Pan doktor chyba w gorącej wodzie kąpany, bo wizyta miała odbyć się o 16:15 a o 16:20 „doktora” nie było już śladu w gabinecie. Powodem owego spóźnienia było brak miejsca parkingowego pod przychodnia Malvita w Grodzisku Maz. Zauważony przez nas po wyjściu z budynku odmówił powrotu do gabinetu. Wyprawa z 5 miesięcznym dzieckiem zakończona niepowodzeniem, bo szanowny Pan doktor mial taki kaprys. Szkoda, bo w swoim prywatnym gabinecie takiej sytuacji ...