Ewa Hoffman-Styczeń

Niestety nie polecam , również uważam, że Pani doktor ma problem z komunikacją. Po długim czasie leczenia córki okazało się ,że mamy problem z zatrzymanymi zębami , niestety jest to tak zaawansowane ,że nikt nie chce się podjąć poprawiania po tej Pani. Czeka nas długa i kosztowna droga w prywatnej klinice .

Niestety nie polecam , również uważam, że Pani doktor ma problem z komunikacją. Po długim czasie leczenia córki okazało się ,że mamy problem z zatrzymanymi zębami , niestety jest to tak zaawansowane ,że nikt nie chce się podjąć poprawiania po tej Pani. Czeka nas długa i kosztowna droga w prywatnej klinice .

Zdecydowanie nie polecam leczenia u Pani Doktor Hoffman-Styczeń. Pani doktor ma problem z komunikacją. Z bólem muszę powiedzieć, że efekt końcowy leczenia pomimo dużej sumy pieniędzy włożonych ale także związanego z leczeniem cierpienia nie jest zadowalający. Pani Doktor pozostawiła zgryz ze szparą przednio-tylną, co było konsekwencją złej decyzji o usunięciu zęba. Obecnie po prawie 3 latach leczenia się u pani Styczeń jestem zmuszona do podjęcia kolejnego leczenia u innego ortodonty, co wiąże się z kolejnymi kosztami finansowymi i czasem noszenia aparatu. Dodatkowo Pani Doktor umawia wszystkich pacjentów jednego dnia na ...

Zdecydowanie nie polecam leczenia u Pani Doktor Hoffman-Styczeń. Pani doktor ma problem z komunikacją. Z bólem muszę powiedzieć, że efekt końcowy leczenia pomimo dużej sumy pieniędzy włożonych ale także związanego z leczeniem cierpienia nie jest zadowalający. Pani Doktor pozostawiła zgryz ze szparą przednio-tylną, co było konsekwencją złej decyzji o usunięciu zęba. Obecnie po prawie 3 latach leczenia się u pani Styczeń jestem zmuszona do podjęcia kolejnego leczenia u innego ortodonty, co wiąże się z kolejnymi kosztami finansowymi i czasem noszenia aparatu. Dodatkowo Pani Doktor umawia wszystkich pacjentów jednego dnia na tę samą godzinę :)

Uważam, że jest taką sobie lekarką. Co prawda zęby mam proste i jestem zadowolona z mojego uśmiechu. Ale od pani doktor to trzeba słowo kupić. Nic nie opowie, niczego nie wytłumaczy. To już pani Magda- pomoc, która dużo rzeczy przy pacjentach wykonuje, jest bardziej chętna do rozmowy. Teraz mam aparat retencyjny (kontrola co 4 miesiące)- kontrola wygląda tak, że wchodzę, siadam, p. dr zakłada mi i wyciąga aparat i mówi: "Wszystko dobrze, następna wizyta za 4 miesiące". I 50 zł nie moje. Chociaż ogólne ceny nie są złe. Aparat (jeden ...

Uważam, że jest taką sobie lekarką. Co prawda zęby mam proste i jestem zadowolona z mojego uśmiechu. Ale od pani doktor to trzeba słowo kupić. Nic nie opowie, niczego nie wytłumaczy. To już pani Magda- pomoc, która dużo rzeczy przy pacjentach wykonuje, jest bardziej chętna do rozmowy. Teraz mam aparat retencyjny (kontrola co 4 miesiące)- kontrola wygląda tak, że wchodzę, siadam, p. dr zakłada mi i wyciąga aparat i mówi: "Wszystko dobrze, następna wizyta za 4 miesiące". I 50 zł nie moje. Chociaż ogólne ceny nie są złe. Aparat (jeden łuk) od 1600 zł. Ja miałam aparat za 2000 zł, ale za do rzadsze wizyty, co po podliczeniu całego leczenia, wyszło taniej niż aparat za 1600 i wizyta co miesiąc. Podsumowując, raczej polecam, mimo że czekając na wizytę czuję się jak w przedszkolu, bo wokół mnie pacjenci mający średnio 10 lat. I straasznie się długo czeka na wizytę, pomimo umówienia na godzinę.

Zdecydowanie polecam Panią doktor. W szybkim czasie wyprostowała moje krzywe zęby! :)

Zdecydowanie polecam Panią doktor. W szybkim czasie wyprostowała moje krzywe zęby! :)

niezbyt komunikatywna ,traktuje pacjenta jak sztukę za którą dostaje kasę,

niezbyt komunikatywna ,traktuje pacjenta jak sztukę za którą dostaje kasę,

Pani doktor jest niegrzeczna i niesympatyczna bez podejścia do dzieci.Po wizycie refundowanej z NFZ więcej się tam nie wybieram. Syna skierowała na zdjęcie pantomograficzne za które musiałam zapłacić chociaż jak się dowiedziałam nie powinnam pokrywać kosztów. Ogólnie złe wrażenia . Nie polecam

Pani doktor jest niegrzeczna i niesympatyczna bez podejścia do dzieci.Po wizycie refundowanej z NFZ więcej się tam nie wybieram. Syna skierowała na zdjęcie pantomograficzne za które musiałam zapłacić chociaż jak się dowiedziałam nie powinnam pokrywać kosztów. Ogólnie złe wrażenia . Nie polecam

Zdecydowanie nie polecam tej pani doktor ,zgadzam się z opiniami niżej wymienionymi.

Zdecydowanie nie polecam tej pani doktor ,zgadzam się z opiniami niżej wymienionymi.

Tragedia. To jedyne co można napisać o tej Pani. Takiej ignorancji nie spotkałam nigdzie. Pokusiłam się na aparat z NFZ dla dziecka 10 letniego - to mam. Jazda do Częstochowy ok. 60 km (ja - urlop w pracy, a dziecko nieobecność w szkole) tylko po to, aby usłyszeć pytanie "Jaki kolor pudełka chcesz?" Na moje pytanie, czy tylko po to tracę dzień, usłyszałam, że NFZ wymaga tylu wizyt. W tamtym roku usłyszałam w czerwcu, że skończyły się pieniądze z NFZ i aparat jeśli chcę mogę sobie kupić prywatnie. Koszt 500 ...

Tragedia. To jedyne co można napisać o tej Pani. Takiej ignorancji nie spotkałam nigdzie. Pokusiłam się na aparat z NFZ dla dziecka 10 letniego - to mam. Jazda do Częstochowy ok. 60 km (ja - urlop w pracy, a dziecko nieobecność w szkole) tylko po to, aby usłyszeć pytanie "Jaki kolor pudełka chcesz?" Na moje pytanie, czy tylko po to tracę dzień, usłyszałam, że NFZ wymaga tylu wizyt. W tamtym roku usłyszałam w czerwcu, że skończyły się pieniądze z NFZ i aparat jeśli chcę mogę sobie kupić prywatnie. Koszt 500 zł tylko na górę. Zapytałam czy jest to konieczne, czy lepiej poczekać na aparat z NFZ do stycznia? Usłyszałam, że mogę czekać, ale zmiany będą duże i potem dziecko będzie więcej cierpieć. Cóż wtedy robi kochająca mama? Kupuje aparat i ... dziecko ma go może 3 tygodnie. Potem wypadają kolejne zęby mleczne i aparat już nie pasuje. Na wizytę trzeba czekać ponad 2 miesiące bo wakacje, bo urlop i kiedy wreszcie po telefonicznej awanturze udaje mi się umówić na wizytę to okazuje się, że trzeba nowy aparat bo ten już się nie nadaje !!! Pani doktor ma to gdzieś, że wywaliłam za jej radą 500 zł w błoto. Szkoda czasu i pieniędzy. Ja na pewno na następną wizytę idę prywatnie do dr Myrdy. Moje zęby 12 lat temu wyprostował w 1,5 roku idealnie. Co prawda nie jest wylewny w rozmowie i wizyty są płatne ale przynajmniej traktuje mnie i mój czas poważnie.

Pani Doktor pacjentów traktuje z góry. Nie odpowiada na pytania, a raczej odpowiada, ale hasłami "Nie mam telefonu do Pana Boga". Jest niesympatyczna i nie wydaje się kompetentna.

Pani Doktor pacjentów traktuje z góry. Nie odpowiada na pytania, a raczej odpowiada, ale hasłami "Nie mam telefonu do Pana Boga". Jest niesympatyczna i nie wydaje się kompetentna.

Beznadziejna lekarka. Nic konkretnego nie powie. Żeby dostać aparat dla dziecka do 12 roku życia trzeba jeździć ok 2 lata. Od razu przy pierwszej wizycie mówi, że nie opłaca jej się robienie aparatów na kasę i musi sobie to nadrobić co najmniej w 5 wizytach które są co 4 m-ce. umawia na godziny a czeka się ok 2 godz.

Beznadziejna lekarka. Nic konkretnego nie powie. Żeby dostać aparat dla dziecka do 12 roku życia trzeba jeździć ok 2 lata. Od razu przy pierwszej wizycie mówi, że nie opłaca jej się robienie aparatów na kasę i musi sobie to nadrobić co najmniej w 5 wizytach które są co 4 m-ce. umawia na godziny a czeka się ok 2 godz.