lekarz Adam Wawrzacz

Bardzo nieuprzejmy i bezczelny "lekarz". Na wizycie czułem się traktowany jakbym przeszkadzał. Nigdy więcej.

Bardzo nieuprzejmy i bezczelny "lekarz". Na wizycie czułem się traktowany jakbym przeszkadzał. Nigdy więcej.

Super Doktor. Profesjonalne podejście do pacjenta. Cierpliwy pomimo zadawaniu zbędnych pytań odnośnie choroby i leczenia polecam

Super Doktor. Profesjonalne podejście do pacjenta. Cierpliwy pomimo zadawaniu zbędnych pytań odnośnie choroby i leczenia polecam

Porażka !!! Złośliwy, niemiły i nie zadaje nawet jednego pytania. Ignoruje pacjentów nawet na nich nie patrzy. Najgorszy lekarz jakiego w życiu widziałam

Porażka !!! Złośliwy, niemiły i nie zadaje nawet jednego pytania. Ignoruje pacjentów nawet na nich nie patrzy. Najgorszy lekarz jakiego w życiu widziałam

Nie wiem jak w ogóle może nosić miano lekarza, słyszałam o nim mnóstwo złych opini ale w końcu przekonałam sie na własnej skórze , przepisując mi lek , który wcześniej zażywałam zapewniał że to jest ten sam lek , w aptece okazało sie że nie dość ze ten jest prawie niedostępny to ma zupełnie inny skład .Nie daje skierowań z premedytacją narażając pacjentów na dodatkowe koszty. Nie wiem jakim prawem jeszcze pracuje w poradni na Sportowej,bo skarg jest naprawde wiele.Nie polecam.

Nie wiem jak w ogóle może nosić miano lekarza, słyszałam o nim mnóstwo złych opini ale w końcu przekonałam sie na własnej skórze , przepisując mi lek , który wcześniej zażywałam zapewniał że to jest ten sam lek , w aptece okazało sie że nie dość ze ten jest prawie niedostępny to ma zupełnie inny skład .Nie daje skierowań z premedytacją narażając pacjentów na dodatkowe koszty. Nie wiem jakim prawem jeszcze pracuje w poradni na Sportowej,bo skarg jest naprawde wiele.Nie polecam.

LEKARZ KTÓRY SZKODZI!Parę lat temu byłam po trzech operacjach przebytych w ciągu doby, WAWRZACZ nie chciał dać mężowi opieki nad dziećmi w wieku 6 lat,18 mies. i ledwo co urodzonym bliźniaczką. Teraz mam poważną grypę, dzieci nie ma kto zawieść do szkoły i przedszkola, nie ma kto zająć się domem, bo WAWRZACZ dał mężowi z łaski 2 dni opieki nad żoną.Podał argument, że nie jestem OBŁOŻNIE chora,i próbował nastraszyć,że zus będzie nas sprawdzał. CZY TO DOBRY DOKTOR? OCEŃCIE SAMI.

LEKARZ KTÓRY SZKODZI!Parę lat temu byłam po trzech operacjach przebytych w ciągu doby, WAWRZACZ nie chciał dać mężowi opieki nad dziećmi w wieku 6 lat,18 mies. i ledwo co urodzonym bliźniaczką. Teraz mam poważną grypę, dzieci nie ma kto zawieść do szkoły i przedszkola, nie ma kto zająć się domem, bo WAWRZACZ dał mężowi z łaski 2 dni opieki nad żoną.Podał argument, że nie jestem OBŁOŻNIE chora,i próbował nastraszyć,że zus będzie nas sprawdzał. CZY TO DOBRY DOKTOR? OCEŃCIE SAMI.

Świetny i konkretny lekarz, dobrze leczy i podchodzi do każdego indywidualnie. "Moim" lekarzem jest już z pół roku i często go odwiedzam, za każdym razem czuję się tak samo komfortowo i doinformowany o wszystkich szczegółach leczenia. Polecam !

Świetny i konkretny lekarz, dobrze leczy i podchodzi do każdego indywidualnie. "Moim" lekarzem jest już z pół roku i często go odwiedzam, za każdym razem czuję się tak samo komfortowo i doinformowany o wszystkich szczegółach leczenia. Polecam !

Jestem zadowolona z opieki lekarskiej doktora Adama , jest konkretny , rzeczowy , spełnia moje oczekiwania .

Jestem zadowolona z opieki lekarskiej doktora Adama , jest konkretny , rzeczowy , spełnia moje oczekiwania .

NIE ZGADZAM SIĘ Z OPINIĄ POWYŻEJ,JEST LEKARZEM NA MIARĘ DWUDZIESTEGO PIERWSZEGO WIEKU ,ALE PACJENCI NIESTETY NIE

NIE ZGADZAM SIĘ Z OPINIĄ POWYŻEJ,JEST LEKARZEM NA MIARĘ DWUDZIESTEGO PIERWSZEGO WIEKU ,ALE PACJENCI NIESTETY NIE

Lekarz do bani...Pominął się z powołaniem...Pacjentów traktuje jak powietrze w szczególności małych...Jak lekarz jest od wszystkiego to znaczy tak naprawdę od niczego...

Lekarz do bani...Pominął się z powołaniem...Pacjentów traktuje jak powietrze w szczególności małych...Jak lekarz jest od wszystkiego to znaczy tak naprawdę od niczego...