dr n. med. Zdzisława Iwanicka

NIE POLECAM, NIE idzcie do niej !!! Zero uprzejmości !,brak sprzętów ,wszystkich po kolei tylko waży,mierzy i po szyi maca,tyle potrafi,zero zaznajomienia z chorobą,nawet wypowiedziec się nie umie a co dopiero wytłumaczyc.Ta baba to jakieś nieporozumienie a 80 zł za wizyte to wołac umie!!!

NIE POLECAM, NIE idzcie do niej !!! Zero uprzejmości !,brak sprzętów ,wszystkich po kolei tylko waży,mierzy i po szyi maca,tyle potrafi,zero zaznajomienia z chorobą,nawet wypowiedziec się nie umie a co dopiero wytłumaczyc.Ta baba to jakieś nieporozumienie a 80 zł za wizyte to wołac umie!!!

Byłam u tej Pani około 2 tygodni temu. Na wizytę poszłam z babcią (mam 16 lat), także z babcią weszłam do gabinetu. Już na wejściu Pani doktor sprawiała wrażenie niemiłej.. I nie było to mylne wrażenie. Zaproponowałam babci, żeby została przed gabinetem, jeśli chce, a na to Pani doktor ; a po co babcia ma zostawać za drzwiami ? Niech siada. Ty też już siadaj. Nie odpowiedziałam na to pytanie i tak jak mi kazano, usiadłam. Pani doktór wzięła ode mnie wyniki TSH (z krwi), przeprowadziła ze mną krótki wywiad ...

Byłam u tej Pani około 2 tygodni temu. Na wizytę poszłam z babcią (mam 16 lat), także z babcią weszłam do gabinetu. Już na wejściu Pani doktor sprawiała wrażenie niemiłej.. I nie było to mylne wrażenie. Zaproponowałam babci, żeby została przed gabinetem, jeśli chce, a na to Pani doktor ; a po co babcia ma zostawać za drzwiami ? Niech siada. Ty też już siadaj. Nie odpowiedziałam na to pytanie i tak jak mi kazano, usiadłam. Pani doktór wzięła ode mnie wyniki TSH (z krwi), przeprowadziła ze mną krótki wywiad (pierwszy okres, regularność itp). Następnie dość nie miło zapytała cyt. 'Kiedy obrosłaś ?' Wpadłam w lekkie zakłopotanie, jednak po chwili odpowiedziałam na pytanie. Lekarka kazała mi wstać. Zmierzyła mi ciśnienie, zważyła, zmierzyła, a także 'pomacała' po szyi. Przy wadze zasugerowała, że powinnam więcej jeść, zapytała w czym tkwi problem, odpowiedziałam, że stosowałam różne diety, a na co Pani doktor odpowiedziała mi, że mogę dawać porady żywieniowe jej grubym pacjentkom, było to nie miłe. Na końcu wizyty wypisała mi receptę na lek, skierowanie na USG, rozbicie TSH 'na 4' i zaleciła spożywanie tranu. Zaczęłam przyjmować lek, który mi przepisano. Po 6 dniach okazało się iż lek nie jest na nadczynność tarczycy, tylko niedoczynność. Od razu skonsultowałam się z lekarzem pierwszego kontaktu, gdzie dowiedziałam się, że endokrynolog nie powinien przepisywać mi leków bez badań. Fakt - badań nie miała, a dostałam zły lek. Nie byłam zadowolona z tej wizyty i nawet nie chcę myśleć, co działo by się ze mną, gdybym brała te leki przez kolejne 3 miesiące, tak jak mi je przepisano. Odradzam tę lekarkę.

Nie spełniła moich oczekiwań, jest niekompetentna i baaardzo nieprzyjemna dla małego pacjenta ( ta pani przyjmuje tez jako endokrynolog dziecięcy! brrr...)Żadnego tłumaczenia choroby i metod leczenia, obwinianie pacjenta i rodziców o przyczyny dolegliwości. Zaufania na pewno nie wzbudza - jest bardzo nieprzyjemna, wygląda na wiecznie niezadowolona, jakby pacjent przeszkadzał jej w pracy i przyjmowała go za karę.Absolutnie odradzam, zwłaszcza wizyty z wrazliwymi dziećmi!!

Nie spełniła moich oczekiwań, jest niekompetentna i baaardzo nieprzyjemna dla małego pacjenta ( ta pani przyjmuje tez jako endokrynolog dziecięcy! brrr...)Żadnego tłumaczenia choroby i metod leczenia, obwinianie pacjenta i rodziców o przyczyny dolegliwości. Zaufania na pewno nie wzbudza - jest bardzo nieprzyjemna, wygląda na wiecznie niezadowolona, jakby pacjent przeszkadzał jej w pracy i przyjmowała go za karę.Absolutnie odradzam, zwłaszcza wizyty z wrazliwymi dziećmi!!

Bardzo niemiła lekarka, nie słuchająca się pacjenta, do tego stosuje jakieś bardzo dziwne metody leczenia, nie przynoszące efektu, ba pogarszające stan zdrowia.

Bardzo niemiła lekarka, nie słuchająca się pacjenta, do tego stosuje jakieś bardzo dziwne metody leczenia, nie przynoszące efektu, ba pogarszające stan zdrowia.

Najgorszy lekarz u jakiego kiedykolwiek byłam.Mój problem to nadczynnośc tarczycy stwierdzona przez 2 innych specjalności lekarzy.Po zrobieniu wielu badań prywatnych na własną ręke poszłam po konkretną porade i metode leczenia .W poczekalni 3 osoby (każdy po raz pierwszy)Weszłam,za biurkiem emerytka nie zachęcająca już wizualnie do pozostania w gabinecie,ale zaryzykowałam.Po pokazaniu wszystkich wyników jakie już ze sobą miałam oczekiwałam kompleksowego podejścia do problemu.A teraz uwaga: Badanie: zostałam zważona na wadze łazienkowej,zmierzyła mi ciśnienie,pomacała szyję po czym stwierdziła,że...problemu i choroby NIE MA...Tak wygląda badanie u owej pani.Nie ma sprzętów,aparatu do usg,nic...poza wagą ...

Najgorszy lekarz u jakiego kiedykolwiek byłam.Mój problem to nadczynnośc tarczycy stwierdzona przez 2 innych specjalności lekarzy.Po zrobieniu wielu badań prywatnych na własną ręke poszłam po konkretną porade i metode leczenia .W poczekalni 3 osoby (każdy po raz pierwszy)Weszłam,za biurkiem emerytka nie zachęcająca już wizualnie do pozostania w gabinecie,ale zaryzykowałam.Po pokazaniu wszystkich wyników jakie już ze sobą miałam oczekiwałam kompleksowego podejścia do problemu.A teraz uwaga: Badanie: zostałam zważona na wadze łazienkowej,zmierzyła mi ciśnienie,pomacała szyję po czym stwierdziła,że...problemu i choroby NIE MA...Tak wygląda badanie u owej pani.Nie ma sprzętów,aparatu do usg,nic...poza wagą łazienkową i słuchawką.Nie wiedziała co mi odpowiedziec co już nie wzbudza zaufania.Po stwierdzeniu,że wizyta jest za droga bo nic się nie dowiedziałam,zrobiła się nieprzyjemna i stanowczo zarządała 80zł za wizytę... Strata czasu i pięniędzy!