Lekarz godny polecenia. Nie tylko z powodu kompetencji, ale również zaangażowania i empatii. W trudnych sytuacjach jest wsparciem dla pacjenta i jego najbliższych. Wie co robić i jak zapanować nad strachem pacjenta i jego rodziny. Ma głowę na karku.
Lekarz nawet nie osłuchał chorego dziecka i wydał antybiotyk, zero wywiadu z rodzicem. Wizyta trwała 4 min. Osoba przede mną z chorym dzieckiem również wyszła po 4 minutach. To nie pierwszy taki kontakt z lekarzem.