lekarz Wioletta Klirowska-Borsuk

Lekarz rodzinny

Liczba opinii: 10
Średnia ocen:1,6/5
Opinie:10
Zaufanie do kompetencji
1,5
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,6
Poświęcony czas
1,7
Kompleksowość podejścia
1,5
Uprzejmość
1,9
Godny polecenia
1,4
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1,3/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Zbagatelizowane objawy, nie słucha co się do niej mówi, przypisuje leki nieadekwatne do wieku dziecka (leki od 2 roku życia dla 9cio miesięcznego dziecka). Poprzednie opinie jak najbardziej słuszne. Wyśmiewa że przyjeżdżamy z katarkiem, bo w danym momencie syn nie kaszlał. Nie powinna być lekarzem.

Zbagatelizowane objawy, nie słucha co się do niej mówi, przypisuje leki nieadekwatne do wieku dziecka (leki od 2 roku życia dla 9cio miesięcznego dziecka). Poprzednie opinie jak najbardziej słuszne. Wyśmiewa że przyjeżdżamy z katarkiem, bo w danym momencie syn nie kaszlał. Nie powinna być lekarzem.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Jednym słowem dramat. Przyszłam z dzieckiem po raz pierwszy na dyżur nocny na kadłubka. Rozpoznanie - szkarlatyna. Oczywiście antybiotyk. Po zrobieniu testu u naszego lekarza oczywiście żadnej szkarlatyny. Po raz drugi przyszliśmy z katarem i kaszlem. Rozpoznanie - angina ropna. Pytałam czy na 100 procent jest Pani pewna odpowiedź - TAK, WIDAĆ ROPĘ. Znowu antybiotyk. Tym razem nawet nie prosiłam o drukowanie recepty tylko udałam sie z synem na test u naszego lekarza rodzinnego. Oczywiście tak jak podejrzewałam, żadnej anginy, gardlo lekko czerwone. To jest jakis skandal, ze tacy ludzie ...

Jednym słowem dramat. Przyszłam z dzieckiem po raz pierwszy na dyżur nocny na kadłubka. Rozpoznanie - szkarlatyna. Oczywiście antybiotyk. Po zrobieniu testu u naszego lekarza oczywiście żadnej szkarlatyny. Po raz drugi przyszliśmy z katarem i kaszlem. Rozpoznanie - angina ropna. Pytałam czy na 100 procent jest Pani pewna odpowiedź - TAK, WIDAĆ ROPĘ. Znowu antybiotyk. Tym razem nawet nie prosiłam o drukowanie recepty tylko udałam sie z synem na test u naszego lekarza rodzinnego. Oczywiście tak jak podejrzewałam, żadnej anginy, gardlo lekko czerwone. To jest jakis skandal, ze tacy ludzie leczą dzieci. Mój syn ma 2 latka, horror. Podawać zdrowym dzieciom antybiotyki.

WięcejMniej
1,5/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

NIE WYBIERAĆ TEGO LEKARZA!! Przynależe do Pani doktor od wielu lat. Nieustannie leczyłem się z jednym problem u niej,na początku leki działały jednak z czasem pomimo próśb o przepisanie antybiotyku były zamienniki po których i tak musialem dostać antybiotyk. Dość niedawno miałem nieprzyjemna sytuację z Panią doktor w dobie tej całej śmiesznej pandemii Covidu. Po pierwsze teleporada nie była umówiona i Panie z recepcji kazały dzwonić po którejś tam godzinie,gdzie do Doktor się nie dodzwoniłem i po stronie owej Pani nie było żadnego odzewu. To lekarz powinien dzwonić do pacjenta ...

NIE WYBIERAĆ TEGO LEKARZA!!

Przynależe do Pani doktor od wielu lat. Nieustannie leczyłem się z jednym problem u niej,na początku leki działały jednak z czasem pomimo próśb o przepisanie antybiotyku były zamienniki po których i tak musialem dostać antybiotyk.

Dość niedawno miałem nieprzyjemna sytuację z Panią doktor w dobie tej całej śmiesznej pandemii Covidu. Po pierwsze teleporada nie była umówiona i Panie z recepcji kazały dzwonić po którejś tam godzinie,gdzie do Doktor się nie dodzwoniłem i po stronie owej Pani nie było żadnego odzewu.

To lekarz powinien dzwonić do pacjenta po rejestracji w przychodni 🤦
Postanowiłem zadzwonić w kolejny dzieńbezposrednio na tel komorkowy.
Jakimś trafem się udało, z tym że na samym początku lekarz uczepiła się tego,czy jestem osobą zaszczepiona ,odpowiedziałem ,że Nie i naskoczyła na mnie jak na jakiegoś wroga,zarzucając mi egoizm i brak odpowiedzialności,gdzie kwestia szczepień nie powinna ulegać jej opinii bo jest to wolny wybór.

Frustracja Pani doktor chyba sięgnęła zenitu po usłyszeniu mojej opinii na temat szczepienia,gdyż skierowała mnie od razu na test ,co jest śmieszne ponieważ żadne z moich objawów w teleporadzie nie było adekwatne z zakażeniem koronawirusem. (Wiadomo kasa)

Zadecydowala w sekundę o teście - nawet nie umawiając mnie na wizytę tradycyjna, gorączki nie miałem,żadnych dusznosci oraz bóli mięśni 🤦

Według Praw Pacjenta lekarz musi przyjąć osobę na wizytę osobista,a następnie później zdecydować o teście - chyba że ewidentnie objawy wskazują na Covid.

Nie zgodziłem się na test z początku ,ale powiedziała że jak nie pójdę to nałoży izolację od razu,a jeżeli wynik będzie ujemny to mi przepisze leki które chce.

na dodatek wybrała taki punk pobrań,który był oddalony daleko od mojego miejsca zamieszkania,gdzie musiałem dzwonić po innych placówkach by zdążyć na test.
Oczywiście w drodze na test dzwonił do mnie już sanepid że mam izolacje i muszę zostać w domu...ale jak..skoro nie miałem jeszcze zrobionego testu ani wyniku.

W skrócie..wynik był ujemny.Lekarz kazała się skontaktować o wyniku testu w kolejny dzień ,dzwoniąc do rejestracji dowiedziałem się że niby zostałem zapisany na wizytę ale nie wiadomo czy teleporada czy normalnie 🤦gdzie nic o tym nie wiedziałem ,a doktor nie zadzwoniła i raczej nie zadzwoni ,a ja się nie dodzwonie bo ciągle będzie zajęte.

Nie mam po co.A zostałem bez leków i opieki gdzie jestem osobą chorą,która w tym momencie potrzebuje leczenia.
Porażka/!!



Podejście tej lekarki do istna porażka,tak samo jak osób pracujących w przychodni,brak organizacji i informacji dla pacjenta,ciężko się porozumieć .

Nie polecam tej przychodni z całego serca!!!!

żałuję że zbyt późno podjąłem się kwestii przeniesienia do innego lekarza ,po takim incydencie .

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Byłem dzisiaj z 15 miesięcznym dzieckiem na dyżurze na ul. Kadłubka. Dziecko jest ubezpieczone w UK. W rejestracji nie robili z tego tytułu żadnego problemu. Po wejściu do gabinetu, pierwsze pytanie Pani doktor brzmiało - "A to dziecko nie jest Polskie?". Od tego momentu Pani doktor była bardzo nie miła. Badanie dziecka było przeprowadzone byle jak. Po "zbadaniu" nie powiedziała nawet słowa. Wpisała coś w komputer i dała receptę. Dlatego jutro idę do innego lekarza prywatnie.

Byłem dzisiaj z 15 miesięcznym dzieckiem na dyżurze na ul. Kadłubka. Dziecko jest ubezpieczone w UK. W rejestracji nie robili z tego tytułu żadnego problemu. Po wejściu do gabinetu, pierwsze pytanie Pani doktor brzmiało - "A to dziecko nie jest Polskie?". Od tego momentu Pani doktor była bardzo nie miła. Badanie dziecka było przeprowadzone byle jak. Po "zbadaniu" nie powiedziała nawet słowa. Wpisała coś w komputer i dała receptę. Dlatego jutro idę do innego lekarza prywatnie.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

W dniu wczorajszym trafiliśmy z chorą córką na nocny dyżur w przychodni na ulicy Kadłubka. Pani doktor siedziała jak za karę, zbadała dziecko i nie odzywając się do nas wypisała receptę, jak się okazało jakieś suplementy. Na pytanie co dolega dziecku odpowiedziała, że w zasadzie nic jej nie jest. Dzisiaj trafiliśmy do naszego lekarza prowadzącego - diagnoza zapalenie płuc + skierowanie do szpitala. Zdecydowanie nie polecam i ostrzegam rodziców przed tym lekarzem. Nie rozumiem dlaczego ktoś taki może pracować jako lekarz i narażać nas i nasze dzieci na uszczerbek na ...

W dniu wczorajszym trafiliśmy z chorą córką na nocny dyżur w przychodni na ulicy Kadłubka. Pani doktor siedziała jak za karę, zbadała dziecko i nie odzywając się do nas wypisała receptę, jak się okazało jakieś suplementy. Na pytanie co dolega dziecku odpowiedziała, że w zasadzie nic jej nie jest. Dzisiaj trafiliśmy do naszego lekarza prowadzącego - diagnoza zapalenie płuc + skierowanie do szpitala. Zdecydowanie nie polecam i ostrzegam rodziców przed tym lekarzem. Nie rozumiem dlaczego ktoś taki może pracować jako lekarz i narażać nas i nasze dzieci na uszczerbek na zdrowiu.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Tragedia Pani dr bardzo agresywna bez serca poranila moje 11 miesięcznie dziecko podczas badania i do tego niepotrzebnie przepisala antybiotyk co się okazało na innej wizycie że dziecko nie wymaga antybiotyk on tylko pogorszy stan zdrowia boze lepiej omijać panią doktor

Tragedia Pani dr bardzo agresywna bez serca poranila moje 11 miesięcznie dziecko podczas badania i do tego niepotrzebnie przepisala antybiotyk co się okazało na innej wizycie że dziecko nie wymaga antybiotyk on tylko pogorszy stan zdrowia boze lepiej omijać panią doktor

2/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
2,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
2,0

Negatywna opinia wyżej na pewno jest prawdziwa i nie sądzę żeby była z faktu, że Pani doktor jest zabiegana. Została postawiona zła diagnoza, zła diagnoza może czasem doprowadzic do pogorszenia lub zagrożenia życia pacjenta. Pani doktor z tego co wiem od innych rodziców nie pierwszy raz wystawia złą diagnozę na dyżurze nocnym. Byliśmy u Pani doktor dwa razy na Kadłubka w różnych odstępach czasu. Dwa razy źle wystawiła diagnozę. Pierwszemu synkowi powiedziała, że nic mu nie jest, a ta wysypka to tylko alergia i z powodzeniem może chodzić do przedszkola.Podawac ...

Negatywna opinia wyżej na pewno jest prawdziwa i nie sądzę żeby była z faktu, że Pani doktor jest zabiegana. Została postawiona zła diagnoza, zła diagnoza może czasem doprowadzic do pogorszenia lub zagrożenia życia pacjenta. Pani doktor z tego co wiem od innych rodziców nie pierwszy raz wystawia złą diagnozę na dyżurze nocnym. Byliśmy u Pani doktor dwa razy na Kadłubka w różnych odstępach czasu. Dwa razy źle wystawiła diagnozę. Pierwszemu synkowi powiedziała, że nic mu nie jest, a ta wysypka to tylko alergia i z powodzeniem może chodzić do przedszkola.Podawac Zyrtec i wapno i tak zrobilismy. Chodził przez tydzień do przedszkola, bo uwierzyłam w diagnoze, w końcu to nie ja skończyłam medycynę. Było co raz gorzej ostatecznie synek zaraził córeczkę. Trafilismy do lekarza okazało sie że obydwoje maja szkarlatyne. Czy Pani doktor wezmie odpowiedzialnosc za wszystkie dzieci które przez tydzien w przedszkolu bawily sie z moim synem i mogly sie zarazic. Nie po co w koncu to tylko opieka nocna, po co sie rozczulac nad dobra diagnozą. Kolejny synek trafił do tej samej Pani doktor jak sie pozniej okazalo u innej Pani doktor z różyczka, na szczęście on jeszcze do przedszkola nie chodzi. No i co Pani doktor zdiagnozowala alergie. Moze dla Pani doktor wszsytkie wysypki to alergia. Warto tez przyjżec sie doświadczeniu Pani doktor i jej karierze. Wyglada na ucząca sie Pani dopiero doktor, szkoda ze na naszych dzieciach. Jak ktos chce zaryzkowac i pójść do niej z dzieckiem bo jest sympatyczna i mila to super czasami jednak uprzejmość to nie wszystko.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Trzy tygodnie temu pani doktor odmówiła zbadania mojego dziecka na swoim nocnym dyżurze na Kadłubka, kwitując: "Przypadek nie jest nagły, proszę podać leki przeciwgorączkowe i zapisać się do swojego lekarza rodzinnego. Ja właśnie wychodzę." Dziecko gorączkowało całą noc, słabo reagowało na podawane leki, pani-pożal się Boże-doktor odmówiła wizyty o 7:30, podczas gdy jej dyżur trwał do 8:00. Ten "nienagły" przypadek okazał się zapaleniem krtani połączonym z dusznościami, potrzebne było wezwanie karetki i dwukrotna wizyta w szpitalu na Unii Lubelskiej. 9 miesięcy temu natomiast pani doktor, również w czasie swojego dyżuru ...

Trzy tygodnie temu pani doktor odmówiła zbadania mojego dziecka na swoim nocnym dyżurze na Kadłubka, kwitując: "Przypadek nie jest nagły, proszę podać leki przeciwgorączkowe i zapisać się do swojego lekarza rodzinnego. Ja właśnie wychodzę."
Dziecko gorączkowało całą noc, słabo reagowało na podawane leki, pani-pożal się Boże-doktor odmówiła wizyty o 7:30, podczas gdy jej dyżur trwał do 8:00. Ten "nienagły" przypadek okazał się zapaleniem krtani połączonym z dusznościami, potrzebne było wezwanie karetki i dwukrotna wizyta w szpitalu na Unii Lubelskiej.
9 miesięcy temu natomiast pani doktor, również w czasie swojego dyżuru na Kadłubka, źle zdiagnozowała dziecko i nie przepisała mu wszystkich potrzebnych leków, ograniczając się jedynie do antybiotyku.
Absolutnie nie polecam, zalecam raczej unikać tego lekarza. Bezczelna, bez serca i bez kompetencji.

WięcejMniej
4,2/5
Zaufanie do kompetencji
4,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
4,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
4,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
4,0

Pani doktor od kilku lat jest pediatrą mojej córki, poprzednia opinia może wynikać z faktu, że pani doktor sprawia wrażenie zabieganej. I tak pewnie jest w istocie. Jest sympatyczna, czasem rozkojarzona, ale ogólnie ok.

Pani doktor od kilku lat jest pediatrą mojej córki, poprzednia opinia może wynikać z faktu, że pani doktor sprawia wrażenie zabieganej. I tak pewnie jest w istocie. Jest sympatyczna, czasem rozkojarzona, ale ogólnie ok.

2/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
3,0
Kompleksowość podejścia
2,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

"Bardzo dobra obsługa, daję 2/10." Choć chciałabym aby moja opinia była nieco inna, muszę przyznać, że bardzo się zawiodłam. Skorzystałam z pomocy lekarskiej Pani Wioletty pewnego wieczoru. Ogólnie rzecz biorąc Pani Doktor - nie podważając jej kompetencji - wydała się bardzo nieprofesjonalna, o pozornej arogancji nie wspominając. Nie dość, że Pani Doktor wykonała badanie na zasadzie, jakby chciała, a nie mogła. Dokładnie nie badając mnie, jako pacjentki, to również postawiła złą diagnozę, przypisując również złe, zupełnie odrębne od mojego przypadku leki, w tym antybiotyk, który jak wiadomo - ma negatywny ...

"Bardzo dobra obsługa, daję 2/10."
Choć chciałabym aby moja opinia była nieco inna, muszę przyznać, że bardzo się zawiodłam. Skorzystałam z pomocy lekarskiej Pani Wioletty pewnego wieczoru. Ogólnie rzecz biorąc Pani Doktor - nie podważając jej kompetencji - wydała się bardzo nieprofesjonalna, o pozornej arogancji nie wspominając.
Nie dość, że Pani Doktor wykonała badanie na zasadzie, jakby chciała, a nie mogła. Dokładnie nie badając mnie, jako pacjentki, to również postawiła złą diagnozę, przypisując również złe, zupełnie odrębne od mojego przypadku leki, w tym antybiotyk, który jak wiadomo - ma negatywny wpływ na organizm w warunkach normalnego leczenia, a co dopiero wtedy gdy brany jest bezpodstawnie.
Już nie wspomnę o niewiedzy Pani Doktor, jaką zaprezentowała odnośnie stosowania antybiotyku z innymi lekami, gdzie na pytanie czy aby na pewno żadne nie zaburzy pracy drugiego, zareagowała śmiechem i stwierdzeniem, że "nigdy o czymś takim nie słyszała". Szkoda, bo pozostali lekarze wręcz ostrzegają przed mieszaniem takowych leków. Pozdrawiam, niezadowolona pacjentka.

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat