lekarz Paweł Kuć

Ginekolog położnik

Liczba opinii: 2
Średnia ocen:4,1/5
Opinie:2
Zaufanie do kompetencji
3,5
Tłumaczenie choroby i leczenia
4,0
Poświęcony czas
4,5
Kompleksowość podejścia
4,0
Uprzejmość
4,5
Godny polecenia
4,0
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
4,8/5
Zaufanie do kompetencji
4,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Z doktorem miałam do czynienia 4 lata temu na patologii ciąży w USK. Jako jedyny z lekarzy mnie wysłuchał i zbadał, a potem, w związku z tym że miałam indukowany poród, rozmawiał ze mną i podtrzymywał na duchu. Fakt, widziałam go tylko raz, ale pozostawił po sobie bardzo miłe wrażenie i wzbudził moje zaufanie.

Z doktorem miałam do czynienia 4 lata temu na patologii ciąży w USK. Jako jedyny z lekarzy mnie wysłuchał i zbadał, a potem, w związku z tym że miałam indukowany poród, rozmawiał ze mną i podtrzymywał na duchu. Fakt, widziałam go tylko raz, ale pozostawił po sobie bardzo miłe wrażenie i wzbudził moje zaufanie.

3,3/5
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
3,0
Uprzejmość
4,0
Godny polecenia
3,0

U Pana doktora byłam dwa razy, na NFZ. Po wizycie jakieś takie obojętne uczucia. Niby ze skierowaniem na badania nie było problemu, z badaniem na fotelu również (początek ciąży) ale jak powiedział, że mam szukać lekarza spoza USK to byłam w lekkim szoku. Okazało się, że od tego roku przyjmują ciąże patologiczne. Pomijam fakt, że nawet nie wiedział czy moja jest patologiczna czy nie, bo nie miałam wtedy robionego żadnego USG. Po czym to poznał? Zmieniłam lekarza, bo uparłam się, że drugą ciążę będę prowadzić na Fundusz (pierwsza prywatnie). I ...

U Pana doktora byłam dwa razy, na NFZ. Po wizycie jakieś takie obojętne uczucia. Niby ze skierowaniem na badania nie było problemu, z badaniem na fotelu również (początek ciąży) ale jak powiedział, że mam szukać lekarza spoza USK to byłam w lekkim szoku. Okazało się, że od tego roku przyjmują ciąże patologiczne. Pomijam fakt, że nawet nie wiedział czy moja jest patologiczna czy nie, bo nie miałam wtedy robionego żadnego USG. Po czym to poznał? Zmieniłam lekarza, bo uparłam się, że drugą ciążę będę prowadzić na Fundusz (pierwsza prywatnie). I tak oto jestem pod opieką innego lekarza na NFZ właśnie w USK. Nie wypowiadam się na temat wizyt prywatnych, bo na takiej u Pana doktora nie byłam. Trudno mi też wypowiedzieć się szczegółowo na temat kompetencji i innych parametrów opinii, ze względu na krótki staż u Pana doktora. Pozdrawiam wszystkie mamusie.

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat