Należę do grupy pechowców, którzy poznali co to znaczy cierpieć z powodu zapalenia nerwu trójdzielnego. Ból niewyobrażalny... Wizyty u trzech kolejnych specjalistów nie przyniosły poprawy. Potwornie cierpiałem przez od około miesiąca, gdy zdarzył się - rzec można - cud. Trafiłem do gabinetu Pana Doktora Marka Suchorzewskiego specjalizującego się m.in. w dziedzinie leczenia bólu. Po krótkim czasie od zastosowania zaleconego przez Pana Doktora leczenia ból zaczął ustępować. Byłem niezmiernie szczęśliwy, wróciła ...
Rewelacyjny i jako człowiek i lekarz. Wszystko wytłumaczy,przekaze w prostych słowach. Nie owija w bawełnę. Słowa które zapamiętam na długo,, proszę Pani ja nie leczę ja muszę znaleźć źródło lub przyczynę bólu,, i choć pierwszy moment dziwnie brzmi to przecież o to chodzi idąc do poradni bólu
Klasyczny przykład, czego brakuje lekarzowi w kontaktach z pacjentem i rodziną - poszanowania i delikatności. Można się silić na zrozumienie ciężkich warunków pracy na KOR, ale niesmak pozostaje. Niepokojący wpis na karcie pobytu "włączono durogesic", podczas gdy plaster był naklejony 2 dni przed pobytem na sali obserwacyjnej i żaden nowy się nie pojawił.
Przyjechałam do przychodni nocnej z postępującym nagle zapaleniem pęcherza oraz bolącymi już nerkami. Dodam,że byłam 3 tygodnie po porodzie,w trakcie połogu co dla tej pani ,,lekarz'' (tym bardziej kobiecie) nic nie znaczyło i tak. Gdy przyszła do gabinetu,widziałam od razu że nie bardzo jest zadowolona że jej głowe zawracam,miałam wrażenie że przeszkodziłam pani w spaniu,z czego była bardzo niezadowolona. W gabinecie nakrzyczała na mnie,że więcej z ,,czymś takim'' nie mam ...
Boże chroń nas przed takimi lekarzami! Ego wielkości stodoły, głupota dorównującą, kompetencje i wiedza medyczna w ilościach homeopatycznych. Uwielbia podpinać pacjentom niedozwolone dla nich leki, myli nazwy, dawki i co tylko można. A podwładne pielęgniarki zastraszone. Masakra.