Beznadziejny przypadek. Po latach bycia lekarzem rodzinnym nie kojarzy i przekręca nazwisko. W czasie odbywania izolacji covidowej zero pomocy, zero telefonów. Odmawia zapisania antybiotyku, nie przyznaje się do leków jakie zapisał, deklaruje coś a po chwili odwołuje, mnie osobiście zapisał antybiotyk, ale dwa dni później zrugał mnie że biorę antybiotyk, zrugał również lekarza który go zapisał (Paranoja!).
Po odbytej izolacji odmawia przyjęcia pacjenta w celu "osłuchania" i wysyła do ...