lekarz Alfred Ciszewski

Żenująca wizyta, potwierdzenie wszystkich negatywnych opinii na temat "leczenia" w ramach NFZ. Stanowczo odradzam dr. Ciszewskiego! Zgłosiłam się z urazem nogi, po wcześniejszej prywatnej konsultacji u innego ortopedy. Dr Ciszewski był arogancki, podawał wyjaśnienia typu: tak ma być, bo tak. Podał dokładnie odwrotne zalecenia niż poprzedni lekarz, a na moje pytania z tym związane odpowiedział: "jak pani sobie chodzi prywatnie, to czego pani od nas chce?" Orteza mi niepotrzebna, zastrzyki przeciwzakrzepowe niepotrzebne, rentgen kontrolny niepotrzebny. Wszystko ok. Kręgosłup szyjny z dającą spory dyskomfort alordozą może być! Jest nieźle, nic z ...

Żenująca wizyta, potwierdzenie wszystkich negatywnych opinii na temat "leczenia" w ramach NFZ. Stanowczo odradzam dr. Ciszewskiego! Zgłosiłam się z urazem nogi, po wcześniejszej prywatnej konsultacji u innego ortopedy. Dr Ciszewski był arogancki, podawał wyjaśnienia typu: tak ma być, bo tak. Podał dokładnie odwrotne zalecenia niż poprzedni lekarz, a na moje pytania z tym związane odpowiedział: "jak pani sobie chodzi prywatnie, to czego pani od nas chce?" Orteza mi niepotrzebna, zastrzyki przeciwzakrzepowe niepotrzebne, rentgen kontrolny niepotrzebny. Wszystko ok. Kręgosłup szyjny z dającą spory dyskomfort alordozą może być! Jest nieźle, nic z tym nie robimy! Masakra!

Niestety Pan Doktor przypomina słynnych "orzeczników z ZUS-u", chyba już nie pamięta co to znaczy aseptyka i sterylność Badanie otwartej rany bez rękawiczek... gołymi rękoma... radzę omijać z daleka

Niestety Pan Doktor przypomina słynnych "orzeczników z ZUS-u", chyba już nie pamięta co to znaczy aseptyka i sterylność Badanie otwartej rany bez rękawiczek... gołymi rękoma... radzę omijać z daleka

Moja wizyta u tego lekarza przebiegła sprawnie, zostałam objęta rzeczową, fachową opieką, poinformowana o skutkach zabiegu i czuję, że przynosi efekt pozytywny. Lekarz poświęcił mi tyle czasu ile potrzebowałam aby omówić sposób leczenia i wykonał bez zwłoki niezbędny zabieg. Polecam tego lekarza, jest fachowcem wysokiej klasy.

Moja wizyta u tego lekarza przebiegła sprawnie, zostałam objęta rzeczową, fachową opieką, poinformowana o skutkach zabiegu i czuję, że przynosi efekt pozytywny. Lekarz poświęcił mi tyle czasu ile potrzebowałam aby omówić sposób leczenia i wykonał bez zwłoki
niezbędny zabieg. Polecam tego lekarza, jest fachowcem wysokiej klasy.

Szkoda że musi się zaznaczyć min. 1 gwiazdkę. Powinna być możliwość 0 gwiazdek. Wizyta na os Piastów. Brak zaufania do kompetencji, poświęcony czas : 2 min.( może?) , Nie polecam nikomu , tlumaczenie choroby : straszenie ,kompleksowy brak podejścia , uprzejme tylko pielęgniarki . Totalny akord przyjęć . Jeden pacjent u lekarza , drugi w drzwiach do zabiegówki, trzeci w zabiegówce a czwarty w drzwiach na korytarz . Trochę przesadzone ale niewiele brakuje .

Szkoda że musi się zaznaczyć min. 1 gwiazdkę. Powinna być możliwość 0 gwiazdek. Wizyta na os Piastów. Brak zaufania do kompetencji, poświęcony czas : 2 min.( może?) , Nie polecam nikomu , tlumaczenie choroby : straszenie ,kompleksowy brak podejścia , uprzejme tylko pielęgniarki . Totalny akord przyjęć . Jeden pacjent u lekarza , drugi w drzwiach do zabiegówki, trzeci w zabiegówce a czwarty w drzwiach na korytarz . Trochę przesadzone ale niewiele brakuje .

Trafiłam do tego lekarza po wypadku komunikacyjnym 3 lata temu. Do dzisiaj, gdy wspominam wizyty, przechodzą mnie dreszcze. Byłam w placówce na os.Piastów. Określenie "zawrotne tempo" przyjęć jest niedopowiedzeniem stulecia. W gabinecie panuje taktyka produkcji taśmowej. Dosłownie. Lekarz przyjmuje minimum 5 pacjentów w 15 minut. Jednymi drzwiami się wchodzi, lekarz wpisuje coś w kartę bez większych pytań do pacjenta, następnie przechodzi się do drugiego pokoju, gdzie pielęgniarki wpisują resztę danych, wypisują skierowania itp. W tym czasie do gabinetu wzywany jest następny pacjent, a pierwszy po kilku minutach wychodzi drugimi drzwiami. ...

Trafiłam do tego lekarza po wypadku komunikacyjnym 3 lata temu. Do dzisiaj, gdy wspominam wizyty, przechodzą mnie dreszcze. Byłam w placówce na os.Piastów. Określenie "zawrotne tempo" przyjęć jest niedopowiedzeniem stulecia. W gabinecie panuje taktyka produkcji taśmowej. Dosłownie. Lekarz przyjmuje minimum 5 pacjentów w 15 minut. Jednymi drzwiami się wchodzi, lekarz wpisuje coś w kartę bez większych pytań do pacjenta, następnie przechodzi się do drugiego pokoju, gdzie pielęgniarki wpisują resztę danych, wypisują skierowania itp. W tym czasie do gabinetu wzywany jest następny pacjent, a pierwszy po kilku minutach wychodzi drugimi drzwiami. Podejście lekarza jest skandaliczne. Nie pytał mnie co się stało, nie interesowały go dolegliwości. Od razu postawił diagnozę na podstawie badania rtg. Skręcenie kregosłupa szyjnego, złamanie kości guzicznej i rehabilitacja. Po zastosowanej rehabilitacji wylądowałam w szpitalu ledwo przytomna. Po powrocie do tegoż lekarza stwierdził, że nie wie co mi jest i że nawet jego kolega w szpitalu nie wie. Żałuję, że odważyłam się pójść do jego gabinetu, był to największy błąd w moim życiu i piszę to z czystym sumieniem. Po tych przygodach i zmarnowaniu ponad sześciu miesięcy życia trafiłam do kompetentnego lekarza (dr Kłosiński), który zlecił badanie MR głowy i szyi oraz TK kręgosłupa lędźwiowego. Postawił diagnozę zerwania więzadeł w kręgosłupie szyjnym i niestabilności kręgów oraz złamanie kości krzyżowej, guzicznej i przesunięcie kręgów w kręgosłupie lędźwiowym. Czuję się dużo lepiej odkąd omijam Ciszewskiego szerokim łukiem. Obecnie kontynuuję leczenie u dr Dobosza z racji mojej pracy trenerskiej. Jest on również jest znakomitym lekarzem. Na pewno kilkusetkrotnie lepszym od Ciszewskiego. Każdemu kto czyta moją wypowiedź, chcę powiedzieć jedno: nie marnuj swojego życia, jest warte więcej niż te 200 zł wydane na konsultację i USG w prywatnym gabinecie. Nie warto czekać do lekarza na NFZ, bo w tym przypadku prędzej wylądujesz w grobie niż zostaniesz wyleczony. Smutne, ale prawdziwe.

Beznadzieja, nie polecam. Wizyta trwała 5 min (może), nic się nie dowiedziałam. Facet nie wiedział co mi się dzieję. Odesłał do lekarza rodzinnego i dał skierowanie na rehabilitacje nawet nie wystawiając diagnozy. MASAKRA.

Beznadzieja, nie polecam. Wizyta trwała 5 min (może), nic się nie dowiedziałam. Facet nie wiedział co mi się dzieję. Odesłał do lekarza rodzinnego i dał skierowanie na rehabilitacje nawet nie wystawiając diagnozy. MASAKRA.

Bardzo źle ...................................................................................................................................................................................................................................................................................................................

Bardzo źle ...................................................................................................................................................................................................................................................................................................................

nie polecam .Byłem z skier Piastów od rodzinnego łokieć tnisisty i usg przeczytał powiedział długie leczenie na l4 odesłał do rodzinnego po dalsze leczenie i zapytał po co ja do niego przyszedłem? lekarz bardzo nie miły

nie polecam .Byłem z skier Piastów od rodzinnego łokieć tnisisty i usg przeczytał powiedział długie leczenie na l4 odesłał do rodzinnego po dalsze leczenie i zapytał po co ja do niego przyszedłem? lekarz bardzo nie miły

Potwierdzam wszystkie opinie.Sama byłam u tego doktora na ściagniecie szyny gipsowej po skręceniu stawu skokowego. Po 2 tygodniowym chodzeniu i dwukrotnym zrobienia rtg lekarz nie byl wstanie powiedziec dlaczego noga jest spochnieta i boli. Kazał tylko leźeć z noga do góry i chodzić z kulą,twierdzi źe musi tak długo się goić. Po prywatnej wizycie u innego ortopedy okazało się ze mam skręcenie stawu skokowego i pękniecie kości strzałkowej. Zaczynam leczenie od początku.NIE POLECAM

Potwierdzam wszystkie opinie.Sama byłam u tego doktora na ściagniecie szyny gipsowej po skręceniu stawu skokowego. Po 2 tygodniowym chodzeniu i dwukrotnym zrobienia rtg lekarz nie byl wstanie powiedziec dlaczego noga jest spochnieta i boli. Kazał tylko leźeć z noga do góry i chodzić z kulą,twierdzi źe musi tak długo się goić. Po prywatnej wizycie u innego ortopedy okazało się ze mam skręcenie stawu skokowego i pękniecie kości strzałkowej. Zaczynam leczenie od początku.NIE POLECAM

Nie polecam lekarza ani przychodni Polimed . Skręciłem staw skokowy i poszedłem do Pana Doktora na ściągniecie gipsu po 5 dniach odnowa uszkodziły się więzadła lekarz zamiast wysłać mnie na RTG albo USG to podotykał mi stopę i powiedział że nic nie widzi i że wszystko jest dobrze . OMIJAJCIE

Nie polecam lekarza ani przychodni Polimed .
Skręciłem staw skokowy i poszedłem do Pana Doktora na ściągniecie gipsu po 5 dniach odnowa uszkodziły się więzadła lekarz zamiast wysłać mnie na RTG albo USG to podotykał mi stopę i powiedział że nic nie widzi i że wszystko jest dobrze .

OMIJAJCIE