Renata Idzikowska

Bardzo dobry lekarz. Otwarta, empatyczna, pełne zrozumienie pacjenta. Dla mnie lekarz z powołania. Właściwa osoba na właściwym miejscu. Bardzo polecam!

Bardzo dobry lekarz. Otwarta, empatyczna, pełne zrozumienie pacjenta.
Dla mnie lekarz z powołania. Właściwa osoba na właściwym miejscu.
Bardzo polecam!

Bardzo arogancka i nieprzyjemna osoba. Rozumiem, że może być opóźnienie 20minut, ale na pytanie ile jeszcze potrwa czas oczekiwania, Pani odpowiedziała, że przecież mogę sobie zmienić lekarza jeśli mi coś nie odpowiada, bo nigdzie u lekarza nie wejdę na czas. Tylko dziwnym trafem wszędzie gdzie chodzę prywatnie i płacę, wchodzę na czas. Za moje pytanie Pani Doktor skasowała mnie 10zl drożej i lek wypisala na 3 miesiące a zawsze były 4! NIE POLECAM!

Bardzo arogancka i nieprzyjemna osoba. Rozumiem, że może być opóźnienie 20minut, ale na pytanie ile jeszcze potrwa czas oczekiwania, Pani odpowiedziała, że przecież mogę sobie zmienić lekarza jeśli mi coś nie odpowiada, bo nigdzie u lekarza nie wejdę na czas. Tylko dziwnym trafem wszędzie gdzie chodzę prywatnie i płacę, wchodzę na czas. Za moje pytanie Pani Doktor skasowała mnie 10zl drożej i lek wypisala na 3 miesiące a zawsze były 4! NIE POLECAM!

Kochany Panie Lekarzu ,może zamiast udawać ,że schizofrenia to choroba niewiadomego pochodzenia Opowie Pan na czym polega schizofrenia naprawdę. Sama przeszłam tą chorobę , bo wmówiono mi od dziecka ,że pieniądze są najważniejsze. jako dziecko nie wiedziałam, że słówko" nie " nie jest zwyczajnym słówkiem, oprócz tego, że za pomocą tego słówka odpowiadam na pytanie np. nie ,nie chcę tego ciastka, nie, nie podoba mi się ta informacja, to słówko to pozwala mi również koncentrować się na wybranych przeze mnie cechach charakteru, zawodach, zainteresowaniach. Jednakże w moim rodzinnym domu nie ...

Kochany Panie Lekarzu ,może zamiast udawać ,że schizofrenia to choroba niewiadomego pochodzenia
Opowie Pan na czym polega schizofrenia naprawdę.
Sama przeszłam tą chorobę , bo wmówiono mi od dziecka ,że pieniądze są najważniejsze.
jako dziecko nie wiedziałam, że słówko" nie " nie jest zwyczajnym słówkiem, oprócz tego, że za pomocą tego słówka odpowiadam na pytanie np. nie ,nie chcę tego ciastka, nie, nie podoba mi się ta informacja,
to słówko to pozwala mi również koncentrować się na wybranych przeze mnie cechach charakteru, zawodach, zainteresowaniach.
Jednakże w moim rodzinnym domu nie pozwolono mi na to ,żebym sobie to uświadomiła.
Zamiast tego wykorzystano to słówko po to żebym uparła się na pieniądze i tak jak każdy schizofrenik mówiłam :
Nie od pieniędzy nie, nie miliony nie, nie dom nie
To upośledziło moje myślenie i poznawanie siebie samej. Z powodu nieuświadomienia sobie co powoduje słówko „nie” i upieranie się na pieniądzach,
Miałam urojenia , omamy, źle czułam się z własną osobą.
Ale lekarze nie powiedzieli mi o tym wprost. Za to będę miała zawsze żal do lekarzy. Zastanawia mnie po której stronie są lekarze ,czy po tej dobrej ,
Czyli po stronie ofiar czy po tej złej czyli po stronie oprawców( opiekunów ,rodziców)
Moja rada na normalność ,trzeba oprócz tabletek przepisać ludziom aby wykonali następujące ćwiczenia:
moja rada na schizofrenie :
przez pierwszy miesiąc napisz każdego dnia po 100 razy:
nie woda nie
nie piję wody, nie smakuje mi
nie jestem pijąca,, nie jest smaczne
i po 100 razy albo po tysiąc razy :
nie popijam wodą, nie smakuje mi
nie jestem popijająca, nie jest smaczne
w następnym miesiącu napisz każdego dnia 100 razy:
nie warzywa nie
nie jem warzyw, nie smakowały mi
nie jestem jedząca ,nie było smaczne
i 100 razy
nie pojadłam !!!!!!!!!,nie smakowało mi.

chodziłem do niej dwa miesiące pomagała a po trzecim miesiącu jak się żle czułem i prosiłem o zwolnienie lekarskie na miesiąc to powiedziała że mni nie da a potem jak chciałem się umuwić na wizytę to nie odbierała telefonu.

chodziłem do niej dwa miesiące pomagała a po trzecim miesiącu jak się żle czułem i prosiłem o zwolnienie lekarskie na miesiąc to powiedziała że mni nie da a potem jak chciałem się umuwić na wizytę to nie odbierała telefonu.

Podzielam zdanie wyżej wymienionej opinii jest miła ale poza tym nic więcej nie leczy tylko mydli oczy nie polecam

Podzielam zdanie wyżej wymienionej opinii jest miła ale poza tym nic więcej nie leczy tylko mydli oczy nie polecam

Złodziejka i oszustka, chodzi jej tylko o wyłudzenie pieniędzy od pacjenta. opowiem swój przypadek: Jestem chora na silną depresję potwierdzoną przez lekarzy specjalistów. Idzikowska brała ode mnie co miesiąc - przez długi okres - pieniądze za wizyty, ale tylko po to, aby mnie leczyć, a nie wyleczyć. Chodziło jej tylko o to, aby wziąć ode mnie 80PLN co miesiąc i abym wracała do niej chora za kolejny miesiąc i abym była jak najdłużej chora, bo wtedy wyłudzi ode mnie jak najwięcej pieniędzy. Tak więc nie jest to lekarz, tylko typowy ...

Złodziejka i oszustka, chodzi jej tylko o wyłudzenie pieniędzy od pacjenta.
opowiem swój przypadek:
Jestem chora na silną depresję potwierdzoną przez lekarzy specjalistów.
Idzikowska brała ode mnie co miesiąc - przez długi okres - pieniądze za wizyty, ale tylko po to, aby mnie leczyć, a nie wyleczyć.
Chodziło jej tylko o to, aby wziąć ode mnie 80PLN co miesiąc i abym wracała do niej chora za kolejny miesiąc
i abym była jak najdłużej chora, bo wtedy wyłudzi ode mnie jak najwięcej pieniędzy.
Tak więc nie jest to lekarz, tylko typowy wyłudzacz pieniędzy, której zależy na tym, aby pacjent nigdy nie wyzdrowiał.
Jest miła tylko gdy idzie się do niej na prywatną wizytę. Jednak kiedy przyjmuje na NFZ lub w ZUSie to potrafi być ordynarna i grubiańska.
Typowy dwulicowy i zakłamany człowiek, który jest miły tylko dla pacjentów za pieniądze.
Groźna jest tym bardziej, gdyż umie się dobrze maskować i pacjenci prywatni nawet nie wiedzą jaka jest na prawdę i mogą ją chwalić i polecać innym pacjentom.
Ja myślę, że przede wszystkim na miano tytułu "LEKARZ" to trzeba sobie zasłużyć!!! A ta pani z pewnością na to miano nie zasługuje!