dr n. med. Dorota Warzocha

Chodziłem do tej pani kilka lat. Powodem była wieloletnia bezsenność, przemęczenie, obniżone samopoczucie. Poszedłem do niej, gdyż poprzednia lekarka nie potrafiła pomóc. Schemat się powtórzył: dobieranie leków, bezskuteczne próby. Tamta nazwała to dystymią, więc ta z ochotą się zgodziła. Miesiące mijały, zrobiły się lata. Pojawiałem się u niej co dwa – trzy miesiące po receptę na leki, ona była profesjonalnie miła i przepisywała kolejne recepty, leki nie działały, ale ja je brałem, bo ciągle miałem nadzieję i bałem się co się stanie jak przerwę. Czułem się źle, nie dawałem rady, ...

Chodziłem do tej pani kilka lat. Powodem była wieloletnia bezsenność, przemęczenie, obniżone samopoczucie. Poszedłem do niej, gdyż poprzednia lekarka nie potrafiła pomóc. Schemat się powtórzył: dobieranie leków, bezskuteczne próby. Tamta nazwała to dystymią, więc ta z ochotą się zgodziła. Miesiące mijały, zrobiły się lata. Pojawiałem się u niej co dwa – trzy miesiące po receptę na leki, ona była profesjonalnie miła i przepisywała kolejne recepty, leki nie działały, ale ja je brałem, bo ciągle miałem nadzieję i bałem się co się stanie jak przerwę. Czułem się źle, nie dawałem rady, więc życie się pogarszało, rozwiodłem się, straciłem pracę. W końcu zdałem sobie sprawę, że ta lekarka mnie nie wyleczy i przerwałem. Minął kolejny rok lub dwa i wreszcie ktoś skierował mnie na szersze badania, na których wyszła przewlekła borelioza. Jakiś czas potem zrobiono rezonans mózgu, wyszły nieodwracalne zmiany, zapewne powodowane boreliozą. Jestem otępiały, nie mogę się pozbierać. Myślę sobie, że gdyby psychiatrzy, którym zaufałem byli bardziej krytyczni i podjęli próbę znalezienia ‘zwykłej’ choroby, zanim zdecydowali się na leczenie psychiatryczne, miałbym szansę na zatrzymanie choroby wcześniej. Mam 58 lat, mógłbym cieszyć się życiem. Teraz jestem trwale okaleczony, bo przez te długie lata bakterie zjadały moje neurony, a ta pani się uśmiechała i stemplowała recepty na depresję, bez eliminacji innych poszlak. Przecież to nie takie trudne, borelioza jest powszechna, jest trudna, ale wyleczalna. Kto się podpisał pod tym dyplomem? Za takie leczenie należy się odsunięcie od zawodu, albo wręcz proces sądowy.

Pani doktor nie ma pojęcia jak powinno się podchodzić do pacjentów. W skrajnej bulimii powiedziała, że powinnam ograniczać słodycze,bo zaczynają mi się robić rozstępy. Nie dawała żadnych porad, kazała tylko zastanawiać się co powinnam zrobić, żeby przestać wymiotować. Tak wyglądały wszystkie wizyty przez około rok. 0 zaleceń (opórcz psychotropów) + komentarze na temat mojego wyglądu (miałam 2 kg nadwagi).

Pani doktor nie ma pojęcia jak powinno się podchodzić do pacjentów. W skrajnej bulimii powiedziała, że powinnam ograniczać słodycze,bo zaczynają mi się robić rozstępy. Nie dawała żadnych porad, kazała tylko zastanawiać się co powinnam zrobić, żeby przestać wymiotować. Tak wyglądały wszystkie wizyty przez około rok. 0 zaleceń (opórcz psychotropów) + komentarze na temat mojego wyglądu (miałam 2 kg nadwagi).

Dzien dobry wszystkim:). Byłam z dzieckiem u Pani dr. po raz pierwszy i uważam,że dr jest super lekarzem.Przykłada się do problemu pacjenta,diagnozuje i bardzo dużo pomaga rozmową.

Dzien dobry wszystkim:). Byłam z dzieckiem u Pani dr. po raz pierwszy i uważam,że dr jest super lekarzem.Przykłada się do problemu pacjenta,diagnozuje i bardzo dużo pomaga rozmową.

Ta pani nie potrafi postawić odpowiedniej diagnozy. Byłam chuda, więc po prostu stwierdziła, że to anoreksja. W ogóle nie słyszała tego co do niej mówiłam. Efekt był taki, że spędziłam 3 miesiące horroru na Czechosłowackiej, na zaburzeniach odzywiania, po czym okazało się, że nie mam anoreksji. To niekompetentna osoba, która nie powinna wokonywać tego zawodu. Zniszczyła mi pani zycie, dała początek nowej chorobie, z którą nie mogę sobie poradzić. Bardzo odradzam, omijajcie ją dalekim łukiem.

Ta pani nie potrafi postawić odpowiedniej diagnozy. Byłam chuda, więc po prostu stwierdziła, że to anoreksja. W ogóle nie słyszała tego co do niej mówiłam. Efekt był taki, że spędziłam 3 miesiące horroru na Czechosłowackiej, na zaburzeniach odzywiania, po czym okazało się, że nie mam anoreksji. To niekompetentna osoba, która nie powinna wokonywać tego zawodu. Zniszczyła mi pani zycie, dała początek nowej chorobie, z którą nie mogę sobie poradzić. Bardzo odradzam, omijajcie ją dalekim łukiem.

Byłem leczony przez tą doktor w 2010 w marcu więc już dosyć dawno ale wtedy na moim zakręcie życiowym to ona podała mi pomocną dłoń ,dziękuje piotr s.

Byłem leczony przez tą doktor w 2010 w marcu więc już dosyć dawno ale wtedy na moim zakręcie życiowym to ona podała mi pomocną dłoń ,dziękuje piotr s.