lekarz Anna Gałązka-Sztajer

Nie lubię wystawiać takich opinii i z reguły tego nie robię ale w tym wypadku w pełni zasłużony mocny negatyw! Pierwsza wizyta związana z moim dzieckiem: pani doktor bardzo nieuprzejma i pretensjonalna. Wchodzę sam, żeby zrobić wstęp zanim zaproszę dziecko do gabinetu. Po 5 minutach wstępnej rozmowy, w czasie której jak to zwykle bywa określa się powód wizyty – pani doktor miała już gotową diagnozę pełną oskarżeń skierowanych w moją stronę (i mojej żony) czym wprowadziła mnie po prostu w zdumienie jej pseudo przenikliwości, a właściwie zbytniej pewności siebie. Po ...

Nie lubię wystawiać takich opinii i z reguły tego nie robię ale w tym wypadku w pełni zasłużony mocny negatyw! Pierwsza wizyta związana z moim dzieckiem: pani doktor bardzo nieuprzejma i pretensjonalna. Wchodzę sam, żeby zrobić wstęp zanim zaproszę dziecko do gabinetu. Po 5 minutach wstępnej rozmowy, w czasie której jak to zwykle bywa określa się powód wizyty – pani doktor miała już gotową diagnozę pełną oskarżeń skierowanych w moją stronę (i mojej żony) czym wprowadziła mnie po prostu w zdumienie jej pseudo przenikliwości, a właściwie zbytniej pewności siebie. Po prostu szok! Przy próbie wyjaśnienia skąd ona wymyśla takie rzeczy, i że właściwie dopiero minęło 5 minut, że jeszcze niczego nie zdążyłem powiedzieć – stanowczo stwierdziła, że jej 5 minut wystarczy!!!??? Mi osobiście też wystarczyło. Pierwszy raz w swoim życiu wstałem i wyszedłem gabinetu. Podsumowując: pani doktor najwyraźniej zapomniała, że PRL minął już jakiś czas temu. Zapomniała też, że wizyta była prywatna a nie na NFZ, no i może najważniejsze: kultura osobista pozostawia wiele do życzenia. Teraz rozumiem dlaczego na wizytę u tej pani są tak krótkie terminy.

Właściwy człowiek na właściwym miejscu. Potrafi bezinteresownie pomóc i pochylić się nad drugim człowiekiem. Wymagający lekarz, ale z wielkim sercem.

Właściwy człowiek na właściwym miejscu. Potrafi bezinteresownie pomóc i pochylić się nad drugim człowiekiem. Wymagający lekarz, ale z wielkim sercem.

W prywatnym gabinecie bardzo uprzejma, życzliwa, natomiast jako ordynator w szpitalu w Gorzycach zmienia się o 180 stopni i pokazuje swoje prawdziwe oblicze, tzn. jest nieuprzejma, pyskata, podła, nie ma czasu dla pacjenta.

W prywatnym gabinecie bardzo uprzejma, życzliwa, natomiast jako ordynator w szpitalu w Gorzycach zmienia się o 180 stopni i pokazuje swoje prawdziwe oblicze, tzn. jest nieuprzejma, pyskata, podła, nie ma czasu dla pacjenta.

Uwielbiam tą panią. Nie jest taka jak inne lekarze. Za niektórych trzeba płacić a nie pomogą. A tu pieniędzy nie traci się w błoto. Polecam.

Uwielbiam tą panią. Nie jest taka jak inne lekarze. Za niektórych trzeba płacić a nie pomogą. A tu pieniędzy nie traci się w błoto. Polecam.

Uważam, że to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu. Życzliwa, uprzejma. Oddana swoim pacjentom.

Uważam, że to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu. Życzliwa, uprzejma. Oddana swoim pacjentom.