lekarz Barbara Iwan-Sławek

Pani Iwan-Sławek zdecydowanie nie powinna pełnić funkcji psychiatry. Brak empatii, brak możliwości prowadzenia dialogu, tylko dość szorstki monolog z jej strony, ciągle przerywa, NIE SŁUCHA. Byłam u niej 2x i dwukrotnie zostałam źle potraktowana. Mam wrażenie, że pani jest bardzo zmęczona pracą, którą wykonuje. Dawno nie byłam tak zażenowana wizytą u jakiegoś lekarza. Naprawde nie polecam nikomu !!

Pani Iwan-Sławek zdecydowanie nie powinna pełnić funkcji psychiatry. Brak empatii, brak możliwości prowadzenia dialogu, tylko dość szorstki monolog z jej strony, ciągle przerywa, NIE SŁUCHA. Byłam u niej 2x i dwukrotnie zostałam źle potraktowana. Mam wrażenie, że pani jest bardzo zmęczona pracą, którą wykonuje. Dawno nie byłam tak zażenowana wizytą u jakiegoś lekarza. Naprawde nie polecam nikomu !!

Nie polecam wręcz odradzam bardzo słaby lekarz nie rozmawia z pacjentem nie wyjaśnia nie omawia monolog ze strony pacjenta i recepta i już wizyta trwa 5 minut

Nie polecam wręcz odradzam bardzo słaby lekarz nie rozmawia z pacjentem nie wyjaśnia nie omawia monolog ze strony pacjenta i recepta i już wizyta trwa 5 minut

Lekarz który nawet nie czyta historii choroby, w dodatku przepisuje leki które po miesiecznym dawkowaniu działają negatywnie, brak tej Pani kompetencji. Diagnoza u pani doktor trwa 20 sekund po czym uznaje ze nie nalezy się pacjentowi zwolnienie lekarskie mimo iz choruje juz ponad miesiac. Mimo iż informowałem panią doktor ze mój stan jest gorszy niz objęła mnie leczeniem to stwierdziła ze jestem juz za dlugo na zwolnieniu i muszę wracać do pracy. Na koniec stwierdziła ze schizofrenik nigdy nie bedzie w pełni gotowy do pracy obrazając mnie i nie czytając ...

Lekarz który nawet nie czyta historii choroby, w dodatku przepisuje leki które po miesiecznym dawkowaniu działają negatywnie, brak tej Pani kompetencji. Diagnoza u pani doktor trwa 20 sekund po czym uznaje ze nie nalezy się pacjentowi zwolnienie lekarskie mimo iz choruje juz ponad miesiac. Mimo iż informowałem panią doktor ze mój stan jest gorszy niz objęła mnie leczeniem to stwierdziła ze jestem juz za dlugo na zwolnieniu i muszę wracać do pracy. Na koniec stwierdziła ze schizofrenik nigdy nie bedzie w pełni gotowy do pracy obrazając mnie i nie czytając historii mojej choroby. Nigdy wczesniej nie mialem schizofrenii i sie na nią nie leczyłem, miałem stwierdzoną depresję, ale to dla pani pseudo lekarki nie miało znaczenia. Ogólnie rzecz biorąc odradzam leczenie u tej pani niedoktor

Byłem u pani psychiatry na dwóch wizytach. Każda wizyta trwała ok 10 minut. Pani doktor musi mieć niesamowitą wiedzę że potrafi zdiagnozować pacjenta w tak krótkim czasie. A tak na poważnie to pani doktor chce przyjąć jak najwiecej pacjentów w jak najkrótszym czasie. Nie dość że zostałem blednie zdiagnozowany i przypisane leki tylko pogorszyły sprawę, to jeszcze przytyłem po tych lekach 16kg w 2 miesiące. Teraz na szczęście trafiłem na dobrego lekarza, który przypisał odpowiednie leki i nastąpiła duża poprawa. Omijać panią Barbarę Iwan Sławek szerokim łukiem,

Byłem u pani psychiatry na dwóch wizytach. Każda wizyta trwała ok 10 minut. Pani doktor musi mieć niesamowitą wiedzę że potrafi zdiagnozować pacjenta w tak krótkim czasie. A tak na poważnie to pani doktor chce przyjąć jak najwiecej pacjentów w jak najkrótszym czasie. Nie dość że zostałem blednie zdiagnozowany i przypisane leki tylko pogorszyły sprawę, to jeszcze przytyłem po tych lekach 16kg w 2 miesiące. Teraz na szczęście trafiłem na dobrego lekarza, który przypisał odpowiednie leki i nastąpiła duża poprawa. Omijać panią Barbarę Iwan Sławek szerokim łukiem,

„Wtulę się w jedwab poezji, zamknę się w szklanym kielichu i każdej wiosny rankami zagram Schumanna po cichu, wszystko będzie śmiechem i czystością, słońce będzie jak słońce - dobrodziej i z całą tą subtelnością kopnie mnie cham, który nadchodzi” J.I. Tak właśnie poczułam się, kiedy po 2 minutach pierwszej wizyty, pani dr Iwan –Sławek wyrzuciła mnie z gabinetu, zarzucając uzależnienie. Jak mogłam boleśnie przekonać się, wykształcenie nie uczyniło z pani doktor Człowieka. Mam 69 lat i z takim potraktowaniem przez lekarza spotkałam się po raz pierwszy, dlatego wyszłam z Poradni ...

„Wtulę się w jedwab poezji, zamknę się w szklanym kielichu i każdej wiosny rankami zagram Schumanna po cichu, wszystko będzie śmiechem i czystością, słońce będzie jak słońce - dobrodziej i z całą tą subtelnością kopnie mnie cham, który nadchodzi” J.I.
Tak właśnie poczułam się, kiedy po 2 minutach pierwszej wizyty, pani dr Iwan –Sławek wyrzuciła mnie z gabinetu, zarzucając uzależnienie. Jak mogłam boleśnie przekonać się, wykształcenie nie uczyniło z pani doktor Człowieka. Mam 69 lat i z takim potraktowaniem przez lekarza spotkałam się po raz pierwszy, dlatego wyszłam z Poradni w stanie szoku. A chciałam leczyć traumę powypadkową.