lekarz Tomasz Sokal

Miałam okazje być 2 razy na wizycie u Pana doktora i będe miała jeszcze jedna . Bardzo profesjonalnie podszedł do sprawy ( torbiel Bakera) , dobrał odpowiednie leki gdzie wczesniejszy lekarz nie potrafił tego zrobic . Super podejście , sympatyczny :) Polecam Pana doktora w 100 %.

Miałam okazje być 2 razy na wizycie u Pana doktora i będe miała jeszcze jedna . Bardzo profesjonalnie podszedł do sprawy ( torbiel Bakera) , dobrał odpowiednie leki gdzie wczesniejszy lekarz nie potrafił tego zrobic . Super podejście , sympatyczny :) Polecam Pana doktora w 100 %.

Super podejście do pacjenta wszystko dokładnie wytłumaczył . Uprzejmy i profesjonalny. Polecam w 100 procentach

Super podejście do pacjenta wszystko dokładnie wytłumaczył . Uprzejmy i profesjonalny. Polecam w 100 procentach

Trafiłam na SOR w nocy ze zwichniętym barkiem. Pan doktor profesjonalnie podszedł do problemu. Błyskawicznie skierował mnie na RTG, po czym jednym ruchem prawie bezboleśnie nastawił mi bark. Wytłumaczył, jak dalej postępować ze zwichniętym ramieniem. Lekarz nie zawsze musi się uśmiechać do pacjenta. Ma być rzetelny i profesjonalny w tym co robi. I dla mnie tym się właśnie wykazał.

Trafiłam na SOR w nocy ze zwichniętym barkiem. Pan doktor profesjonalnie podszedł do problemu. Błyskawicznie skierował mnie na RTG, po czym jednym ruchem prawie bezboleśnie nastawił mi bark. Wytłumaczył, jak dalej postępować ze zwichniętym ramieniem. Lekarz nie zawsze musi się uśmiechać do pacjenta. Ma być rzetelny i profesjonalny w tym co robi. I dla mnie tym się właśnie wykazał.

Lekarzy czy kim ten Pan jest tragedia, zero kultury osobistej, brak kultury do pacjenta, na karcie wypisu napisał jakieś procesy leczenia które kompletnie nie były wykonanie.

Lekarzy czy kim ten Pan jest tragedia, zero kultury osobistej, brak kultury do pacjenta, na karcie wypisu napisał jakieś procesy leczenia które kompletnie nie były wykonanie.

Jako lekarz dyżurny w izbie przyjęć porażka. Przywitał pacjenta przywiezionego przez karetkę zwrotem "po co Pan tu przyjechał?". Człowieka, który powinien być pilnie hospitalizowany z uwagi na szereg powikłań po covid odsyła do domu po podaniu kroplówki nawadniającej. W karcie wypisu podaje zakłamany wynik ciśnienia. Taki ktoś nie powinien być w ogóle lekarzem! Nie polecam absolutnie.

Jako lekarz dyżurny w izbie przyjęć porażka. Przywitał pacjenta przywiezionego przez karetkę zwrotem "po co Pan tu przyjechał?". Człowieka, który powinien być pilnie hospitalizowany z uwagi na szereg powikłań po covid odsyła do domu po podaniu kroplówki nawadniającej. W karcie wypisu podaje zakłamany wynik ciśnienia. Taki ktoś nie powinien być w ogóle lekarzem! Nie polecam absolutnie.

Ordynarny i pretensjonalny. Co do kompetencji też pozostawia wiele do życzenia, nie potrafił stwierdzić po zdjęciu pęknięcia kości. Diagnoza po łebkach, byle na sztukę.

Ordynarny i pretensjonalny. Co do kompetencji też pozostawia wiele do życzenia, nie potrafił stwierdzić po zdjęciu pęknięcia kości. Diagnoza po łebkach, byle na sztukę.

nie zna znaczenia słów dzień dobry, do widzenia, przepraszam ,proszę i wiele innych wyrażeń, oraz nie lubi ojca rydzyka.

nie zna znaczenia słów dzień dobry, do widzenia, przepraszam ,proszę i wiele innych wyrażeń, oraz nie lubi ojca rydzyka.