Art

Dziecko przed komputerem

14.02.2017
Dziecko przed komputerem

Każdy rodzic chce, aby jego dziecko stale się rozwijało. Nowe umiejętności i doświadczenia pozwolą mu pełniej wejść w życie i być może znaleźć w nim swoje miejsce. Jednak czasami, to co wydaje nam się korzystne i pozytywne, czasami może mieć niestety skutki uboczne. Tak właśnie często bywa, gdy dziecko zbyt długo przebywa przed komputerem. My dorośli powinniśmy zwrócić na to baczną uwagę.

Dolegliwości

Przebywając non stop w jednej pozycji, w tym przypadku siedzącej, można doprowadzić do problemów związanych ze zdrowiem. Nie zawsze zwraca się uwagę na prawidłowe ustawienia fotela i wysokości stołu, na której znajduje się klawiatura. Przez takie postępowanie, po pewnym czasie zaczyna występować ból w okolicach kręgosłupa. Mogą też  nastąpić trwałe wady postawy. Stawy ulegają zwyrodnieniom, co doprowadza do wielu schorzeń. Długotrwałe wpatrywanie się w ekran monitora np. podczas gry może doprowadzić do tzw. zespołu suchego oka. Dzieje się tak, gdy patrząc nie mrugamy, przez co gałka oczna wysycha. Może też nastąpić pęknięcie naczynek spojówki, a pole elektrostatyczne wytwarzane przez ekran monitora czasami powoduje zapalenie oczu.       

Uzależnienie   

Dzieci spędzają czas przed komputerem grając w gry oraz korzystając z tzw. czatów, pisząc z rówieśnikami na portalach społecznościowych, a także oglądając filmy i słuchając muzyki. Świat wirtualny może być groźny ze względu na przekazywane tam treści, ale również coraz bardziej uzależniając dziecko od siebie. Dzięki komputerowi oraz informacjach zawartych w Internecie młody człowiek rozwija się. Szybciej zdobywa wiedzę i uczy się kreatywnie myśleć. Jednak długotrwałe przebywanie przed komputerem może doprowadzić do tego, że nie będzie chciało już poznawać świata realnego i uzależni się od korzystania z komputera.      

Wskazania

Przede wszystkim zadbaj o to, aby twoje dziecko prawidłowo siedziało przy biurku komputerowym. Odległość od monitora to od 40 do 75 cm, a klawiatura ma być położona na biurku tak, by dziecko swobodnie mogło na nim położyć nadgarstki. Siedzieć należy w taki sposób, żeby młody człowiek mógł oprzeć stopy na podłożu, a kolana były pod kątem prostym. Dozuj mu ilość czasu spędzanego przed ekranem. Zaleca się, by do dwunastego roku życia korzystało najwyżej godzinę dziennie z komputera. Kontroluj też treści jakie ogląda oraz zachęcaj do aktywnego sportowego spędzania czasu na powietrzu.

 

Jarosław Cieśla  

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 2

hesia

25.04.2017

Wszystko z umiarem. Ale w dzisiejszych czasach obsługa kompa to podstawa!

Anna2908

14.02.2017

My naszemu dziecku pozwalamy jedynie na godzine dziennie przy komputerze. Na początku były speiecia ale teraz już się przyzwyczcail i jest ok. Nie można moim zdaniem całkowicie zakazac bo technologia jest w dzisiejszym swiecie tak rozbudowana i wykorzystywana w każdej niemal pracy. Na przyszlosc to na pewno zaprocentuje. Czasami tez może korzystać z komputera ale bez internetu - ważne aby poznal budowę i funkcje komputera a nie tylko muzyka i rozmowy ze znajomymi. pozdrawiam Anna

Art

Jak bez tabletek radzić sobie ze stresem?

13.02.2017
Jak bez tabletek radzić sobie ze stresem?

Żyjemy w czasach, które są naznaczone sytuacjami stresowymi. Coraz częściej wpadamy w przygnębiający nastrój. Związany jest on z pracą zawodową, obowiązkami domowymi, a także różnymi problemami dnia codziennego. W takich sytuacjach zazwyczaj sięgamy po tabletki uspokajające, dzięki którym choć na chwilę jesteśmy w stanie zrelaksować się i w miarę normalnie funkcjonować. Jednak należy ostrożnie z tym postępować, gdyż możemy się uzależnić od tego typu środków farmakologicznych. Mogą one również mieć wiele skutków ubocznych, co i tak w pewnym momencie odbije się na naszym zdrowiu. Jak więc radzić sobie bez tabletek?

Przede wszystkim dobrze jest mieć oparcie w rodzinie i osobach nam najbliższych. Tu liczy się szczera rozmowa. Nakreśl zasady jakie powinny obowiązywać w domu, który będzie dla wszystkich domowników oazą spokoju i wyciszenia. Tutaj odpoczniesz, odreagujesz stres i zrelaksujesz się psychicznie.

Dotleniaj umysł. Warto często chodzić na spacery przebywając na łonie przyrody. Pośród natury człowiek się uspokaja i nabiera dystansu do sytuacji i zdarzeń, które wpływają na nas stresująco. Wycieczka poza miasto na rowerach lub pieszo w gronie przyjaciół lub rodziny będzie doskonałym pomysłem.

Dostarczaj swojemu organizmowi w pożywieniu jak najwięcej witamin, które wpływają na redukcję stresu. Przy okazji wpłyniesz również na poprawę swojego zdrowia. Odpowiednie tutaj będą witaminy z grupy B (w rybach, jajach, serach i mięsie), witamina C (czarna porzeczka, papryka, kalafior, cytryna, szpinak, truskawki), kwasy tłuszczowe omega-3 (owoce morza, ryby, migdały, masło, pestki dyni, produkty sojowe), a także magnez (kakao, otręby pszenne, kasza gryczana, biała fasola, orzechy pistacjowe, groch, banan).

Bądź aktywny fizycznie. Uprawiaj sport o każdej porze roku, na powietrzu, a także ćwicz w domu. Twój mózg potrzebuje takiego bodźca. Zajmiesz czymś myśli, a jednocześnie wpłyniesz na poprawę krążenia i wytworzenie się mnóstwa endorfin, czyli hormonów szczęścia. Po prostu przez godzinę najlepiej 3 razy w tygodniu ,,zmasakruj się" fizycznie.

Często wychodź do kina, czytaj książki, spotykaj się ze znajomymi. Rozmowa z nimi może wpłynąć na poprawę twojego nastroju i odprężenie. Często takie zwykłe ,,wygadanie się" daje poczucie oczyszczenia wewnętrznego. Znajdź też kilkadziesiąt minut dziennie, aby poleżeć w spokoju i spędzić ten czas na medytowaniu. Niech twoje myśl krążą ku pięknym krajobrazom i miejscom, w których chcesz się znaleźć.    

 

Jarosław Cieśla

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 1

piotr_ober

14.02.2017

A jak już brac tabletki? To te na receptę czy bez?

Art

Iskiate - eliksir dla biegaczy

12.02.2017
Iskiate - eliksir dla biegaczy

W Meksyku w stanie Chihuahua zamieszkuje plemię Tarahumara, które znane jest jako Raramuri, czyli po prostu biegacze. Uwielbiają przemierzać setki kilometrów. Mężczyźni rywalizują ze sobą organizując zawody, które mogą trwać nawet kilka dni. Natomiast kobiety z tego plemienia potrafią przez kilkadziesiąt kilometrów biec kopiąc przed sobą kamienną lub drewnianą kulę.

Raramuri mają żelazną kondycję. Co ciekawe wcale specjalnie nie trenują i nie poświęcają czasu na rozgrzewkę, nie mówiąc już o rozciąganiu. Oni po prostu zakładają swoje sandały i biegną. Skąd więc czerpią siły? Tajemnica tkwi w ich pożywieniu. Przede wszystkim uwielbiają wypijać napój zwany Iskiate. Dzięki niemu odwodnienie im nie grozi i wciąż mają wiele sił, żeby nawet w palącym słońcu wciąż biec przed siebie z uśmiechem na ustach.

Tajemnica tego eliksiru tkwi w jego składnikach. Należą do nich nasiona chia znane jeszcze pod nazwą szałwii hiszpańskiej oraz sok z limonki lub z cytryny, miód albo cukier, a także woda. To doskonały napój dla biegaczy długodystansowych. Można przygotować sobie większą jego ilość i przechowywać go w lodówce.

Nasiona chia powodują, że woda przez długi czas utrzymuje się w organizmie. Dzięki temu nie następuje odwodnienie. Można biec dłużej i efektywniej, a co najważniejsze w bardzo szybkim tempie. Nasiona chia działają jak naturalny izotonik. To oznacza, że dostarczają organizmowi dużą dawkę energii. Iskiate popijane w trakcie biegu pozwala na wzmocnienie i powrót sił. To doskonały napój nie tylko dla biegaczy, ale wszystkich tych osób, które uprawiają dyscypliny wytrzymałościowe. Należą do nich np. jazda na rowerze, a także triathlon.  

Oprócz właściwości energetycznych nasiona chia zawierają także wiele minerałów i substancji odżywczych. Należą do nich błonnik, białka, tłuszcze, magnez, wapń, a także fosfor. Iskiate warto popijać również w upalne dni, zwłaszcza jeśli przez długi czas przebywamy na powietrzu. Dzięki temu nie będziemy czuć się osłabieni, a biegając nasz trening okaże się bardziej efektywny. Eliksir ten polecany jest zwłaszcza ultramaratończykom, czyli osobom, które pokonują dystans większy niż 42 kilometry i 195 metrów.

 

Jarosław Cieśla

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 4

Anna

25.04.2017

tez pierwsze słysze....

Wit_xx

12.02.2017

Hmmm ten bieg z uśmiechem na ustach to jak po jakimśnarkotyku hehehe

kseni

12.02.2017

też pierwszy raz słysze o czymś takim, biegam od niedawna, ale wydaje się to być bardzo ciekawe, trzba poczytać

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się