Zaufanie do kompetencji | 1,0 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 1,0 |
Poświęcony czas | 1,0 |
Kompleksowość podejścia | 1,0 |
Uprzejmość | 1,0 |
Godny polecenia | 1,0 |
Zaufanie do kompetencji | 1,0 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 1,0 |
Poświęcony czas | 1,0 |
Kompleksowość podejścia | 1,0 |
Uprzejmość | 1,0 |
Godny polecenia | 1,0 |
Zaufanie do kompetencji | 1,0 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 1,0 |
Poświęcony czas | 1,0 |
Kompleksowość podejścia | 1,0 |
Uprzejmość | 1,0 |
Godny polecenia | 1,0 |
Potwierdzam opinię. Brak chęci przeprowadzenia wywiadu z pacjentem, brak zainteresowania pacjentem i jego stanem. Po 4 godzinach pobytu na SOR zostałam tak samo potraktowana jak pacjentka z poprzedniej opinie, a trafiłam po pomoc po zasłabnięciu i bólu w klatce piersiowej promieniującym do lewej ręki. Zaznaczenie chociaż jednej gwiazdki to za dużo.
Potwierdzam opinię. Brak chęci przeprowadzenia wywiadu z pacjentem, brak zainteresowania pacjentem i jego stanem. Po 4 godzinach pobytu na SOR zostałam tak samo potraktowana jak pacjentka z poprzedniej opinie, a trafiłam po pomoc po zasłabnięciu i bólu w klatce piersiowej promieniującym do lewej ręki. Zaznaczenie chociaż jednej gwiazdki to za dużo.
Zaufanie do kompetencji | 1,0 |
Tłumaczenie choroby i leczenia | 1,0 |
Poświęcony czas | 1,0 |
Kompleksowość podejścia | 1,0 |
Uprzejmość | 1,0 |
Godny polecenia | 1,0 |
Sytuacja z dzisiaj, godzina 9.00 w szpitalu na Józefowie. 30 letnia dziewczyna z atakiem ozt, silnymi bólami została wygoniona przez pana "lekarza", nawet nie doktora. Nie podjęto w stosunku do niej żadnego badania, dodatkowo została zwyzywana przez medyka od "gówniarz" i że przychodzi z taką blachostka. Na koniec wezwał on ochroniarza, który miał wyprowadzić pacjentkę ze szpitala. Wszystko można było usłyszeć na korytarzu, gdyż pan "lekarz" ma tak donosny głos a w zasadzie krzyk. Ogólnie dramat, omijać z daleka a panu lekarzowi życzę końskiego zdrowia i oby nigdy nie musiał ...
Sytuacja z dzisiaj, godzina 9.00 w szpitalu na Józefowie. 30 letnia dziewczyna z atakiem ozt, silnymi bólami została wygoniona przez pana "lekarza", nawet nie doktora. Nie podjęto w stosunku do niej żadnego badania, dodatkowo została zwyzywana przez medyka od "gówniarz" i że przychodzi z taką blachostka. Na koniec wezwał on ochroniarza, który miał wyprowadzić pacjentkę ze szpitala. Wszystko można było usłyszeć na korytarzu, gdyż pan "lekarz" ma tak donosny głos a w zasadzie krzyk. Ogólnie dramat, omijać z daleka a panu lekarzowi życzę końskiego zdrowia i oby nigdy nie musiał trafić na kogoś takiego samego jak on.
WięcejMniejMusisz być zalogowany aby dodać komentarz
Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.
Usługa | Cena (zł) |
---|