lekarz Grzegorz Augustyniak

Nie polecam! Lekarz nieuprzejmy, bardzo wyniosły. Zadający pytania nie mające żadnego związku z wizytą w gabinecie. Z powodu braku ubezpieczenia koszt wizyty 120zł w gratisie czekanie 40 minut na zaproszenie do gabinetu. Polecono mi pana Augustyniaka dlatego też poszliśmy do konkretnej przychodni w celu skonsultowania badań (podwyzszona norma insulinooporność + duże zwiększenie masy ciała ) Jednak od tylu lat zachowanie tego lekarza się nie zmieniło. Nadal bije od niego chłód i traktuje pacjentów z góry. Wyszłam z gabinetu bez recept, skierowań jedynie z zaleceniem udania się do fizjoterapeuty…. Lekarz pierwszego ...

Nie polecam!
Lekarz nieuprzejmy, bardzo wyniosły. Zadający pytania nie mające żadnego związku z wizytą w gabinecie.
Z powodu braku ubezpieczenia koszt wizyty 120zł w gratisie czekanie 40 minut na zaproszenie do gabinetu.
Polecono mi pana Augustyniaka dlatego też poszliśmy do konkretnej przychodni w celu skonsultowania badań (podwyzszona norma insulinooporność + duże zwiększenie masy ciała )
Jednak od tylu lat zachowanie tego lekarza się nie zmieniło. Nadal bije od niego chłód i traktuje pacjentów z góry.
Wyszłam z gabinetu bez recept, skierowań jedynie z zaleceniem udania się do fizjoterapeuty….
Lekarz pierwszego i ostatniego kontaktu!

Nie polecam tego doktora. Byłam u niego z bólem ucha. Lekarz powiedział że jest zaczerwienione, przekrwione i musi przepisać mi antybiotyk. Zgodziłam się, ale poprosiłam o przepisanie antybiotyku który mogę stosować podczas karmienia piersią. Lekarz zapytał ile dziecko ma, odpowiedziałam że niespełna roczek. Na co lekarz do mnie że dlaczego ja jeszcze dziecko karmię piersią, że moje mleko nie ma już żadnych wartości odżywczych i że powinnam już dawno zaprzestać karmić piersią. Na pytanie na jakiej podstawie coś takiego stwierdził tylko się uśmiechnął. Dostałam w końcu receptę na 3 leki ...

Nie polecam tego doktora. Byłam u niego z bólem ucha. Lekarz powiedział że jest zaczerwienione, przekrwione i musi przepisać mi antybiotyk. Zgodziłam się, ale poprosiłam o przepisanie antybiotyku który mogę stosować podczas karmienia piersią. Lekarz zapytał ile dziecko ma, odpowiedziałam że niespełna roczek. Na co lekarz do mnie że dlaczego ja jeszcze dziecko karmię piersią, że moje mleko nie ma już żadnych wartości odżywczych i że powinnam już dawno zaprzestać karmić piersią. Na pytanie na jakiej podstawie coś takiego stwierdził tylko się uśmiechnął. Dostałam w końcu receptę na 3 leki które jak stwierdził mogę stosować podczas kp, natomiast po wykupieniu recepty i przeczytaniu ulotek okazało się że tylko jeden lek jest bezpieczny i nie przenika do pokarmu. Ja już na pewno nigdy więcej nie pójdę do tego lekarza. Moim zdaniem posiada przestarzałą wiedzę, i czułam się podczas wizyty jakby sobie po prostu ze mnie kpił.

Już od dłuższego czasu chodzę do Pana doktora. I mogę go serdecznie polecić. Zawsze wysłucha pacjenta. Dokładnie przebada, nie ma problemu ze zdobyciem skierowania do specjalisty. Uprzejmy i dowcipny. Odpowiada na zdane pytania. Widać, że to człowiek z pasją do swojego zawodu.

Już od dłuższego czasu chodzę do Pana doktora. I mogę go serdecznie polecić. Zawsze wysłucha pacjenta. Dokładnie przebada, nie ma problemu ze zdobyciem skierowania do specjalisty. Uprzejmy i dowcipny. Odpowiada na zdane pytania. Widać, że to człowiek z pasją do swojego zawodu.

Lekarz nieuprzejmy. Z uwagi na swoje chore ambicje nie stara się pomóc pacjentowi. Prosiłam tylko o receptę na leki, które zalecił mi lekarz specjalista,pan doktor się bardzo obruszał,że śmiem go o to prosić. Specjalista u którego mialam konsultacje to ortopeda a pan doktor to specj.medycyny rodzinnej. Przychodnia w której przyjmuje to porażka.Zadnych zmian od czasu komuny.Żeby zapisać się do lekarza trzeba stac w kolejce od 6 tej rano,bo telefonicznie nie ma szans.Notorycznie brakuje numerków.Noszę się z zamiarem wypisać się z tej przychodni co innym też radzę.Koniec tego upokarzania pacjentów.Gorąco odradzam ...

Lekarz nieuprzejmy. Z uwagi na swoje chore ambicje nie stara się pomóc pacjentowi. Prosiłam tylko o receptę na leki, które zalecił mi lekarz specjalista,pan doktor się bardzo obruszał,że śmiem go o to prosić. Specjalista u którego mialam konsultacje to ortopeda a pan doktor to specj.medycyny rodzinnej.
Przychodnia w której przyjmuje to porażka.Zadnych zmian od czasu komuny.Żeby zapisać się do lekarza trzeba stac w kolejce od 6 tej rano,bo telefonicznie nie ma szans.Notorycznie brakuje numerków.Noszę się z zamiarem wypisać się z tej przychodni co innym też radzę.Koniec tego upokarzania pacjentów.Gorąco odradzam przychodnię jaki i lekarzy.