Marek Prus

Gdyby tak miały wyglądać wszystkie teleporady, to lekarze byliby niepotrzebni. To pacjent zwraca się po poradę do lekarza a nie odwrotnie. Oczekiwałem pomocy a poczułem się jak uczeń nieprzygotowany do lekcji. Fatalny kontakt.

Gdyby tak miały wyglądać wszystkie teleporady, to lekarze byliby niepotrzebni. To pacjent zwraca się po poradę do lekarza a nie odwrotnie. Oczekiwałem pomocy a poczułem się jak uczeń nieprzygotowany do lekcji. Fatalny kontakt.

Lekarz niemiły ujmując w ladne słowa. Słyszałam niepochlebne o nim opinie ale poszłam do niego zrobić cytologię i robił mi z tym pod górkę. Jakby z własnej kieszni miał za to zapłacić! Płace składki więć mi się coś należy! Niemiły, arogancji....itd Nie polecem i nigdy nie chę go już spotkać na swojej drodze.

Lekarz niemiły ujmując w ladne słowa. Słyszałam niepochlebne o nim opinie ale poszłam do niego zrobić cytologię i robił mi z tym pod górkę. Jakby z własnej kieszni miał za to zapłacić! Płace składki więć mi się coś należy!
Niemiły, arogancji....itd
Nie polecem i nigdy nie chę go już spotkać na swojej drodze.

Wspaniały , kompetentny lekarz, nie prawi paniom komplementów (chyba na to liczą) ale jest rzeczowy, konkretny. Był przy porodzie moich dzieci,pomógł mi przejść klimakterium, jest moim lekarzem z wyboru.

Wspaniały , kompetentny lekarz, nie prawi paniom komplementów (chyba na to liczą) ale jest rzeczowy, konkretny. Był przy porodzie moich dzieci,pomógł mi przejść klimakterium, jest moim lekarzem z wyboru.

lekceważy pacjentki i mam wrażenie ze mimo tylu lat pracy w swoim zawodzie niewiele potrafi lub zatrzymał się na poziomie medycyny sprzed 30 lat.

lekceważy pacjentki i mam wrażenie ze mimo tylu lat pracy w swoim zawodzie niewiele potrafi lub zatrzymał się na poziomie medycyny sprzed 30 lat.

Z dalek od niego. Zdecycowanie odradzam. Nieprzyjemny,nie szanuje pacjentek. Znerwicowany. Gburowaty.

Z dalek od niego. Zdecycowanie odradzam. Nieprzyjemny,nie szanuje pacjentek. Znerwicowany. Gburowaty.

Powiem krótko i zwięźle, ani mi nie pomógł ani nie był miły ani delikatny. Cenie sobie u lekarzy kompetencję, wiedzę i lata praktyki aczkolwiek chamstwa i obrażania nie zniosę. Według niektórych pacjentek taki ma styl bycia dla mnie to żadne usprawiedliwienie. To jego praca i mógłby się przymknąć i zachować swoje gburowate odzywki i zachowania dla rodziny. Ja tego tolerować nie będę i pójdę na skargę za naruszenie Praw Pacjenta określonego w "Prawach pacjenta w zakładzie opieki zdrowotnej, o których stanowi ustawa o zakładach opieki zdrowotnej z 1991 r." art.19 ...

Powiem krótko i zwięźle, ani mi nie pomógł ani nie był miły ani delikatny.
Cenie sobie u lekarzy kompetencję, wiedzę i lata praktyki aczkolwiek chamstwa i obrażania nie zniosę. Według niektórych pacjentek taki ma styl bycia dla mnie to żadne usprawiedliwienie. To jego praca i mógłby się przymknąć i zachować swoje gburowate odzywki i zachowania dla rodziny. Ja tego tolerować nie będę i pójdę na skargę za naruszenie Praw Pacjenta określonego w "Prawach pacjenta
w zakładzie opieki zdrowotnej, o których stanowi ustawa o zakładach opieki zdrowotnej z 1991 r." art.19 ust. 1 pkt. 4 oraz "Praw pacjenta
określone w ustawie o zawodzie lekarza z 1996 roku". art.36 ust.1

Nigdy w ŻYCIU!!! To samobójstwo dla kobiety! GBUR BEZCZELNY AROGANCKI!!! Słyszałam wiele złego, a ostatnio spotkałam się z Tym Panem na porodówce - moja opinia ... RZEŻNIK!!!

Nigdy w ŻYCIU!!! To samobójstwo dla kobiety! GBUR BEZCZELNY AROGANCKI!!! Słyszałam wiele złego, a ostatnio spotkałam się z Tym Panem na porodówce - moja opinia ... RZEŻNIK!!!

Najbardziej kompetentyny lekarz w E-gu,i trzeba wiedziec ze wizyta u ginekologa to nie jest kawka u cioci. Do czego mi potrzebny lekarz ktory jest mily i prawi komplementy(bo mam wrazenie ze o to chodzi);jesli sie nie zna na "robocie". Pozdrawiam. Z powarzaniem Malgorzata Kalbukowska.

Najbardziej kompetentyny lekarz w E-gu,i trzeba wiedziec ze wizyta u ginekologa to nie jest kawka u cioci.
Do czego mi potrzebny lekarz ktory jest mily i prawi komplementy(bo mam wrazenie ze o to chodzi);jesli sie nie zna na "robocie".
Pozdrawiam.
Z powarzaniem Malgorzata Kalbukowska.

Do tej pory zastanawiam się, czy właśnie nie dzięki szprycowaniu mnie lekami i opóźnianiu cesarki mimo wskazań do niej nie zawdzięczam dr Prusowi chorego dziecka (wyszło po czasie). Lekarz, który w kontakcie z pacjentem stosuje na przemian dwie strategie - kiedy jest bardziej wypoczęty to jest nie miły (nie chce używać ostrzejszych określeń bo nie o to tu chodzi), a kiedy jest zmęczony to ignoruje pacjenta. Krzykliwy, nie zrównoważony emocjonalnie, nie przyjemny podczas badania. Fakt, że dr Prus posiada duże doświadczenie nie zmienia (niestety) tego, iż jest on ZBYT pewny ...

Do tej pory zastanawiam się, czy właśnie nie dzięki szprycowaniu mnie lekami i opóźnianiu cesarki mimo wskazań do niej nie zawdzięczam dr Prusowi chorego dziecka (wyszło po czasie). Lekarz, który w kontakcie z pacjentem stosuje na przemian dwie strategie - kiedy jest bardziej wypoczęty to jest nie miły (nie chce używać ostrzejszych określeń bo nie o to tu chodzi), a kiedy jest zmęczony to ignoruje pacjenta.
Krzykliwy, nie zrównoważony emocjonalnie, nie przyjemny podczas badania. Fakt, że dr Prus posiada duże doświadczenie nie zmienia (niestety) tego, iż jest on ZBYT pewny siebie (a to w zawodzie lekarza bywa zgubne). Nie przejawia również pozytywnego nastawienia w stosunku do pacjenta - jest kompletnie nie komunikatywny. Dr Prusa nie ma sensu o cokolwiek pytać ponieważ można co najwyżej usłyszeć "Mam 30 lat stażu i lepiej wiem co trzeba robić" - koniec wyjaśnienia - warto było medycynę kończyć! (wizyta- tylko szpital)