Art

Ksylitol

08.05.2015
Ksylitol

Konsekwencje spożywania tradycyjnego cukru są coraz częściej zauważalne w postaci chorób i dolegliwości. Są to głównie infekcje górnych dróg oddechowych, osteoporoza czy nadwaga, prowadząca do cukrzycy i otyłości. Cukier podnosi ciśnienie krwi, poziom złego cholesterolu (LDL), poziom trójglicerydów, przez co zwiększa ryzyko zawału serca i miażdżycy. Ponadto powoduje próchnicę zębów i zapalenie ozębnej. Zaburza koncentrację, może nasilać astmę i alergię. To główne, ale nie jedyne powody, dla których powinniśmy unikać cukru.

 

Czym zastąpić cukier?

Dostępne  są liczne zamienniki cukru, słodycze robione na bazie

miodu, syropów klonowych, słodów z ryżu i pszenicy, jednak nie rozwiązują

problemu. Ich działanie jest zbliżone do działania cukru, mogą jedynie

łagodzić bądź opóźniać te same przykre konsekwencje.

 

Dlaczego ksylitol?

Jest produktem całkowicie bezpiecznym, a wręcz słodzącym produktem leczniczym, pozyskiwanym z drewna brzozowego. To cukier pięciowęglowy, mający właściwości bakteriobójcze i bakteriostatyczne.

Ksylitol wygląda i smakuje tak samo jak cukier, ale to jedyne podobieństwa. W przeciwieństwie do tradycyjnego cukru, ksylitol nie posiada właściwości toksycznych.

Jest powoli przetwarzany w organizmie z minimalnym udziałem insuliny i posiada niski indeks glikemiczny - IG 8, dzięki czemu  jest bezpieczny dla diabetyków.

 

Regularne płukanie jamy ustnej roztworem ksylitolu przywraca właściwe pH jamy ustnej, remineralizuje szkliwo, a nawet zasklepia drobne ubytki. Wskazane jest nawet pozostawienie ksylitolu na zębach na noc.  Zapobiega również chorobom przyzębia, zapaleniu dziąseł, a także parodontozie. Przyspiesza gojenie też zajadom i niweluje nieprzyjemny zapach z ust.

 

Zastosowanie ksylitolu

Nadaje się do bezpośredniego spożycia, słodzenia kawy i herbaty. Można wykorzystać go w pieczeniu ciast, z wyjątkiem drożdżowego, ksylitol nie jest dobrą pożywką dla drożdży. Można dodawać go do domowych przetworów, soków i deserów.

 

Ksylitol jest odpowiedni dla każdego kto dba o zdrowie i chce zachować dobrą sylwetkę. To najlepszy i całkowicie naturalny zamiennik cukru, który nie powoduje nagłych skoków insuliny. Jest wręcz zalecane wypijanie napojów z ksylitolem, nawet jeśli nie na co dzień nie używamy cukru. Warto stosować go profilaktycznie jako ochronę zębów przed próchnicą.

 

Autorka: Daria Występek

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

PEG w kosmetykach, co oznacza?

07.05.2015
PEG w kosmetykach, co oznacza?

To bardzo często spotykany skrót na liście w składzie kosmetyków. PEG to mieszaniny związków chemicznych, w ich skład wchodzą między innymi glikol propylenowy i glikol polietylenowy. Polietylen używany jest w produkcji między innymi folii, rur, żyłek wędkarskich, pojemników, nart, żagli, zmywaczy do paznokci i kosmetyków. PEGi są szeroko stosowane w produkcji kosmetyków. Pełnią w nich rolę, emulgatorów, rozpuszczalników, a także środków zwiększających lepkość.

Umożliwiają połączenie substancji wodnych z oleistymi. Dzięki nim niektóre kosmetyki mają gładką i jednolitą konsystencję.

Są szkodliwe, ponieważ do ich produkcji wykorzystuje się szkodliwy, trujący gaz- tlenek etylenu. Jego cząstki mogą przedostawać się do kosmetyków. Może nawet uszkadzać komórki, przypisuje się im działanie rakotwórcze, jednak nie jest to potwierdzone. Ponadto mogą zatykać pory, wywoływać stan zapalny, pokrzywkę, świąd czy głębokie pękanie naskórka. Sztuczne emulgatory osłabiają naturalną barierę lipidową skóry, skóra staje się przez to bardziej podatna na szkodliwe substancje docierające z zewnątrz. Objawy nie są natychmiastowe, jednak dłuższe stosowanie preparatów o takim składzie może stopniowo prowadzić do pogorszenia stanu skóry.

Szczególnie powinny ich unikać kobiety w ciąży, niestety można znaleźć te składniki w kosmetykach przeznaczonych dla matek, a nawet niemowląt. Dlatego trzeba uważnie wybierać kosmetyki, zwłaszcza dla dzieci.

Jakich oznaczeń szukać by uniknąć ich w kosmetykach?

Mogą być opisane jako PEG lub PPG, także z różnymi przyrostkami.

Występują także pod innymi nazwami: glikol polietylenoglikol, poliglikol oksyetylenowy, polioksyetlenoglikol, makrogol, carbowax, polyethylene glikol, polyethylene oxide, PEO.

Ze względu na ich szkodliwość większość organizacji przyznających certyfikaty ekologiczne  wprowadziły całkowity zakaz stosowanie emulgatorów PEG.

Istnieją naturalne emulgatory stosowane w certyfikowanych i niektórych naturalnych kosmetykach. Występują najczęściej pod nazwami:

Lanolil Alcohol, Cetearyl Alcohol, Lanolin, Cera Alba, Lecytyna, Wosk Pszczeli, Guar Gum, Xanthan Gum.

Warto dokładnie czytać składy kosmetyków i unikać tego typu szkodliwych składników.

 

Autorka: Daria Występek

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Olej z opuncji figowej

06.05.2015
Olej z opuncji figowej

Opuncja figowa to roślina z rodziny kaktusowatych występująca w gorących krajach Ameryki Łacińskiej, a także w Maroko. Od wieków wykorzystywano ją tam jako pokarm, a także lekarstwo. Owoce opuncji przypominają kolczaste jagody, w środku mają nasiona, z których pozyskuje się olej.

Olej z pestek opuncji figowej jest obecnie najdroższym olejem roślinnym na świecie. Jest to spowodowane długim i pracochłonnym procesem jego pozyskiwania. Do uzyskania 1 litra oleju trzeba wykorzystać aż milion pestek opuncji. Duża ilość pracy i potrzebnych owoców podnosi jego cenę.

Charakteryzuje się wysoką zawartością NNKT czyli niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, szczególnie kwasu linolowego omega-6. NNKT stanowią główny składnik ochronnej bariery lipidowej skóry. Dzięki nim zwiększa się nawodnienie skóry, skóra jest bardziej elastyczna, zmarszczki są mniej widoczne. Dodatkowo stanowią ochronę przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego. Kolejnym wartościowym składnikiem są fitosterole, które chronią skórę przed utratą wody. Normalizują pracę gruczołów łojowych, wspomagają gojenie skóry i wykazują działanie przeciwzmarszczkowe. Olej z opuncji ma także dużą zawartość witaminy E, która chroni przed działaniem wolnych rodników. Głęboko nawilża skórę i przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu. Łagodzi procesy zapalne, podrażnienie  i stymuluje regenerację skóry, która spada wraz z wiekiem.

Olej z nasion opuncji figowej  jest polecany szczególnie do pielęgnacji skóry suchej, dojrzałej i wymagającej regeneracji. Jest też odpowiedni do cery delikatnej i wrażliwej, a także do stosowanie na okolice oczu, ust, czyli miejsc gdzie oznaki starzenia pojawiają się wcześniej. Wybierając go warto zwrócić uwagę na jego pochodzenie i sposób pozyskiwania. Oleje nierafinowane, tłoczone na zimno zachowują  najcenniejsze składniki. Decydując się na tej ekskluzywny olejek trzeba być czujnym na wiele tanich podróbek, lub olejów z dodatkiem opuncji. 100% czysty olej z opuncji nie jest tani, jednak jest wydajny i bardzo dobrze działa na skórę. Naturalne składniki o wiele skuteczniej działają na skórę. Olej można stosować samodzielnie, albo mieszać go z gotowymi kosmetykami do pielęgnacji twarzy i ciała.

Autorka: Daria Występek

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się