukru w bananie, pomarańczy czy gruszce z tą w batonikach czekoladowych...

Większą ilość owoców trzeba traktować jako posiłek, a nie przekąskę. Jedząc duże ilości owoców między regularnymi posiłkami można zapewnić sobie nadwyżkę kalorii. Jedząc je z głową nie trzeba się ograniczać.

Daria Występek