Nie da się go uniknąć, zaśmieca planetę, a czas jego biodegradacji jest bardzo długi. Mimo to góry śmieci rosną. Utylizacja jest kosztowna, spalanie ich na własną rękę powoduje wydzielania wielu toksycznych substancji.

Okazuje się, że w sprzedaży jest lepszy i gorszy plastik. Skoro nie mamy wyjścia lepiej wybierać mniejsze zło. Niektóre plastiki są na prawdę groźne. Nikt nie chce kupować jedzenia w toksycznych i szkodliwych  opakowaniach. Jogurty i inne przetwory mleczne są często pakowane w kubeczki z oznaczeniem PS, to szkodliwy polistyren. Najgorszy plastik kryje się pod numerem 7. To BPA czyli Bisfenol A. Cyfry zawsze znajdują się na opakowaniu w trójkąciku ze strzałkami.

Bisfenol A występuje głównie w poliwęglanowych butelkach, kładem przypomina estrogen. Jego gromadzenie w organizmie może powodować nawet choroby nowotworowe. Butelki do karmienia niemowląt bardzo często mają w składzie Bisfenol A. Mimo zagrożeń to jedna z najbardziej rozpowszechnionych substancji na świecie.
Związek ten może mieć wpływ na choroby serca, zaburzenia hormonalne, otyłość, nadpobudliwość i zaburzenia mózgu. Nawet niewielkie stężenie w organizmie przyczynia się do rozwoju nowotworu, jest to potwierdzone badaniami naukowymi.

Najczęściej występuje w:
-butelkach dla dzieci, talerzykach, kubeczkach, smoczkach.
-opakowaniach na wynos, pudełka, sztućce.
-żywicach epoksydowych wyścielających puszki z napojami i żywnością konserwową.
-kosmetykach, jako przeciwutleniacz.
-sprzęcie medycznym.
-przyborach kuchennych.
-szkłach do okularów.
-wielkich dystrybutorach na wodę.
-przemyśle elektronicznym i samochodowym.

Warto zapamiętać, że oznaczenia 1,2 ,4 i 5 są bezpieczne, resztę lepiej omijać w czasie zakupów. Nie tylko skład produktu ma znaczenie, liczy się też opakowanie.

Bardzo istotne jest nasze podejście do problemu. Oczywiście wprowadzenie zmian w liście zakupów może pomóc naszej rodzinie ograniczyć ilość przyjmowanych toksyn, ale ważne są zmiany na szeroką skalę. Musimy być świadomymi konsumentami.

Na koniec kilka wskazówek jak pozbyć się szkodliwych substancji z naszego otoczenia:

- zdejmij zasłonkę prysznicową z PCV i powieś na jej miejsce inną wykonaną z recyklingowanego poliestru lub włókien naturalnych,

-wyłącz z prądu odświeżacze powietrza, większość zawiera szkodliwe ftalany,

-pozbądź się teflonowej patelni, zwłaszcza jeżeli jest porysowana,

-unikaj produktów oznaczonych jako "antybakteryjne" i zawierających triklosan,

-unikaj wkładania plastikowych pojemników do mikrofalówki,

-jedz świeże owoce i warzywa, przetworzone kupuj w szklanych pojemnikach zamiast w puszkach,

-upewnij się, że w żłobku czy przedszkolu Twoje dziecko nie jest narażone na kontakt z bisfenolem A,

-kupuj urządzenia elektroniczne nie zawierające PBDE,

-nie kupuj wody mineralnej, ani innych napojów w plastikowych butelkach, które stały na słońcu,

-nie korzystaj z rękawów do pieczenia w piekarniku.

Proste zmiany na pewno wyjdą nam na zdrowie. Nie trzeba od razu wyrzucać całego plastiku z domu, ale nie gromadzić go więcej wokół siebie.

Autorka: Daria Występek

Marchewka – królowa wśród warzyw. Kopalnia witamin i soli mineralnych. Ma zbawienny wpływ na organizm. Wspomaga walkę z przeziębieniem i zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi. Wspiera pracę układu krwionośnego. Niezastąpiona w leczenia astmy, miażdżycy, reumatyzmu, anemii, białaczki i nowotworu piersi. Zaprzyjaźnić z marchewką powinny się matki borykające się z problemem niedoboru mleka w piersiach.

Cebula – wspaniałe warzywo dostępne przez cały rok i stosunkowo tanie. Nieocenione źródło witamin. Niezłomny pogromca przeziębienia i wspomożyciel odporności organizmu. Działa bakteriobójczo, pobudza wydalanie moczu, usuwa nadmiar wody z organizmu. Ma destrukcyjny wpływ na robaki, a zwłaszcza owsiki. Pomaga w leczeniu zapalenia skóry oraz uśmierza ból po ukąszeniu owada. Mikoła Huk powiedział:” Społeczeństwo wytrwało dzięki cebuli i za to należy się jej pomnik”. Trudno się z nim nie zgodzić.

Pomidory – pomagają w przemianie materii i działają wyciszająco ze względu na zawartość soli bromu. Dietetycy zalecają je dzieciom i młodzieży w okresie intensywnego wzrostu.

Pestki słonecznika – źródło witamin, składników mineralnych i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Do diety malucha pestki można wprowadzać po 12 miesiącu życia.

Majeranek - jakże niedoceniany w codziennej kuchni. Roślina lecznicza wspomagająca i regulująca trawienie. Niezastąpiony podczas biegunki oraz nieżytu żołądka. Do diety dziecka majeranek można wprowadzać po 12 miesiącu życia.

Składniki:

2 marchewki

Średnia cebula

1 łyżka oliwy z oliwek

Pół szklanki soku pomidorowego (lub passaty pomidorowej)

1/3 szklanki pestek słonecznika

Opcjonalnie majeranek

Marchewkę obrać i zetrzeć na drobnej tarce. Cebulę pokroić w piórka i podsmażyć na oliwie. Gdy cebula się zeszkli, dodać marchewkę. Po około 5 minutach wszystko zalać sokiem pomidorowym i posypać majerankiem (jeśli używamy). Gotujemy do zredukowania nadmiaru płynu. Na osobnej (suchej) patelni prażymy nasiona słonecznika. Należy uważać, by ich nie spalić. Gdy marchewka w pomidorach i pestki słonecznika będą już gotowe, wszystko blendujemy.

Pasta idealna do smarowania kanapek, grzanek, sucharków itp. Doskonała na ciepło i na zimno. Można ją wykorzystać, jako dodatek do makaronów, kasz czy ryżu. Jej przygotowanie zajmuje kilka chwil, a ilość zdrowia, jaką możemy podarować bliskim - przeogromna.

Autorka: Matvijewna Grządkowska

Wiosna to dobry czas na wprowadzenie prostych zmian w kuchni, które wpłyną dobrze na naszą sylwetkę, zdrowie i samopoczucie. Nie muszą wiązać się one z większymi wydatkami, ale na pewno wymagają trochę zaangażowania. Warto wypróbować i wprowadzić kilka z nich do swojego życia.

1. Gotuj w domu, nie używaj gotowych dańi unikaj puszek. Nie kupuj słonych przekąsek, batonów i produktów z bardzo odległą datą przydatności. Czytaj etykiety i wybieraj produkty z najkrótszym i najprostszym składem.


2. Stawiaj na sezonowe owoce i warzywa, najlepiej kupuj je na małym osiedlowym bazarku. Ich wygląd nie jest doskonały, ale zazwyczaj są lepsze od tych w marketu.


3. Stosuj zdrowe zmienniki cukru, zastąp go ksylitolem, daktylami i miodem.


4. Zrezygnuj z białego pieczywa, wybieraj dobrej jakości chleb na zakwasie.Taki chleb wytrzyma nawet tydzień i nie pleśnieje. Do tego jest pyszny.


5. Świeżezioła w kuchni sprawią, że będziesz częściej ich używać. Bazylia, szczypiorek czy kolendra nadadzą potrawą świeży smak. Jeśli wybierasz suszone przyprawy zwracaj uwagę na skład, nie powinny mieć zbędnych dodatków i glutaminianu sodu.


6. Hoduj kiełki są bogactwem witamin i warto dodawać je codziennie do zup, kanapek czy sałatek. Kiełkować można prawie wszystkie nasiona i pestki, to bardzo prosty i niedrogi sposób na poprawę zdrowia.


7. Używaj tłuszczów roślinnych, najlepiej oleju kokosowego i dobrej oliwy z oliwek. Dobra oliwa powinna być mętna, najlepiej stosować ją na zimno, bez obróbki termicznej. Warto wypróbować też inne oleje roślinne tłoczone na zimno, im. lniany, z orzechów włoskich, rzepakowy, z pestek winogron.


8. Jedz kasze, wybój jest ogromny. Najzdrowsza jest kasza jaglana i gryczana, które dodatkowo pomagają przywrócić równowagę kwasowo-zasadową organizmu. Watro sięgać też po kaszę owsianą, jęczmienną i amarantus. Na ich bazie można przygotować każdy posiłek z korzyścią dla zdrowia. Są dobrą bazą śniadań, obiadów, a nawet deserów. Warto zrobić większy zapas kaszy na wiosnę.


9. Nie marnuj jedzenia, kupuj mniej a częściej w ten sposób łatwiej zapanujesz nad zawartością lodówki i zaoszczędzisz.


10. Stawiaj na różnorodność produktów, codziennie komponuj różne posiłki. Sięgaj po warzywa i owoce wymiennie, żeby dostarczyć sobie wszystkie niezbędne składniki odżywcze.

Warto wprowadzać zmiany stopniowo i obserwować wpływ zdrowego jedzenia na samopoczucie i poziom energii.

Autorka: Daria Występek