lekarz Robert Słomka

Beznadziejny lekarz i mam wrażenie że człowiek też. Wywiad z pacjentem zerowy, żadnej porady ewentualnie takie na siłę wyciągnięte. Nie chce przepisywać recept, które są zalecane przez innych specjalistów. Najwyraźniej pan dr uważa że zna się lepiej od specjalisty. Nie szanuje ani innych specjalistów ani pacjentów. Jedna wielka porażka. Przez takich lekarzy jak on twór zwany NFZ nie ma zupełnie racji bytu! Żałuję każdego grosza który idzie z mojej kieszeni do pana.

Beznadziejny lekarz i mam wrażenie że człowiek też. Wywiad z pacjentem zerowy, żadnej porady ewentualnie takie na siłę wyciągnięte. Nie chce przepisywać recept, które są zalecane przez innych specjalistów. Najwyraźniej pan dr uważa że zna się lepiej od specjalisty. Nie szanuje ani innych specjalistów ani pacjentów. Jedna wielka porażka. Przez takich lekarzy jak on twór zwany NFZ nie ma zupełnie racji bytu! Żałuję każdego grosza który idzie z mojej kieszeni do pana.

Lekarz z przymusu który miał dyżur w szpitalu w Morągu. Lekarza trzeba było szukać, ale było słychać na całym korytarzu jak chrapie. Po zapukaniu do drzwi pan szanowny lekarz z wielka aluzja powiedział abym udała się do pielęgniarki. Lekarz nie zadał mi ani jednego pytania co mi dolega. Zbadał gardło ciśnienie i puls. Wiedział tylko ze bardzo bolą mnie mięśnie i stawy (powiadomiłam o tym podczas konsultacji telefonicznej przed przybyciem do szpitala). Przepisał kroplówkę z paracetamolem i rozpoznanie: przemęczenie!!!! Odmówiłam gdyż paracetamol mam w domu.

Lekarz z przymusu który miał dyżur w szpitalu w Morągu. Lekarza trzeba było szukać, ale było słychać na całym korytarzu jak chrapie. Po zapukaniu do drzwi pan szanowny lekarz z wielka aluzja powiedział abym udała się do pielęgniarki. Lekarz nie zadał mi ani jednego pytania co mi dolega. Zbadał gardło ciśnienie i puls. Wiedział tylko ze bardzo bolą mnie mięśnie i stawy (powiadomiłam o tym podczas konsultacji telefonicznej przed przybyciem do szpitala). Przepisał kroplówkę z paracetamolem i rozpoznanie: przemęczenie!!!! Odmówiłam gdyż paracetamol mam w domu.

Niestety nie przewidziałam z tygodniowym wyprzedzeniem, że zachoruję co wiąże się z brakiem wolnych terminów u lekarzy. W przychodni w Zgierzu miła Pani z recepcji powiedziała żebym spytała dr Słomki czy da radę mnie przyjąć w dniu dzisiejszym to wtedy wyciągniemy kartę. Pełna nadziei stałam pod gabinetem Pana doktora ponieważ nie było absolutnie żadnego pacjenta na korytarzu. Niestety Pan doktor od wejścia mnie zaatakował z wyrzutami że już przyjął dwóch pacjentów poza kolejką i żebym zapytała pań w recepcji czy on może wziąć się za swoją pracę. Być może Pan ...

Niestety nie przewidziałam z tygodniowym wyprzedzeniem, że zachoruję co wiąże się z brakiem wolnych terminów u lekarzy. W przychodni w Zgierzu miła Pani z recepcji powiedziała żebym spytała dr Słomki czy da radę mnie przyjąć w dniu dzisiejszym to wtedy wyciągniemy kartę. Pełna nadziei stałam pod gabinetem Pana doktora ponieważ nie było absolutnie żadnego pacjenta na korytarzu. Niestety Pan doktor od wejścia mnie zaatakował z wyrzutami że już przyjął dwóch pacjentów poza kolejką i żebym zapytała pań w recepcji czy on może wziąć się za swoją pracę. Być może Pan doktor przyjmując prywatnie ma zupełnie inne podejście do pacjenta, jednak ja miałam nieprzyjemność poznać Pana doktora z tej gorszej strony.