Marta Ślimok

Nie polecam. Pani doktor wiecznie nie zadowolona, wiecznie spóźniona. Problem, który nadal mamy nie jest moim zdaniem badany tak jak powinien. Na prośby o skierowania ciągle słyszę odpowiedź, że przychodni rodzinnej obowiązkiem jest wystawić skierowania.. kiedy powiedziałam, że stan nie jest lepszy, a znowu się u syna pogarsza zadała mi pytanie czy kładziemy na oddział czy też próbujemy leczyć dalej. Zapytałam tylko kto jest lekarzem, ja czy ona... Leków szukała na internecie, które nawiasem mówiąc mojemu dziecku nie pomogły, a jeszcze wszystkie efekty uboczne po Nich miał... Usłyszałam jeszcze uszczypliwe ...

Nie polecam. Pani doktor wiecznie nie zadowolona, wiecznie spóźniona. Problem, który nadal mamy nie jest moim zdaniem badany tak jak powinien. Na prośby o skierowania ciągle słyszę odpowiedź, że przychodni rodzinnej obowiązkiem jest wystawić skierowania.. kiedy powiedziałam, że stan nie jest lepszy, a znowu się u syna pogarsza zadała mi pytanie czy kładziemy na oddział czy też próbujemy leczyć dalej. Zapytałam tylko kto jest lekarzem, ja czy ona... Leków szukała na internecie, które nawiasem mówiąc mojemu dziecku nie pomogły, a jeszcze wszystkie efekty uboczne po Nich miał... Usłyszałam jeszcze uszczypliwe teksty typu "dzieci teraz mają problemy takie, bo na telefonach i komputerach siedzą, nie mają ruchu, że za jej czasów to się kapustę jadło i nikt nigdy nie miał problemów.. że to wina rodziców, bo chodzą na łatwiznę.." zero uzyskania rzetelnych informacji, na pytania, które ja zadaje często nawet nie ma odpowiedzi, a jak jest to niezgodna z problemem jakim przychodzę. Przy tej Pani połowę badań, które mogłabym zrobić na NFZ gdyby tylko chciała dać skierowania płaciłam prywatnie. Od prawie roku do Niej chodziłam z synem, bo łudziłam się, że może się ogarnie, ale stoimy w miejscu, nadal nie wiemy co dolega dziecku, nadal nie wiemy dlaczego bez leków na samej diecie jelita nie działają tak jak powinny.. odradzam!!!!

Jedna gwiazdka to i tak za dużo. Bardzo nie polecam poradni gastrologi dziecięcej. Pani doktor Marta Ślimok spóźniła się a później miała pretensje ze musi przyjmować pacjentów. Nie słucha co się do niej mówi bo uważa że jeżeli chce się prowadzić dialog to trzeba się umówić prywatnie bo ona nie ma na to czasu. Jej leczenie to ogórki kiszone i zupa ogórkowa. Gdy zwróciłam Pani doktor uwagę to powiedziała że ja neguje jej zdanie i wyślę mi dziecko na oddział później z wielką łaska dała skierowanie na badania. Usłyszeliśmy jeszcze ...

Jedna gwiazdka to i tak za dużo.
Bardzo nie polecam poradni gastrologi dziecięcej. Pani doktor Marta Ślimok spóźniła się a później miała pretensje ze musi przyjmować pacjentów. Nie słucha co się do niej mówi bo uważa że jeżeli chce się prowadzić dialog to trzeba się umówić prywatnie bo ona nie ma na to czasu. Jej leczenie to ogórki kiszone i zupa ogórkowa. Gdy zwróciłam Pani doktor uwagę to powiedziała że ja neguje jej zdanie i wyślę mi dziecko na oddział później z wielką łaska dała skierowanie na badania. Usłyszeliśmy jeszcze że pani doktor się denerwuje i spieszy i nie ma całego dnia. Więcej tutaj nie wrócimy szkoda czasu i nerwów!

Witam. Niestety moja opinia jest negatywna i stanowczo odradzam. Brak podejścia do dzieci, niczego nie można się dowiedzieć gdyż odpowiedzi Pani doktor są nie na temat, córce wogole nie pomogła. Strata czasu i nerwów. W dodatku ciągle się spóźnia i nikt z tym nic nie robi. Odradzam

Witam. Niestety moja opinia jest negatywna i stanowczo odradzam. Brak podejścia do dzieci, niczego nie można się dowiedzieć gdyż odpowiedzi Pani doktor są nie na temat, córce wogole nie pomogła. Strata czasu i nerwów. W dodatku ciągle się spóźnia i nikt z tym nic nie robi. Odradzam

Nie lubię pisać negatywów ale być może moja opinia pozwoli innym lepiej wybrać. Pani doktor jest nieuprzejma, nie ma podejścia do dzieci (mam wrażenie że wręcz ich nie lubi) i w dodatku nie słucha tylko wygłasza swoje kazanie. Co prawda zleciła niezbędne badania ale zinterpetowała je po swojemu. Zdecydowanie NIE polecam.

Nie lubię pisać negatywów ale być może moja opinia pozwoli innym lepiej wybrać. Pani doktor jest nieuprzejma, nie ma podejścia do dzieci (mam wrażenie że wręcz ich nie lubi) i w dodatku nie słucha tylko wygłasza swoje kazanie. Co prawda zleciła niezbędne badania ale zinterpetowała je po swojemu. Zdecydowanie NIE polecam.

Niestety, również nie polecę Pan Doktor. Strata czasu i nerwów. Uważam, że brak jej zarówno kompetencji, jak i podejścia do pacjenta, szczególnie dziecka (dziecko jej przeszkadza, potrafi powiedzieć, że jest niegrzeczne, że nie zbada, że nie ma czasu, że się śpieszy, bo pacjenci czekają - choć sama spóźniła się 1,5 h i dodatkowo przyjęła pacjenta bez kolejki). Nieprzyjemna, wręcz niekulturalna. Wg mnie nie zna najnowszych badań, trendów w pediatrii. Badania i tak zleca odpłatne we własnym zakresie. Zależy jej tylko na ilości pacjentów (wiadomo zarobek), a samej wizyty niewele wynika. ...

Niestety, również nie polecę Pan Doktor. Strata czasu i nerwów. Uważam, że brak jej zarówno kompetencji, jak i podejścia do pacjenta, szczególnie dziecka (dziecko jej przeszkadza, potrafi powiedzieć, że jest niegrzeczne, że nie zbada, że nie ma czasu, że się śpieszy, bo pacjenci czekają - choć sama spóźniła się 1,5 h i dodatkowo przyjęła pacjenta bez kolejki). Nieprzyjemna, wręcz niekulturalna. Wg mnie nie zna najnowszych badań, trendów w pediatrii. Badania i tak zleca odpłatne we własnym zakresie. Zależy jej tylko na ilości pacjentów (wiadomo zarobek), a samej wizyty niewele wynika. Jak ktoś wcześniej napisał jest złośliwa, sama sobie przeczy. Zaleciła złe dawkowanie leku. Nieprzyjemna dla rodzica. Jakby pracowała za karę.

Także nie polecam. Chodzę z dzieckiem na Radiową w Gliwicach. Pani Ślimok się spóźnia 1-2 godzin. Jest niemiła. Na skazę białkową każe także wytwarzać jedzenie samemu - jak koleżanka wyżej napisała od chleba po ogórek. Nie słucha co się do niej mówi, za to sama jest złośliwa.

Także nie polecam. Chodzę z dzieckiem na Radiową w Gliwicach. Pani Ślimok się spóźnia 1-2 godzin. Jest niemiła. Na skazę białkową każe także wytwarzać jedzenie samemu - jak koleżanka wyżej napisała od chleba po ogórek. Nie słucha co się do niej mówi, za to sama jest złośliwa.

DR.ŚLIMOK -NAZWISKO ŚWIETNIE PASUJE DO PANI DOKTOR.PODCZAS MOJEJ WIZYTY PANI DR.NON-STOP ZIEWAŁA,NAWET NIE ZROBIŁA BADANIA USG.OGÓLNIE Z TEJ WIZYTY NIE WYNIOSŁAM ŻADNEJ PORADY A ZAPŁACIŁAM 150 (CHYBA ZA TO ŻE JA SIĘ WYGADAŁAM A PANI DR. SŁUCHAŁA)

DR.ŚLIMOK -NAZWISKO ŚWIETNIE PASUJE DO PANI DOKTOR.PODCZAS MOJEJ WIZYTY PANI DR.NON-STOP ZIEWAŁA,NAWET NIE ZROBIŁA BADANIA USG.OGÓLNIE Z TEJ WIZYTY NIE WYNIOSŁAM ŻADNEJ PORADY A ZAPŁACIŁAM 150 (CHYBA ZA TO ŻE JA SIĘ WYGADAŁAM A PANI DR. SŁUCHAŁA)

Nie polecam tej lekarki. Chorobę mojej córki ''zdiagnozowała'' na podstawie wcześniejszej wizyty innego dziecka, które mało alergię na chemię spożywczą i z rozpędu moja córka według pani doktor też na pewno ją ma.Kazała mi samej wyrabiać wszystkie produkty żywnościowe dla całej rodziny, począwszy od chleba, po ogórki konserwowe itp.

Nie polecam tej lekarki. Chorobę mojej córki ''zdiagnozowała'' na podstawie wcześniejszej wizyty innego dziecka, które mało alergię na chemię spożywczą i z rozpędu moja córka według pani doktor też na pewno ją ma.Kazała mi samej wyrabiać wszystkie produkty żywnościowe dla całej rodziny, począwszy od chleba, po ogórki konserwowe itp.

UWAGA na te lekarke.Moje dziecko leczyla i nie bylo zadnej poprawy a wiecznie mnie obwiniala o zle wyniki.W koncu jej nabluzgalam i doatałam sie na Ligote-tam trafilam na super lekarke ktora patrzac na historie choroby stwierdzila ze dawno takiego pasztetu nie widziala ijak mozna leczyc od tylu....na dzien dzisiejszy wyniki ok wszystko w normie.Tacy lekarze jakdr,Ślimok nie powinny leczyc.................

UWAGA na te lekarke.Moje dziecko leczyla i nie bylo zadnej poprawy a wiecznie mnie obwiniala o zle wyniki.W koncu jej nabluzgalam i doatałam sie na Ligote-tam trafilam na super lekarke ktora patrzac na historie choroby stwierdzila ze dawno takiego pasztetu nie widziala ijak mozna leczyc od tylu....na dzien dzisiejszy wyniki ok wszystko w normie.Tacy lekarze jakdr,Ślimok nie powinny leczyc.................

Obecnie wiek dziecka 5 lat. Leczone u tego lekarza 3,5 roku. I nie wiem nic. Dlaczego dzieciaka boli brzuch już ponad 3,5 roku?, co jest powodem bólu?. Lekarz nie ujawnił mi żadnych wyników zleconych przez siebie badań. Wczasie wizyty jest nieuprzejmy, wręcz złośliwy. Szkoda czasu i zdrowia własnego dziecka. Nie polecam.

Obecnie wiek dziecka 5 lat. Leczone u tego lekarza 3,5 roku. I nie wiem nic. Dlaczego dzieciaka boli brzuch już ponad 3,5 roku?, co jest powodem bólu?. Lekarz nie ujawnił mi żadnych wyników zleconych przez siebie badań. Wczasie wizyty jest nieuprzejmy, wręcz złośliwy. Szkoda czasu i zdrowia własnego dziecka. Nie polecam.