lekarz Sebastian Janowiec

Miałem okazję trafić na "Pana Doktora" dzisiaj na SOR w Brzesku z okropnym bólem w pachwinie. Zostałem odesłany na calodobowkę a z tamtąd spowtorem na SOR ze skierowaniem na szpital. Otrzymałem czerwony kolor czyli natychmiastową wizytę ale mimo wszystko musiałem odczekać swoje na poczekalni. Jak już wezwał mnie do gabinetu nie zdarzyłem zamkną drzwi a już miałem receptę na antybiotyk. Pan doktor nie raczył mnie zbadać ani nawet wysłuchać. Omijać szerokim łukiem. Nazwać tego Pana lekarzem to pomylone pojęcie. Odradzam wszystkim!!!

Miałem okazję trafić na "Pana Doktora" dzisiaj na SOR w Brzesku z okropnym bólem w pachwinie.
Zostałem odesłany na calodobowkę a z tamtąd spowtorem na SOR ze skierowaniem na szpital.
Otrzymałem czerwony kolor czyli natychmiastową wizytę ale mimo wszystko musiałem odczekać swoje na poczekalni. Jak już wezwał mnie do gabinetu nie zdarzyłem zamkną drzwi a już miałem receptę na antybiotyk. Pan doktor nie raczył mnie zbadać ani nawet wysłuchać. Omijać szerokim łukiem. Nazwać tego Pana lekarzem to pomylone pojęcie. Odradzam wszystkim!!!

Pan śpi na SORze w Tarnowie w szpitalu na Lwowskiej, by później móc przyjmować w prywatnych gabinetach. Pielęgniarka na zmianie jakby wystraszona, że musi go zbudzić. A.I. idzie po was drodzy lekarze, którzy wykonujecie zawód zaufania publicznego. Inni usługodawcy nie traktują was tak jak wy traktujecie nas pacjentów.

Pan śpi na SORze w Tarnowie w szpitalu na Lwowskiej, by później móc przyjmować w prywatnych gabinetach. Pielęgniarka na zmianie jakby wystraszona, że musi go zbudzić. A.I. idzie po was drodzy lekarze, którzy wykonujecie zawód zaufania publicznego. Inni usługodawcy nie traktują was tak jak wy traktujecie nas pacjentów.

Lekarz na SOR poświęcił mojej córce całe 2 minuty, podczas 5h pobytu w szpitalu, wraz z pretensjami co wogole ona tu robi. Nie dał dokończyć zdania co dolega pacjentce. Na sam koniec wyprosił z gabinetu mówiąc żeby sobie iść do poradni bo on ma za dużo pracy, podczas gdy jedna osoba wchodziła raz na 40 minut do gabinetu. Dodatkowo nawet nie zbadał córki, wywiad z pacjentem lepszy by przeprowadził początkowy student niż pan "doktor". Po wizycie u prywatnego ortopedy stwierdzono skręcenie zwichnięcie i zerwanie więzadeł oraz stawu skokowego. Pomoc jaką ...

Lekarz na SOR poświęcił mojej córce całe 2 minuty, podczas 5h pobytu w szpitalu, wraz z pretensjami co wogole ona tu robi. Nie dał dokończyć zdania co dolega pacjentce. Na sam koniec wyprosił z gabinetu mówiąc żeby sobie iść do poradni bo on ma za dużo pracy, podczas gdy jedna osoba wchodziła raz na 40 minut do gabinetu. Dodatkowo nawet nie zbadał córki, wywiad z pacjentem lepszy by przeprowadził początkowy student niż pan "doktor". Po wizycie u prywatnego ortopedy stwierdzono skręcenie zwichnięcie i zerwanie więzadeł oraz stawu skokowego. Pomoc jaką otrzymała córka po 5h to jedynie bandaż. Naprawdę trzeba jeszcze mieć trochę empatii i być człowiekiem skoro pracuje się w takim zawodzie. Mam nadzieję że już Pana ie spotkamy.

Z tym Panem miałam przyjemność spotkać się na sorze już 2 raz Tym razem przeszedł sam siebie. W karcie informacyjnej skręcenie stawu, w RTG złamanie stawu. Jest on dla mnie tak niewiarygodny, że zaczerpnęliśmy opinie w prywatnym gabinecie i lekarz wyśmiał tego Pana, bo dziecko ani złamania ani skręcenia, a noga w gipsie. Taka osoba nie powinna być tytułowana "doktorem". Mam nadzieję, że kiedyś karma do niego wróci.

Z tym Panem miałam przyjemność spotkać się na sorze już 2 raz
Tym razem przeszedł sam siebie. W karcie informacyjnej skręcenie stawu, w RTG złamanie stawu. Jest on dla mnie tak niewiarygodny, że zaczerpnęliśmy opinie w prywatnym gabinecie i lekarz wyśmiał tego Pana, bo dziecko ani złamania ani skręcenia, a noga w gipsie. Taka osoba nie powinna być tytułowana "doktorem". Mam nadzieję, że kiedyś karma do niego wróci.

Bardzo polecam. Profesjonalne podejście . Pan doktor jest bardzo uprzejmym i empatycznym człowiekiem.

Bardzo polecam. Profesjonalne podejście . Pan doktor jest bardzo uprzejmym i empatycznym człowiekiem.

Brak jakiejkolwiek empatii wobec pacjenta, człowiek potraktowany gorzej niż zwierzę. Lekarz nie nadający się do współpracy z ludźmi, nie posiadający dostatecznej wiedzy medycznej. Nie polecam!

Brak jakiejkolwiek empatii wobec pacjenta, człowiek potraktowany gorzej niż zwierzę. Lekarz nie nadający się do współpracy z ludźmi, nie posiadający dostatecznej wiedzy medycznej. Nie polecam!

W niedzielę wieczorem trafiłem na SOR w szpitalu Św.Łukasza z urazem barku i tu zaczęła się masakra.Ja rozumiem że każdy może mieć zły dzień,być zdenerwowanym nawet lekarz przy dzisiejszych obostrzeniach covid ,ale takiego chamstwa i arogancji jak zaprezentował doktor Janowiec daleko szukać.Po rtg okazało się że mam złamany bark szarpiąc mi obie ręce do tyłu założył gips z gratisowymi chamskimi komentarzami.Na koniec będąc rozebranym do pasa z unieruchomionymi obiema rękami poprosiłem lekarza aby podał mi telefon żebym mógł po kogoś zadzwonić ryknął na mnie, że mam sobie szukać pielęgniarki tak ...

W niedzielę wieczorem trafiłem na SOR w szpitalu Św.Łukasza z urazem barku i tu zaczęła się masakra.Ja rozumiem że każdy może mieć zły dzień,być zdenerwowanym nawet lekarz przy dzisiejszych obostrzeniach covid ,ale takiego chamstwa i arogancji jak zaprezentował doktor Janowiec daleko szukać.Po rtg okazało się że mam złamany bark szarpiąc mi obie ręce do tyłu założył gips z gratisowymi chamskimi komentarzami.Na koniec będąc rozebranym do pasa z unieruchomionymi obiema rękami poprosiłem lekarza aby podał mi telefon żebym mógł po kogoś zadzwonić ryknął na mnie, że mam sobie szukać pielęgniarki tak więc wlokąc w dłoni ubrania goły do pasa skierowałem się do wyjścia a następnie na parking przy temp.-10stopni.Jednak najlepsze przede mną w pon.rano gips wżyna mi się w ciało rąk nie czuje więc prywatnie kolejna wizyta kolejne rtg i co złamanie z odszczepami kości.Czekam na OPERACJE
Widząc inne opinie o Pana pracy wysuwam wniosek,że to praca w ramach NFZ tak pana zmienia,praca w szpitalu to nie przymus ani kara!!!
Gratuluję pseudo doktorze był pan pilnym studentem fachu ,etyki i empatii do pacjenta.

Polecam lekarza, szybko zdiagnozował chorobę, wdrożył skuteczne leczenie, wszystko spokojnie wyjaśnił, odpowiedział wyczerpująco na każde moje pytanie.

Polecam lekarza, szybko zdiagnozował chorobę, wdrożył skuteczne leczenie, wszystko spokojnie wyjaśnił, odpowiedział wyczerpująco na każde moje pytanie.

Przyjmuje na SOR w Tarnowie- nikomu nie życzę aby na niego trafił. Jest bezczelny, chamski i w ogóle sów nie interesuje człowiekiem- nie polecam!!!!

Przyjmuje na SOR w Tarnowie- nikomu nie życzę aby na niego trafił. Jest bezczelny, chamski i w ogóle sów nie interesuje człowiekiem- nie polecam!!!!

Nikomu nie życzę trafić połamanemu na SOR do tego człowieka. Po wejściu do gabinetu nieuprzejmy, okazało się, że mam złamana kość promieniowa i roztrzaskaną nasadę przy nadgarsku, pełno odłamów, złamanie kwalifikowało się pod operacje, tym czasem on postanowił poskładać mnie "na żywca" składając rękę skręcił mi ramię po czym zagipsowal wszystko. Teraz nie mogę zgiąć i wyprostować ramienia i ruszać nadgarstkiem, przede mną bardzo długa rehabilitacja. Omijać z daleka!

Nikomu nie życzę trafić połamanemu na SOR do tego człowieka. Po wejściu do gabinetu nieuprzejmy, okazało się, że mam złamana kość promieniowa i roztrzaskaną nasadę przy nadgarsku, pełno odłamów, złamanie kwalifikowało się pod operacje, tym czasem on postanowił poskładać mnie "na żywca" składając rękę skręcił mi ramię po czym zagipsowal wszystko. Teraz nie mogę zgiąć i wyprostować ramienia i ruszać nadgarstkiem, przede mną bardzo długa rehabilitacja. Omijać z daleka!