Jestem w terapii u Pani Doktor od 5 lat. Zabrakło by słów, żeby opisać jak moje życie zmieniło się od tamtej pory. Przysypiała? Tak. Bo jest w wieku, który jej na to pozwala. Nie słuchała? Może czasem. Ile słów można przyjąć i przemielić w ciągu jednej godziny. Spóźniała się? Owszem. Ale jak wygonić kogoś, kto właśnie jest w rozsypce i pierwszy raz od paru lat pozwolił sobie na łzy? Nie ...