dr n. med. Grzegorz Krychowiak

Lekarz arogancki , dla niego każdy pacjent to leser . Ta ,,łysa pała '' myśli ,że jest bogiem na oddziale , wszystkich traktuje z góry .

Lekarz arogancki , dla niego każdy pacjent to leser . Ta ,,łysa pała '' myśli ,że jest bogiem na oddziale , wszystkich traktuje z góry .

Pisze ku przestrodze innych ktorych bardzo bliska osoba jak dla mnie moja mama trafila do tego " lekarza " z udarem ,oddział -tragiczny brudny personel leniwy tylko rozmowy przez tel komórkowy ,smiechy bez zainteresowania chorymi leki leżace na podłodze , posciel nie zmieniana przez trzy tygodnie i zakładanie na siłe sondy do nosa aby nie karmic chorego i podane leki otumaniajace pacjetke od tego człowieka nie mozna sie dowiedziec niczego jak zapytałam o stan zdrowia to uzyskałam tylko taka odpowiedz cytuje "o co chodzi nie bede ratował starych ludzi " ...

Pisze ku przestrodze innych ktorych bardzo bliska osoba jak dla mnie moja mama trafila do tego " lekarza " z udarem ,oddział -tragiczny brudny personel leniwy tylko rozmowy przez tel komórkowy ,smiechy bez zainteresowania chorymi leki leżace na podłodze , posciel nie zmieniana przez trzy tygodnie i zakładanie na siłe sondy do nosa aby nie karmic chorego i
podane leki otumaniajace pacjetke od tego człowieka nie mozna sie dowiedziec niczego jak zapytałam o stan zdrowia to uzyskałam tylko taka odpowiedz cytuje "o co chodzi nie bede ratował starych ludzi " podzielam opinie negatywne innych ktorzy sie wpisali Zastanawiam sie dlaczego ten czlowiek jeszcze tam pracuje?

Bardzo dobry lekarz. Fachowo i życzliwie potraktował mnie podczas wizyty. Trafwiłam do specjalisty - człowieka. Polecam

Bardzo dobry lekarz. Fachowo i życzliwie potraktował mnie podczas wizyty. Trafwiłam do specjalisty - człowieka. Polecam

Zdecydowanie nie polecam, odradzam szanownego Pana Krychowiaka. Który lekarz w przeciągu tygodnia zmienia z jednego słabego leku na 3 mocne antydepresanty w tym jeden psychotrop? Człowiek z końskim zdrowiem by tego nie wytrzymał a co tu mówić o osobie schorowanej w podeszłym wieku? Tylko Pan doktor Krychowiak- "cudotwórca" jest w stanie w ciągu chwili zniszczyć człowieka! Reasumując - zdecydowanie nie poelcam (chyba, że ktoś chce zostać chodzącym trupem lub być bardziej chorym - to wtedy polecam).

Zdecydowanie nie polecam, odradzam szanownego Pana Krychowiaka. Który lekarz w przeciągu tygodnia zmienia z jednego słabego leku na 3 mocne antydepresanty w tym jeden psychotrop? Człowiek z końskim zdrowiem by tego nie wytrzymał a co tu mówić o osobie schorowanej w podeszłym wieku? Tylko Pan doktor Krychowiak- "cudotwórca" jest w stanie w ciągu chwili zniszczyć człowieka! Reasumując - zdecydowanie nie poelcam (chyba, że ktoś chce zostać chodzącym trupem lub być bardziej chorym - to wtedy polecam).

Horror!!w ciagu 2,5 tygodnia!!!zrobil z mojej mamy-usychajaca rosline,prawie trupa!!stan mojej mamy po leczeniu pogorszyl sie zamiast poprawic.w tej chwili po odstawieniu lekow i odstawieniu "cudownego lekarza"mama wrocila do zywych,z tym ze teraz musi dodatkowo leczyc sie po leczeniu u P.doktora.....hm hm-doktora.Nawet nie chcialabym zeby ta osoba leczyla zwierzeta.negatyw.negatyw i jeszcze raz negatyw!!!

Horror!!w ciagu 2,5 tygodnia!!!zrobil z mojej mamy-usychajaca rosline,prawie trupa!!stan mojej mamy po leczeniu pogorszyl sie zamiast poprawic.w tej chwili po odstawieniu lekow i odstawieniu "cudownego lekarza"mama wrocila do zywych,z tym ze teraz musi dodatkowo leczyc sie po leczeniu u P.doktora.....hm hm-doktora.Nawet nie chcialabym zeby ta osoba leczyla zwierzeta.negatyw.negatyw i jeszcze raz negatyw!!!

W moim przypadku okazał się nieskuteczny. Nie zarzucam niekompetencji, chociaż historia choroby pisana na dziwnych reklamowych karteluszkach to brak moim zdaniem profesjonalizmu, chociaż ostatnio nie powiem historia jest wpisywana w netbook-a. Nigdy nie zlecił dodatkowych badań np. próba wątrobowa, nigdy nie przepisał niezbędnego w moim przypadku skierowania do szpitala na obserwację, a przecież Oddział Kliniczny Neurologii i Epileptologii w Warszawie p. Fiszer mógłby więcej zdziałać niż jego wypociny na bazie "szkiełka i oka". Nie wystawie najniższej oceny, ale potwierdzam, że lekarz nie jest zbytnio uprzejmy, czasem wręcz chamowaty i to ...

W moim przypadku okazał się nieskuteczny. Nie zarzucam niekompetencji, chociaż historia choroby pisana na dziwnych reklamowych karteluszkach to brak moim zdaniem profesjonalizmu, chociaż ostatnio nie powiem historia jest wpisywana w netbook-a. Nigdy nie zlecił dodatkowych badań np. próba wątrobowa, nigdy nie przepisał niezbędnego w moim przypadku skierowania do szpitala na obserwację, a przecież Oddział Kliniczny Neurologii i Epileptologii w Warszawie p. Fiszer mógłby więcej zdziałać niż jego wypociny na bazie "szkiełka i oka". Nie wystawie najniższej oceny, ale potwierdzam, że lekarz nie jest zbytnio uprzejmy, czasem wręcz chamowaty i to za 120 zł. :). Czasami miałem wrażenie, że traktuje mnie jak symulanta, a on sam zdawał się być osobą, która sama potrzebuję pomocy specjalisty

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Może i jest dobrym specjalistą,nieuprzjmy, ironizujący. Mój Tato leżał na oddziale 10 dni, przychodziłam codziennie po pracy -karmiłam,wykonywałam zabiegi pielęgnacyjne,rozmowy z lekarzami dyżurującymi,a p.doktor w rozmowie powiedział,że nikt się nie interesował. Na neurologi jest wiele nieuprzejmych i aroganckich lekarek. Nie polecam.

Może i jest dobrym specjalistą,nieuprzjmy, ironizujący. Mój Tato leżał na oddziale 10 dni, przychodziłam codziennie po pracy -karmiłam,wykonywałam zabiegi pielęgnacyjne,rozmowy z lekarzami dyżurującymi,a p.doktor w rozmowie powiedział,że nikt się nie interesował.
Na neurologi jest wiele nieuprzejmych i aroganckich lekarek.
Nie polecam.

lekarz nieuprzejmy , podchodzi do pacjenta ze złośliwa ironią , potraktował pacjenta jakby ten wymyślił sobie jakiekolwiek objawy , po ogólnych oględzinach stwierdził ze jak mnie boli to mogę łykać dalej tabletki przeciwbólowe,oraz zostały zapisane mi tabletki antydepresyjne ( a problemem był ból głowy, zostało podkreślone przez dr ze tabletki te nie powodują ustania objawów) bez skierowania na żadne dalsze badanie , komentarze podczas wywiadu ( również nieuprzejme ). Zdecydowanie odradzam , bardzo nieprofesjonalne podejście do pacjenta.

lekarz nieuprzejmy , podchodzi do pacjenta ze złośliwa ironią , potraktował pacjenta jakby ten wymyślił sobie jakiekolwiek objawy , po ogólnych oględzinach stwierdził ze jak mnie boli to mogę łykać dalej tabletki przeciwbólowe,oraz zostały zapisane mi tabletki antydepresyjne ( a problemem był ból głowy, zostało podkreślone przez dr ze tabletki te nie powodują ustania objawów) bez skierowania na żadne dalsze badanie , komentarze podczas wywiadu ( również nieuprzejme ). Zdecydowanie odradzam , bardzo nieprofesjonalne podejście do pacjenta.

Nie jestem zadowolona z wizyty :(Jest lekarzem który nie da nic powiedziec o szpitalu a ja mam złe chwile spedzane w szpitalu a nawet na odziale neurologicznym

Nie jestem zadowolona z wizyty :(Jest lekarzem który nie da nic powiedziec o szpitalu a ja mam złe chwile spedzane w szpitalu a nawet na odziale neurologicznym