Jak należy obchodzić się z psem?
Polacy kochają psy. W wielu miejscowościach można spotkać czworonogi spacerujące ze swoimi właścicielami. Bawią się z nimi, a nawet towarzyszą im podczas treningów biegowych. Mówi się, że pies jest najwierniejszym przyjacielem człowieka. Czasami nawet traktowany jest jak członek rodziny. Czy jednak każdy właściciel rozumie potrzeby swojego czworonoga i właściwie się z nim obchodzi?
Pewne zachowania zwierząt traktujemy jako coś zupełnie normalnego. Jeśli chodzi o psa, to większość ludzi uważa, że ma on szczekać ostrzegając swojego pana przed ewentualnym zagrożeniem lub intruzem i bronić go w razie potrzeby. Dlatego toleruje się ujadanie psa w mieszkaniu, gdy słyszy on, że na zewnątrz ktoś idzie po klatce schodowej, wyrywanie się czworonoga trzymanego na smyczy w stronę przechodniów idących chodnikiem oraz rzucającego się na siatkę ogrodzeniową, czy płot okalający podwórze przydomowe. Wiele osób uważa, że pies właśnie po to jest. Jednak problem jest wtedy, gdy czworonóg znajdzie się na wolności i w ten sam sposób atakuje przypadkowo napotkane osoby.
Należy pamiętać, że pies to drapieżnik. Jeśli mamy tę świadomość, to będziemy wiedzieli, jak właściwie należy wychować psa, by nie był on utrapieniem dla swoich właścicieli oraz innych osób, które akurat znajdą się na jego drodze.
Jeśli chcemy czegoś psa nauczyć, to nie ,,dyskutujmy" z nim, tylko jasno dajmy mu o tym znać. Gdy szczeka na klatce schodowej, to należy się z nim zatrzymać i głośno powiedzieć ,,nie". Ruszamy dopiero jak będzie spokojny. Nie należy głaskać psa jeśli jest niespokojny, szczeka na inne psy lub ludzi, rzuca się na nich i zachowuje się niewłaściwie. Jeśli to zrobimy, to tylko utwierdzamy go w przekonaniu, że robi dobrze. Na smyczy powinien iść spokojnie koło nogi właściciela na luźnej (nie napiętej), ale krótkiej smyczy. Nie może się wyrywać i ciągnąć nas tam gdzie on chce. Jeśli nad nim nie zapanujemy, to pies będzie nami rządził. Liczy się konsekwentne postępowanie.
W stosunku do obcych psów bądźmy bardzo zdystansowani. Nie wyciągajmy w jego kierunku ręki, bo może pomyśleć, że go atakujemy. Nie ustawiajmy się do niego centralnie, ale bokiem. Dajmy się psu obwąchać. Nie patrzymy mu w oczy, bo może to uznać za sygnał do ataku. Jeśli chcemy go pogłaskać, to najpierw dajmy mu do obwąchania wierzch naszej dłoni. Pies, który macha ogonem nie musi być przyjaźnie do nas nastawiony i może zaatakować.
Pamiętajmy, że pies to drapieżnik i nie traktujmy go jak człowieka.
Jarosław Cieśla
marii
25.04.2017A czy ktoś ma doświadczenie z hodowlą psów myśliwskich w mieście? Czy to jest dla nich męczące? Czy są trudne w "ułożeniu"? Pozdr