Beata Tkocz-Szczepanik

NIE POLECAM!!! Usuwałam u tej pani doktor dolną ósemkę, w ogóle nie czekała na znieczulenie, usuwała mi praktycznie na żywca; dawałam znaki, żeby przestała , ale ona niegrzecznie odkrzykiwała, ze mnie sie tylko wydaje że boli, zeby jej nie zawracać głowy. Była wobec mnie agresywna i arogancka, na pytanie jak długo jeszcze , odburknęłą żeby jej nie zawracać głowy, że przyszłam na NFZ więc nie powinnam się dziwić ze to tak wygląda. Pacjenci , z którymi rozmawiałam na poczekalni mieli o pani doktor jak najgorsze zdanie, przyszli bo pani doktor ...

NIE POLECAM!!!
Usuwałam u tej pani doktor dolną ósemkę, w ogóle nie czekała na znieczulenie, usuwała mi praktycznie na żywca; dawałam znaki, żeby przestała , ale ona niegrzecznie odkrzykiwała, ze mnie sie tylko wydaje że boli, zeby jej nie zawracać głowy. Była wobec mnie agresywna i arogancka, na pytanie jak długo jeszcze , odburknęłą żeby jej nie zawracać głowy, że przyszłam na NFZ więc nie powinnam się dziwić ze to tak wygląda. Pacjenci , z którymi rozmawiałam na poczekalni mieli o pani doktor jak najgorsze zdanie, przyszli bo pani doktor usuwa ząbki bezpłatnie, ale potem każdy z nich wraca do swojego stomatologa, bo niestety pani doktor jest zwyczajnie niemiła. Po wyrwaniu zęba miejsce to mnie cały czas bolało, poprosiłam doktor o wypisanie mi silniejszych leków przeciwbólowych, pani doktor zaczęła krzyczeć, zebym sobie sama wykupiła w aptece apap. Moja dentystka gdy zobaczyła ranę była przerażona, powiedziała że pierwszy raz widzi taką spartaczoną robotę, a dziąsło było zszyte z policzkiem! Odesłała mnie do innego chirurga. A sama powiedziała, ze już nigdy wiecej nie odesle zadnego pacjenta do te pani!!! Zastanówcie się , zanim tam pójdziecie!!!