Art

W 2016 zagraj o swoje zdrowie

01.01.2016
W 2016 zagraj o swoje zdrowie

Czy kwestia “od przyszłego roku biorę się za siebie” brzmi znajomo? Jeśli tak, pewnie wiesz też, że kiedy tylko minie pierwszy zapał, już w karnawale czekają pierwsze pokusy. Imprezy, tłuste jedzenie, mróz zniechęcający do aktywności fizycznej ­ i jak tu dbać o zdrowie? Odpowiedź brzmi: tak, jak starasz się o sukces na kolejnych etapach ulubionej gry. Do realizacji celów zastosuj gamefulness.

Jest początek stycznia. Zdążyłeś już odchorować Sylwestra, masz mnóstwo energii do działania, a na stole leży lista noworocznych postanowień. Być może wśród nich znalazła się chęć zadbania o swoje zdrowie i bycia w lepszej formie. Zgadliśmy? Nic dziwnego, przecież każdy z nas chciałby mieć więcej energii, być sprawniejszy, uniknąć czyhających za każdym rogiem chorób cywilizacyjnych.W badaniach z 2015 roku wzmocnienie zdrowia znalazło się w pierwszej piątce najczęstszych postanowień noworocznych, niedaleko za chęcią schudnięcia, ambicją również ściśle powiązaną ze zdrowiem.

Niestety, choć w grupie raźniej, to niekoniecznie skuteczniej. Statystyki są nieubłagane: pokazują, że między 73 a 88% Polaków poddaje się, zanim zrealizuje swój cel. Dobra wiadomość jest taka, że to, czy te szacunki potwierdzisz, zależy wyłącznie od Ciebie: Od Twojej determinacji, a także... od metody realizacji zamierzenia, którą wybierzesz.

Częstym powodem niezrealizowanych celów jest znużenie i rutyna. Dlatego też warto szukać przede wszystkim takich strategii, które pozwolą “zaczarować” nawet najbardziej monotonne czynności i zamienić je w ekscytującą przygodę. Jedną z takich “dobrych wróżek” jest koncepcja gamefulness ­ umiejętność wykorzystywania mechanizmów gier w życiu codziennym.

Dlaczego warto przetestować to podejście? Przede wszystkim dlatego, że gry wciągają. Pomyśl tylko, ile razy odniosłeś porażkę w ulubionej grze komputerowej. I zauważ, ile razy się po tej porażce podniosłeś, żeby spróbować jeszcze raz. Co by było, gdybyś w podobny sposób potrafił wciągnąć się w realizację takich celów jak poprawa kondycji i zwiększenie wydolności organizmu? Nie poszedłeś na siłownię i nie dostałeś się na kolejny poziom? To jeszcze nie powód, by popadać w rozpacz i zamawiać pizzę. Wiesz bowiem, że jutro też jest dzień i wręcz nie możesz doczekać się kolejnej (tym razem już zwycięskiej) rozgrywki.

Albo załóżmy, że postanowiłeś zdrowo się odżywiać. Brakuje Ci jednak cierpliwości, aby dwa razy w tygodniu chodzić na zakupy na ekologiczny bazar po drugiej stronie miasta. A co, jeśli to zadanie potraktujesz jak wyprawę, na której możesz zdobyć kolejne “skille”, czy “życia”? I pokonać czarne charaktery ­ na przykład Pana Cholesterola pod postacią kuszącego baru z burgerami lub Panią Hiperglikemię, czyli ciasto, które koleżanka przyniosła do pracy? Ponieważ taką rozgrywkę podejmujesz dobrowolnie i doprawiasz ją szczyptą humoru, zdrowsze nawyki łatwo, zamiast obowiązkiem, staną się źródłem radości i satysfakcji.

Lista zastosowań gamefulness stale rośnie. Jeszcze do niedawna w społeczeństwie pokutowały stereotypy o szkodliwości gier. Dziś natomiast coraz więcej specjalistów

dostrzega ich dobroczynny potencjał. Gry i gamefulness już teraz są szeroko wykorzystywane do utrzymania kondycji umysłowej na stare lata, układania strategii biznesowych, łagodzenia bólu pooparzeniowego, czy też w terapii raka.

Masz poczucie, że i dla Ciebie ta metoda mogłaby być ciekawa, ale nie do końca wiesz, jak ją wykorzystać? Sięgnij po bezpłatny poradnik StrefyRozwoju.pl

b2ap3_thumbnail_packshot bez dw i przyciskw

Zawarte w nim treści są oparte na pionierskich badaniach, w których w ciągu pięciu lat wzięło udział aż 400 tysięcy osób. Dzięki niemu dowiesz się, jak krok po kroku wspiąć się na górę, na której czeka Cię zdrowie i fantastyczna forma fizyczna ­ albo dowolny inny obrany przez Ciebie cel.

Kto wie, może właśnie w ten sposób sprawisz, że 2016 to będzie Twój rok?

 
Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Co jeść, żeby chronić wątrobę?

31.12.2015
Co jeść, żeby chronić wątrobę?

Wątroba każdego dnia wykonuje ciężką pracę oczyszczając organizm z toksyn. Często slyszymy wiele zakazów, co do produtków jakie nam szkodzą. Dla odmiany warto polecić kilka, które posłużą naszej wątrobie. Co warto włączyć do jadłospisu, żeby uchronić się przed nieprzyjemnymi dolegliwościami ze strony wątroby.


  1. Czosnek. Nie tylko wzmacnia odporność, ale także jest dobrym źródłem selenu, który pomaga wytwarzać glutation. Ten związek jest jednym z najważniejszych w naszym organizmie. Pomaga pozbyć się toksyn, neutralizuje szkodliwe pestycydy i neutraizuje wolne rodniki. Zwłaszcza jesienią i zimą warto jeść więcej czosnku, najlepiej na surowo w sałatkach czy na kanapkach, żeby zachować wszystkie wartości odżywcze.

  2. Kurkuma. Także wspomaga produkcję glutationu, dodatkowo działa antynowotworowo. To podstawowy skladnik kuchni indyjskiej, ale kurkuma jest u nas łatwo dostępna i warto dodawać ją do swoich potraw. Bardzo dobrze wpływa na wątrobę.

  3. Zielona herbata. Liczne antyutlaniacze zawarte w zielonej herbacie chronią wątrobę. Dzięki dużej iości katechin działa przeciwzapalnie i ochronnie na wątrobę. Warto wypijać codziennie 1-2 filiżanki zielonej herbaty.

  4. Jarmuż. Mocno zielone liście pełne witamin i minerałów są też lekko strawne. Jedzienie większej ilości pokarmów roślinnch uspawnia trawienie i wspomaga detoks. Warto sięgać też po inne zielone liście- szpinak, rukolę, sałatę i inne.

  5. Lecytyna. Jest składnikiem żółci wytwarzanej przez wątrobę i wspomaga proces trawienia. Mimo, że jest kojrzona głównie z poprawą pamięci, chroni także wątrobę.

  6. Żadna z tych metod nie przyniesie rezultatów, jeśli codzienne na talerzu będą lądowały ciężkostrawne i tłuste dania. Należy też ograniczyć leki i nie nadużywać alkoholu. Problemy z wątrobą mogą być bardzo dokuczliwe i prowadzić do chronicznego przemęczenia czy migren. Warto dbać o swoje zdrowie kiedy i stosować proste, naturalne metody. Kolejne tabletki poprawiające pracę wątroby nie zwalczą problemu całkowicie, a jedynie ga zamaskują. Stałe zmainy poprawią samopoczucie, a z czasem także zrowie.


 

Autorka: Daria Występek

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Przepisy na jesienno-zimowe chłody

30.12.2015
Przepisy na jesienno-zimowe chłody

Rozgrzewająca herbata Do zaparzonej herbaty dodaj kilka plastrów świeżego, obranego imbiru, 2 plastry cytryny, część cytryny możesz wycisnąć, dosłódź miodem. Rozgrzewający kompot Z suszonych owoców (jabłek, banana, śliwek, gruszek, fig) ugotuj kompot – najpierw namocz 300g owoców z 3 goździkami w ok. 2l wody potem dosłódź 2 łyżkami cukru i gotuj na małym ogniu aż owoce będą miękkie. Usuń goździki, dopraw łyżką cynamonu. Do gotowego napoju można dodać jeszcze imbir i plastry cytryny lub pomarańczy Rozgrzewający napój Do soku z jabłek (najlepiej przygotowanego samodzielnie) dodajemy sok z ½ cytryny, goździki, cynamon, laskę wanilii i gotujemy przez chwilę. Można dodać także plastry imbiru i plastry pomarańczy Zupa czosnkowa Na patelni rozgrzać 1,5 łyżki oliwy z oliwek, wrzucić 1,5 główki zmiażdżonego czosnku i podsmażyć przez chwilę. Przełożyć do garnka, dodać 4szt pokrojonych w kostkę ziemniaków, zalać 1l wody, dodać liść laurowy, sól, pieprz i gotować ok. 30min. Następnie usunąć liść laurowy i zmiksować zupę. Po nałożeniu można posypać sproszkowaną papryką i natką pietruszki Zupa z soczewicy Szklankę zielonej soczewicy namaczamy przez kilka godzin. 1 cebulę i 3 ząbki czosnku siekamy i podsmażamy (do zeszklenia) w garnku. Dodajemy 4 szt ziemniaków pokrojonych w kawałki, odsączoną soczewicę, 3 łyżeczki papryki w proszku, 2 liście laurowe i zalewamy 1l bulionu warzywnego. Następnie dodajemy puszkę pomidorków pokrojonych w kostkę, ¼ szklanki soku z pomarańczy i ewentualnie 100ml półwytrawnego, czerwonego wina. Doprawiamy. Wszystko mieszamy i gotujemy ok. 30min do czasu aż soczewica zmięknie. Ryba na parze Rybę (np. łososia 2 dzwonki po 100g) oprószamy solą, pieprzem i skrapiamy sokiem z cytryny (najlepiej z godzinę wcześniej) i umieszczamy w naczyniu do gotowania na parze (można także upiec w piekarniku). . Przygotowujemy surówkę z czerwonej kapusty – poszatkowana ½ małej główki kapusty, 1 starte jabłko, ½ czerwonej, posiekanej drobno cebuli, sok z cytryny, oliwa z oliwek. Odstawiamy na ok. 30min do lodówki. Dokładnie płuczemy kaszę jaglaną i gotujemy do miękkości. Łososia podajemy posypanego natką z pietruszki, z 2-3 łyżkami kaszy i surówką.  

mgr Paulina Misztal – dietetyk Centrum Medycznego CMP 

cmp

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się