Szczerze nie polecam tego ośrodka rehabilitacyjnego. Mój tata trafił do niego po udarze. Był na sali gdzie za szyba siedziały 3 pielegniarki a na sali 3, a później 2 pacjentów. Niestety panie pielegniarki były tak zajęte że nie mogły mu podać wody. Mówiły "dziś już wody nie dostaniesz", "nie fikaj". Gdy chciał zadzwonić do domu żeby go stamtad zabrać odbierały mu komórkę. Był tam traktowany w nieludzki sposób. Gdy byłyśmy ...