lekarz Piotr Dziduch

Lekarz może na początku moich wizyt nie był zbyt miły i uprzejmy ale konkretny dlatego też prowadził moją ciążę choć nie było łatwo i nie była to ciąża przebiegająca książkowo czułam się zaopiekowania, w przypadku wątpliwości lekarz konkretnie odpowiadał na pytania bez owijania w bawełnę. W szpitalu podejście profesjonalne ja polecam

Lekarz może na początku moich wizyt nie był zbyt miły i uprzejmy ale konkretny dlatego też prowadził moją ciążę choć nie było łatwo i nie była to ciąża przebiegająca książkowo czułam się zaopiekowania, w przypadku wątpliwości lekarz konkretnie odpowiadał na pytania bez owijania w bawełnę. W szpitalu podejście profesjonalne ja polecam

Najgorszy lekarz jakiegokolwiek poznałam. Jest niemiły i arogancki. Podczas wizyty podkreślił, że przyszłam w ramach abonamentu zamiast prywatnie. Czuję się upokorzona badaniem, które wykonał. Nie zwraca uwagi na to co mówi podczas badania gdy kobieta jest rozebrana. Celem badania była jedynie ocena czy jest infekcja, ponieważ miałam niepokojące objawy po porodzie. Prosiłam o nie badanie wziernikiem widząc że lekarz jest nieprzyjazny. Niestety nie uszanował mojej decyzji mówiąc że to konieczne. To badanie było najgorszym przeżyciem w moim życiu. Ból był tak ogromny że nie mogłam nawet złapać oddechu, zamroczyło mnie, ...

Najgorszy lekarz jakiegokolwiek poznałam. Jest niemiły i arogancki. Podczas wizyty podkreślił, że przyszłam w ramach abonamentu zamiast prywatnie. Czuję się upokorzona badaniem, które wykonał. Nie zwraca uwagi na to co mówi podczas badania gdy kobieta jest rozebrana. Celem badania była jedynie ocena czy jest infekcja, ponieważ miałam niepokojące objawy po porodzie. Prosiłam o nie badanie wziernikiem widząc że lekarz jest nieprzyjazny. Niestety nie uszanował mojej decyzji mówiąc że to konieczne. To badanie było najgorszym przeżyciem w moim życiu. Ból był tak ogromny że nie mogłam nawet złapać oddechu, zamroczyło mnie, mogłam jedynie jęknąć z bólu. Czułam przeszywający tętniący ból w środku. To nie miało prawa się wydarzyć podczas badania. Lekarz nie zareagował widząc co się dzieje, sprawiał mi ból i patrzył na mnie z uśmiechem. Po badaniu usłyszałam, że nie musiało to tak wyglądać ale tak uważał odnosząc się do mojej sytuacji związanej z innym lekarzem ze szpitala spsk4. Ja osobiście tego lekarza nie znałam ale on wiedział o mnie za dużo. Lekarz manipulował tak rozmową, że wyszłam zdezorientowana i przestraszona. No ale stało się, od tego badania minęło wiele miesięcy a ja dalej mam traumę po tym wydarzeniu co wpływa na moje codzienne życie. Doznałam urazu psychicznego i fizycznego. Lekarz powinien zdawać sobie sprawę z tego co robi,a to badanie było poprostu brutalne. Będę żałować tej wizyty do końca życia. Podejrzewana infekcja przeszła sama, a dla mnie każdy dzień to smutne myśli dlaczego on mi to zrobił. Do tej pory ufałam lekarzom myśląc, że lekarz świadomie nie skrzywdzi pacjentki, jak widać nie każdy. Nigdy więcej nie weszłabym do gabinetu tego lekarza. Ja czasu nie cofnę ale tą opinią może pomogę innym. Omijać tego lekarza z daleka.