lekarz Emilia Sokołowska-Kwaśniak

Pod opiekę Pani Emilii Sokołowskiej - Kwaśniak zostałem przekazany przez ZRM po utracie przytomności. Sposób postępowania Pani Sokołowskiej zarówno w początkowym okresie na SOR jak i późniejszym leczeniu na oddziale neurologii w Narutowiczu uważam za bardzo profesjonalny i efektywny. Sposób prowadzenia wywiadu - dociekliwy i drobiazgowy - jednocześnie taktowny i kulturalny. Empatia Pani Sokołowskiej, Jej zrozumienie oraz sposób komunikacji uważam za kwit esencję tego czego można oczekiwać od lekarza. Sposób prowadzenia działań diagnostycznych - wnikliwy, prowadzony w sposób skuteczny. Dzięki szczegółowej diagnostyce wyszły inne wątki medyczne, których nie byłem wcześniej ...

Pod opiekę Pani Emilii Sokołowskiej - Kwaśniak
zostałem przekazany przez ZRM po utracie przytomności.

Sposób postępowania Pani Sokołowskiej zarówno w początkowym okresie na SOR jak i późniejszym leczeniu na oddziale neurologii w Narutowiczu uważam za bardzo profesjonalny i efektywny.
Sposób prowadzenia wywiadu - dociekliwy i drobiazgowy - jednocześnie taktowny i kulturalny.
Empatia Pani Sokołowskiej, Jej zrozumienie oraz sposób komunikacji uważam za kwit esencję tego czego można oczekiwać od lekarza.

Sposób prowadzenia działań diagnostycznych - wnikliwy, prowadzony w sposób skuteczny.
Dzięki szczegółowej diagnostyce wyszły inne wątki medyczne, których nie byłem wcześniej świadomy.
Na każdym etapie leczenia, podczas każdego spotkania Pani Sokołowska nie okazała zniecierpliwienia,
W żadnym momencie nie odniosłem wrażenia o traktowaniu mnie powierzchownie.

Pani Emilii Sokołowskiej - Kwaśniak bardzo dziękuję za opiekę, w mojej ocenie profesjonalną opiekę.
Czytającym polecam kontakt z Panią Sokołowską.

Z Poważaniem
Grzegorz Cioś

Jak ta Kobieta może pracować z ludźmi to ja nie mam pojęcia . Kobieta oschła zero empatii zero jakiejkolwiek życzliwości do pacjenta , chamska i bezczelna . Nie polecam , miałam styczność i boje się do lekarza iść przez kontakt z tą okropna osoba. Jak zobaczycie to nazwisko odrazu uciekajcie , trauma na długie lata

Jak ta Kobieta może pracować z ludźmi to ja nie mam pojęcia . Kobieta oschła zero empatii zero jakiejkolwiek życzliwości do pacjenta , chamska i bezczelna . Nie polecam , miałam styczność i boje się do lekarza iść przez kontakt z tą okropna osoba. Jak zobaczycie to nazwisko odrazu uciekajcie , trauma na długie lata

Pani"doktor" przejawia wszystkie cechy, których nie powinien posiadać lekarz .Brak kompetencji oraz empatii ( zarówno w kontakcie z pacjentem jak i jego bliskimi). Pacjentów w ciężkich stanach neurologicznych określa mianem problemu, którego należy się jak najszybciej pozbyć z oddziału. Nie życzę nikomu kontaktu z tym lekarzem.

Pani"doktor" przejawia wszystkie cechy, których nie powinien posiadać lekarz .Brak kompetencji oraz empatii ( zarówno w kontakcie z pacjentem jak i jego bliskimi).
Pacjentów w ciężkich stanach neurologicznych określa mianem problemu, którego należy się jak najszybciej pozbyć z oddziału. Nie życzę nikomu kontaktu z tym lekarzem.

Brak słów aby opisać etykę tej Pani. Uprzejma jest to fakt, a jeszcze bardziej uprzejma jak wypisuje recepty na drogie leki zamiast proponować zamienniki. Przypadek? Zero jakiejkolwiek kreatywności, zero konsultacji czy próby nawet skierowania do innego lekarza. Doprowadzała moją bliską do powolnej agonii. Nie życzę niczego dobrego tej Pani, dokumentacja przez nią prowadzona została wyśmiana przez grono wybitnych lekarzy. Wiedza która była jej potrzebna do wyleczenia pacjenta podobno mieści się na 3-5 stronach podstawowego podręcznika medycyny. Widać musiała to przeoczyć.

Brak słów aby opisać etykę tej Pani. Uprzejma jest to fakt, a jeszcze bardziej uprzejma jak wypisuje recepty na drogie leki zamiast proponować zamienniki. Przypadek? Zero jakiejkolwiek kreatywności, zero konsultacji czy próby nawet skierowania do innego lekarza. Doprowadzała moją bliską do powolnej agonii. Nie życzę niczego dobrego tej Pani, dokumentacja przez nią prowadzona została wyśmiana przez grono wybitnych lekarzy. Wiedza która była jej potrzebna do wyleczenia pacjenta podobno mieści się na 3-5 stronach podstawowego podręcznika medycyny. Widać musiała to przeoczyć.

Stanowczo odradzam jakikolwiek kontakt z ta kobieta. Moj Tata trafil na oddzial udarowy do szpitala Narutowicza na poczatku stycznia 2018r. Przez pierwsze dwa tygodnie walczyl o zycie. Za kazdym razem jak szedlem do niej dowiedziec sie czegokolwiek to po prostu sie na mnie darła( nie sposob inaczej tego nazwac). Zero kultury, problemy emocjonalne, zero tlumaczenia, zataiła ze Tata podczas hospitalizacji przeszedl zapalenie pluc! Dowiedzialem sie dopiero z wypisu...Nie powinna miec kontaktu z ludzmi a co dopiero leczyc! Za kazdym razem jak o niej pomysle mam ciarki na plecach! Pisze to, ...

Stanowczo odradzam jakikolwiek kontakt z ta kobieta. Moj Tata trafil na oddzial udarowy do szpitala Narutowicza na poczatku stycznia 2018r. Przez pierwsze dwa tygodnie walczyl o zycie. Za kazdym razem jak szedlem do niej dowiedziec sie czegokolwiek to po prostu sie na mnie darła( nie sposob inaczej tego nazwac). Zero kultury, problemy emocjonalne, zero tlumaczenia, zataiła ze Tata podczas hospitalizacji przeszedl zapalenie pluc! Dowiedzialem sie dopiero z wypisu...Nie powinna miec kontaktu z ludzmi a co dopiero leczyc! Za kazdym razem jak o niej pomysle mam ciarki na plecach! Pisze to, z mysla o przyszlych pacjentach, prosze uwazac! Jak najdalej!

Nie wiem jak może osoba z taką osobowością , wykonywać ten trudny i wymagający zawód. Jest wyjątkowo niewychowana, żeby nie użyć mocniejszego określenia. Co do jej fachowości też mam pewne wątpliwości, może powinna diagnozować osoby bezwładne, które nie czują bólu i nie cierpią fizycznie. Mimo iż nie jest to młody lekarz mam nadzieję że albo będzie z upływem lat bardziej wczuwać się w cierpienie pacjenta, albo zmieni specjalność. Pani "doktor" nie jest godna zaufania i obyśmy nie byli w jej rękach.

Nie wiem jak może osoba z taką osobowością , wykonywać ten trudny i wymagający zawód. Jest wyjątkowo niewychowana, żeby nie użyć mocniejszego określenia. Co do jej fachowości też mam pewne wątpliwości, może powinna diagnozować osoby bezwładne, które nie czują bólu i nie cierpią fizycznie. Mimo iż nie jest to młody lekarz mam nadzieję że albo będzie z upływem lat bardziej wczuwać się w cierpienie pacjenta, albo zmieni specjalność. Pani "doktor" nie jest godna zaufania i obyśmy nie byli w jej rękach.