lekarz Barbara Ziółkowska-Hańce

Pani doktor wyleczyła mnie z trądziku, z którym walczyłam od miesięcy, polecam!

Pani doktor wyleczyła mnie z trądziku, z którym walczyłam od miesięcy, polecam!

Do Pani doktor zawitałam zdesperowana po wizytach u innych dermatologów, którzy przepisywali mi kolejne maści i kremy, które nie przynosiły efektów. Wydawało mi się, że to pierwsza osoba, która podeszła do mojego problemu poważnie, profesjonalnie i trafnie mnie zdiagnozowała. Przepisała leki, po których efekty były niesamowite i zapewniała, że problemy skórne przejdą raz na zawsze. Jednak jakiś czas po skończeniu kuracji moje problemy z cerą zaczęły wracać. Ponownie odwiedziłam więc do Panią doktor, która stwierdziła "że to normalne", po czym zaprowadziła do kosmetyczki w pokoju obok na jakieś zabiegi poprawiające ...

Do Pani doktor zawitałam zdesperowana po wizytach u innych dermatologów, którzy przepisywali mi kolejne maści i kremy, które nie przynosiły efektów. Wydawało mi się, że to pierwsza osoba, która podeszła do mojego problemu poważnie, profesjonalnie i trafnie mnie zdiagnozowała. Przepisała leki, po których efekty były niesamowite i zapewniała, że problemy skórne przejdą raz na zawsze. Jednak jakiś czas po skończeniu kuracji moje problemy z cerą zaczęły wracać. Ponownie odwiedziłam więc do Panią doktor, która stwierdziła "że to normalne", po czym zaprowadziła do kosmetyczki w pokoju obok na jakieś zabiegi poprawiające kondycję skóry. Niedługo po tym moja mama była u niej na wizycie z moim bratem, wspomniała o moim problemie, a ta powiedziała, żebym przyjechała, to przepisze mi jeszcze jedno opakowanie leku. Poczułam się zlekceważona.

Lekarka z ogromną wiedzą i sercem dla pacjentów

Lekarka z ogromną wiedzą i sercem dla pacjentów

Pani doktor budzi zaufanie. Podeszła do problemu kompleksowo - nie tylko głównej choroby ale powiązała go z innym dolegliwościami Poświęciła mi sporo czasu , oceniła również mój stan psychiczny, który może mieć wpływ na moje dolegliwości.Polecam , dzisiaj taki lekarz to rzadkość!Wizyta miała charakter bezpłatny.

Pani doktor budzi zaufanie. Podeszła do problemu kompleksowo - nie tylko głównej choroby ale powiązała go z innym dolegliwościami Poświęciła mi sporo czasu , oceniła również mój stan psychiczny, który może mieć wpływ na moje dolegliwości.Polecam , dzisiaj taki lekarz to rzadkość!Wizyta miała charakter bezpłatny.

Pani Doktor bardzo sympatyczna, niekonwencjonalnie podchodzi do człowieka. Mam problemy z przebarwieniami i pryszczami, dostałam lek i po miesiącu stosowania buzia wygląda znakomicie!!

Pani Doktor bardzo sympatyczna, niekonwencjonalnie podchodzi do człowieka. Mam problemy z przebarwieniami i pryszczami, dostałam lek i po miesiącu stosowania buzia wygląda znakomicie!!

Nie polecam, nic się u niej nie da załatwić, nie wiem jak jest prywatnie, ale przez NFZ robi łaskę , że przyjmuje pacjenta. Prosiłam o zwykłe skierowanie do chirurga, aby usunąć jedno znamię w miejscu drażnienia, skierowania mi nie wypisała, tylko kazała przyjść za 3 miesiące.. Uzasadniła to zdaniem: " muszę Panią lepiej poznać". Dawniej chodziłam na Galla, tam moze są kolejki, ale nigdy nie odmówiono mi skierowania do specjalisty.

Nie polecam, nic się u niej nie da załatwić, nie wiem jak jest prywatnie, ale przez NFZ robi łaskę , że przyjmuje pacjenta. Prosiłam o zwykłe skierowanie do chirurga, aby usunąć jedno znamię w miejscu drażnienia, skierowania mi nie wypisała, tylko kazała przyjść za 3 miesiące.. Uzasadniła to zdaniem: " muszę Panią lepiej poznać". Dawniej chodziłam na Galla, tam moze są kolejki, ale nigdy nie odmówiono mi skierowania do specjalisty.

Pani doktor na początku sprawiała dobre wrażenie, kompetentne, z tym że się zna i że może pomóc. Każdy z problemami skórnymi pokłada nadzieję w nowym lekarzu. Pani doktor postawiła diagnozę i wypisała leki....i ogólnie beznadzieja. Leki drogie (ale to niezbyt istotne, gdyż zapłaciłbym dużo jeśli byłyby skuteczne) a do tego z wieloma skutkami ubocznymi. I zaczęło się wielomiesięczne zaleczanie problemu, jeśli odstawiłem na kilka dni lek, objawy były gorsze niż przed jego stosowaniem, więc tak zaleczać by można do końca życia, a pewnie po długotrwałym stosowaniu pojawiłyby się pewnie poważne ...

Pani doktor na początku sprawiała dobre wrażenie, kompetentne, z tym że się zna i że może pomóc. Każdy z problemami skórnymi pokłada nadzieję w nowym lekarzu. Pani doktor postawiła diagnozę i wypisała leki....i ogólnie beznadzieja. Leki drogie (ale to niezbyt istotne, gdyż zapłaciłbym dużo jeśli byłyby skuteczne) a do tego z wieloma skutkami ubocznymi. I zaczęło się wielomiesięczne zaleczanie problemu, jeśli odstawiłem na kilka dni lek, objawy były gorsze niż przed jego stosowaniem, więc tak zaleczać by można do końca życia, a pewnie po długotrwałym stosowaniu pojawiłyby się pewnie poważne inne komplikacje. Dopiero moje sugestie by coś zmienić trochę ja "otrzeźwiły", choć głównego preparatu nie chciała odstawiać, więc błędne koło. Ogólnie wydaje mi się że te leki wypisywała pod wpływem jakiegoś lobbysty z firmy farmaceutycznej i może miała jakieś z tego profity, ale to tylko domysły, że bardzo forsowała ten jeden nieskuteczny lek. W końcu sam spróbowałem takiej innej maści i są o wiele lepsze skutki niż to co wypisała Pani doktor. Ogólnie odradzam wizyty u niej, bo czy wolicie zaleczyć problem chwilowo czy wyleczyć? U niej raczej można się spodziewać tylko tego pierwszego.

bardzo dobry lekarz tylko narzuca swoje zdanie nieslucha pacjenta

bardzo dobry lekarz tylko narzuca swoje zdanie nieslucha pacjenta

Pani 'leczyla' mnie 3 miesiace. za kazdym razem podawala inna chorobe skory. przepisala mi takie specyfiki po ktorych wsystko wrocilo z zwiekszona sila a do tego wysiadaja mi po jej chemikaliach nerki i watroba. a to wg niej i tak moja wina bo stosowalam masci ktore przeciez sama mi wypisala. tak i tez moja wina jest ze specyfiki ktore mi przepisala, przy konsultacjach z innymi lekarzami byly wg nich glupota i tylko mi szkodzily- najlepiej jakbym poszla na toksykologie i odtruwanie organizmu bo przeciez wina nawrotu choroby jest z otoczenia. ...

Pani 'leczyla' mnie 3 miesiace. za kazdym razem podawala inna chorobe skory. przepisala mi takie specyfiki po ktorych wsystko wrocilo z zwiekszona sila a do tego wysiadaja mi po jej chemikaliach nerki i watroba. a to wg niej i tak moja wina bo stosowalam masci ktore przeciez sama mi wypisala. tak i tez moja wina jest ze specyfiki ktore mi przepisala, przy konsultacjach z innymi lekarzami byly wg nich glupota i tylko mi szkodzily- najlepiej jakbym poszla na toksykologie i odtruwanie organizmu bo przeciez wina nawrotu choroby jest z otoczenia. Nie polecam

wszystko ok, poza faktem przepisania zbyt słabych leków, oraz odbierania non stop swojego telefonu

wszystko ok, poza faktem przepisania zbyt słabych leków, oraz odbierania non stop swojego telefonu