Byłam w ciąży, krwawiłam a on kazał mi czekać w kolejce ze 4 godziny. Zrezygnowałam, bo nie miałam siły, poroniłam. Miesiąc wcześniej byłam u niego na badaniu jamy brzusznej. Nie miałam pełnego pęcherza więc nie mógł obejrzeć wszystkiego. Stwierdził, że mu się bardzo spieszy bo wyjeżdża na wczasy i bym przyszła po jego powrocie, a zrobi mi badanie za darmo. Przypomniałam mu o tym fakcie. Nie pamiętał, kazał zapłacić jeszcze ...