lekarz Bożena Mazur-Zielona

Bardzo dobry lekarz. Chodzę z dwoma córkami i jestem bardzo zadowolona. Starsza córka kończy 6 lat. I dopiero teraz poraz pierwszy dostała antybiotyk.

Bardzo dobry lekarz. Chodzę z dwoma córkami i jestem bardzo zadowolona. Starsza córka kończy 6 lat. I dopiero teraz poraz pierwszy dostała antybiotyk.

To co tu czytam poprostu wcale mi nie pasuje, jakoś ciężko mi uwierzyć w te rzeczy, bardzo dobry lekarz idący z postępem w swojej dziedzinie, dobrze dobiera leki poświęca czas, dokładnie bada dziecko robi wywiad, chodzimy cała rodzina ja jestem bardzo zadowolona nigdy się nie zawiodłam, może czasem ma jakiś gorszy dzień i słabszy humor jak każdy człowiek ale nie ma to nic wspólnego z leczeniem i diagnoza, znam przypadki też dzieci które właśnie przyjechały na wakacje i się rozchorowaly, były leczone profesjonalnie, ja polecam

To co tu czytam poprostu wcale mi nie pasuje, jakoś ciężko mi uwierzyć w te rzeczy, bardzo dobry lekarz idący z postępem w swojej dziedzinie, dobrze dobiera leki poświęca czas, dokładnie bada dziecko robi wywiad, chodzimy cała rodzina ja jestem bardzo zadowolona nigdy się nie zawiodłam, może czasem ma jakiś gorszy dzień i słabszy humor jak każdy człowiek ale nie ma to nic wspólnego z leczeniem i diagnoza, znam przypadki też dzieci które właśnie przyjechały na wakacje i się rozchorowaly, były leczone profesjonalnie, ja polecam

Pani doktor bardzo starannie i dokładnie bada pacjentów bardzo dobrze pamięta swoich pacjentów i ich historię chorby nawet spotkana poza przychodnia np na oddziale w szpitalu pamięta i bardzo stara się pomagać zawsze dobrze dobierała nam leki nie wdrażała na darmo antybiotyków zawsze też pyta czy przepisany lek nie będzie dla nas zbyt drogi BARDZO POLECAM szczególnie jako lekarza pierwszego kontaktu

Pani doktor bardzo starannie i dokładnie bada pacjentów bardzo dobrze pamięta swoich pacjentów i ich historię chorby nawet spotkana poza przychodnia np na oddziale w szpitalu pamięta i bardzo stara się pomagać zawsze dobrze dobierała nam leki nie wdrażała na darmo antybiotyków zawsze też pyta czy przepisany lek nie będzie dla nas zbyt drogi BARDZO POLECAM szczególnie jako lekarza pierwszego kontaktu

Tacy ludzie nie powinni być lekarzami!!

Tacy ludzie nie powinni być lekarzami!!

nie lubię bo jest nieludzka .nie wzbudza mojego zaufania

nie lubię bo jest nieludzka .nie wzbudza mojego zaufania

Najgorszy lekarz, jakiego spotkalam (a pracuje z lekarzami, wiec znam ich wielu). Nieuprzejma, wręcz odpychajaca, bezczelna.Nawet od najgorszego wroga nie usłyszalam opinii wypowiedzianych w taki sposob, jaki ona to zrobila-widzac mnie po raz pierwszy. Od razu widac, ze ma problemy ze soba, inaczej zachowywalaby sie w inny sposob. Wiec tak naprawde tylko jej mozna wspolczuc. To wszystko bym zniosla, gdyby choc diagnoza byla trafna-niestety nie byla. Pani doktor nie umiala-mimo długiej wizyty- poradzic w prostej sprawie. Kolejny pediatra zdiagnozowal problem w ciagu kilku chwil. Odpowiednio dobrany lek podzialal natychmiast. Sredecznie ...

Najgorszy lekarz, jakiego spotkalam (a pracuje z lekarzami, wiec znam ich wielu). Nieuprzejma, wręcz odpychajaca, bezczelna.Nawet od najgorszego wroga nie usłyszalam opinii wypowiedzianych w taki sposob, jaki ona to zrobila-widzac mnie po raz pierwszy. Od razu widac, ze ma problemy ze soba, inaczej zachowywalaby sie w inny sposob. Wiec tak naprawde tylko jej mozna wspolczuc.
To wszystko bym zniosla, gdyby choc diagnoza byla trafna-niestety nie byla. Pani doktor nie umiala-mimo długiej wizyty- poradzic w prostej sprawie. Kolejny pediatra zdiagnozowal problem w ciagu kilku chwil. Odpowiednio dobrany lek podzialal natychmiast.
Sredecznie odradzam wszystkim! Jej samej potrzebny jest lekarz-i to naprawde dobry specjalista, bo sprawa jest beznadziejna!

pojechałam z dzieciaczkami do mamy 400km od miejscowości, w której mieszkamy, 10 mieśeczna córka nam się rozchorowała pech chciał ,że trafiliśmy na tą nieprzyjemną osobe. potraktowała mnie okropnie, zasugerowała,że sama mam się zajmować dzieckiem a nie mąż mnie wyręcza, na koniec kiedy zastanawiała się czy córke zostawić w szpitalu stwierdziła,że jednak ja za pobyt też musiałabym zapłacić i spewnością mnie na to niestać, jest top kobieta odpychająca wręcz , swoje problemy z mężem przenosi na pacjentki, których mężowie pomagają przy dzieciach jak tylko mogą. jeszcze nigdy żaden lekarz mnie tak ...

pojechałam z dzieciaczkami do mamy 400km od miejscowości, w której mieszkamy, 10 mieśeczna córka nam się rozchorowała pech chciał ,że trafiliśmy na tą nieprzyjemną osobe.
potraktowała mnie okropnie, zasugerowała,że sama mam się zajmować dzieckiem a nie mąż mnie wyręcza, na koniec kiedy zastanawiała się czy córke zostawić w szpitalu stwierdziła,że jednak ja za pobyt też musiałabym zapłacić i spewnością mnie na to niestać, jest top kobieta odpychająca wręcz , swoje problemy z mężem przenosi na pacjentki, których mężowie pomagają przy dzieciach jak tylko mogą. jeszcze nigdy żaden lekarz mnie tak niepotraktował.niepolecam!