lekarz Adriana Chełminiak

Do Pani doktor trafiłam na oddziale neurologicznym w szpitalu. Nie będę wypowiadała się na temat wiedzy i kompetencji twardych Pani doktor, ponieważ, nie jestem specjalistą i nie mnie to ocenić. Jednak jeśli chodzi o kontakt z pacjentem i kompetencje miękkie, mogę jedynie powiedzieć, że generalnie Pani doktor jest uprzejma. Natomiast jeśli chodzi o opiekę - niestety straciła kompletnie moje zaufanie po tym, jak po zdiagnozowaniu u mnie SM, nie otrzymałam informacji jakie mam opcje leczenia. Usłyszałam, że leczyć się będę w prywatnej klinice, gdzie Pani doktor pracuje i tam będzie ...

Do Pani doktor trafiłam na oddziale neurologicznym w szpitalu. Nie będę wypowiadała się na temat wiedzy i kompetencji twardych Pani doktor, ponieważ, nie jestem specjalistą i nie mnie to ocenić. Jednak jeśli chodzi o kontakt z pacjentem i kompetencje miękkie, mogę jedynie powiedzieć, że generalnie Pani doktor jest uprzejma. Natomiast jeśli chodzi o opiekę - niestety straciła kompletnie moje zaufanie po tym, jak po zdiagnozowaniu u mnie SM, nie otrzymałam informacji jakie mam opcje leczenia. Usłyszałam, że leczyć się będę w prywatnej klinice, gdzie Pani doktor pracuje i tam będzie mnie prowadzić, to wszystkie informacje jakie dostałam + adres gdzie będę jeździć. Nie dostałam propozycji leczenia w ramach NFZ, pomimo dobrej dostępności przebadanych leków i kluczowej informacji, że jedyne zaproponowane mi leczenie, to badania kliniczne nad nowym lekiem, który jeszcze nie jest wprowadzony na rynek. Informację tę uzyskałam dopiero, gdy zaczęłam dopytywać o więcej szczegółów. Ponadto, Pani doktor, po usłyszeniu moich wątpliwości i decyzji o leczeniu w ramach NFZ (o którym musiałam dowiedzieć się więcej z Internetu i od znajomych), okłamywała mnie i próbowała zastraszyć, abym zdecydowała się na terapię eksperymentalną. Twierdziła, że leczenie na NFZ otrzymam najszybciej za pół roku do roku, a przecież kluczowy jest czas (po zarejestrowaniu się na NFZ do programu leczenia SM leczenie już zaczęłam, czekałam niecały miesiąc). Usłyszałam również, że w placówce którą wybrałam, zostali na neurologii sami rezydenci (tego nie będę nawet komentować, bo nie słyszałam o oddziałach szpitalnych prowadzonych jedynie przez rezydentów). Dostawałam również leki, których nie miałam później wpisanych do karty przy wypisie. Nie polecam Pani doktor, ponieważ, gdyby nie moi bliscy, z obawy przed zbyt późnym rozpoczęciem leczenia, prawdopodobnie nie drążyłabym tematu, tylko pod wpływem lekarza oraz przytłaczającej diagnozy, zdecydowałabym się na badania kliniczne, nie dowiadując się o innych ogólnodostępnych możliwościach. W moim odczuciu Pani doktor wykorzystuje swój autorytet lekarza oraz trudną sytuację pacjenta do swoich celów w ramach działalności prywatnej.

Do Pani doktor trafiłam z powodu zawrotów głowy. Rezonans wykazał zmiany w mózgu do dalszej diagnostyki. Po dalszej diagnostyce szpitalnej,nie zapadła niestety konkretna diagnoza- wszystko wskazuje na zmianę demienilizacyjną, której przyczyny nie udało się ustalić. Miałam zgłaszać się na kolejne, kontrolne rezonanse. Z powodu ciąży czas kontrolnego rezonansu wydłużył się. Na prośbę telefoniczną o skierowanie na kontrolny rezonans zostałam wezwana do poradni. Rozumiejąc potrzebę osobistego "pokazania się" lekarzowi,przyjechałam wyznaczonego dnia. Mimo wcześniejszych ustaleń i tłumaczeń, że jestem z noworodkiem karmionym piersią, krótko po nieplanowanym cięciu cesarskim, pani doktor bardzo niemiłym ...

Do Pani doktor trafiłam z powodu zawrotów głowy. Rezonans wykazał zmiany w mózgu do dalszej diagnostyki. Po dalszej diagnostyce szpitalnej,nie zapadła niestety konkretna diagnoza- wszystko wskazuje na zmianę demienilizacyjną, której przyczyny nie udało się ustalić. Miałam zgłaszać się na kolejne, kontrolne rezonanse. Z powodu ciąży czas kontrolnego rezonansu wydłużył się. Na prośbę telefoniczną o skierowanie na kontrolny rezonans zostałam wezwana do poradni. Rozumiejąc potrzebę osobistego "pokazania się" lekarzowi,przyjechałam wyznaczonego dnia. Mimo wcześniejszych ustaleń i tłumaczeń, że jestem z noworodkiem karmionym piersią, krótko po nieplanowanym cięciu cesarskim, pani doktor bardzo niemiłym tonem stwierdziła, że mam wyjść i poczekać na koniec kolejki, bo tego dnia nie miałam planowej wizyty, a ona nie jest sekretarką od wystawiania skierowań. Przy okazji miałam szansę usłyszeć od tej lekarki, że ona pracowała mając małe dziecko i jakoś pozostawiała je na cztery godziny pod czyjąś opieką. Bezczelność do granic. Nie polecam, na pewno nie wrócę.

Pani Doktor Chełminiak prowadzila moj przypadek. Niesamowicie dociekliwa i nieustepliwa w okresleniu diagnozy. Blyskawicznie zlecala kolejne badania, aby znalezc przyczyne objawow i wprowadzic odpowiednie leczenie. Zawsze znalazla czas na odpowiedz na moje pytania i watpliwosci.

Pani Doktor Chełminiak prowadzila moj przypadek. Niesamowicie dociekliwa i nieustepliwa w okresleniu diagnozy. Blyskawicznie zlecala kolejne badania, aby znalezc przyczyne objawow i wprowadzic odpowiednie leczenie. Zawsze znalazla czas na odpowiedz na moje pytania i watpliwosci.

Takiego tonu rozmowy z rodziną chorego w stanie bardzo ciężkim jeszcze nie słyszałam. Jako pracownik Służby Zdrowia mogę powiedzieć, że wstyd mi za takie podejście. Pani doktor zdziwiona, że rodzina chce informacji na temat stanu zdrowia. Owszem informacja udzielona ale taka poniżej jakichkolwiek informacji medycznych! Życzę choć trochę empatii i wyrozumiałości dla chorego i bliskich. Widać jeszcze wiele doświadczeń przed...nauki pokory i takiej myśli, że może jutro znajdziemy się po tej drugiej stronie.

Takiego tonu rozmowy z rodziną chorego w stanie bardzo ciężkim jeszcze nie słyszałam.
Jako pracownik Służby Zdrowia mogę powiedzieć, że wstyd mi za takie podejście.
Pani doktor zdziwiona, że rodzina chce informacji na temat stanu zdrowia.
Owszem informacja udzielona ale taka poniżej jakichkolwiek informacji medycznych!
Życzę choć trochę empatii i wyrozumiałości dla chorego i bliskich.
Widać jeszcze wiele doświadczeń przed...nauki pokory i takiej myśli, że może jutro znajdziemy się po tej drugiej stronie.

Znamy się z Panią dr już 9 lat id mojej diagnozy sm.Po szpitalu na Lutyckiej,trafiłam do niej do Suchego Lasu na nfz. Pani doktor bez problemu kieruje na badania,rezonans czy do innych specjalistów.Wszystko jest dokładnie wytłumaczone.Pacjent może zadawać pytania i otrzymuje wyczerpujące odpowiedzi,wizyta przebiega w przyjaznej atmosferze.Polecam☺️

Znamy się z Panią dr już 9 lat id mojej diagnozy sm.Po szpitalu na Lutyckiej,trafiłam do niej do Suchego Lasu na nfz.
Pani doktor bez problemu kieruje na badania,rezonans czy do innych specjalistów.Wszystko jest dokładnie wytłumaczone.Pacjent może zadawać pytania i otrzymuje wyczerpujące odpowiedzi,wizyta przebiega w przyjaznej atmosferze.Polecam☺️

Jedyna propozycja leczenia SM przez Panią doktor to wlewy sterydowe. Po zmianie lekarza od razu dostałem się do programu leczenia i tak o 3 lat nie musze brać sterydów. Tytuł doktora ta Pani kupiła chyba na Allegro...

Jedyna propozycja leczenia SM przez Panią doktor to wlewy sterydowe. Po zmianie lekarza od razu dostałem się do programu leczenia i tak o 3 lat nie musze brać sterydów. Tytuł doktora ta Pani kupiła chyba na Allegro...

Bardzo miła Pani doktor. Nie spieszy się, wszystko tłumaczy. Bardzo pomogła mi z boreliozą, która inni lekarze bagatelizowali. Polecam z czystym sumieniem.

Bardzo miła Pani doktor. Nie spieszy się, wszystko tłumaczy. Bardzo pomogła mi z boreliozą, która inni lekarze bagatelizowali. Polecam z czystym sumieniem.

Panią doktor poznałem przy okazji szpitalnego zdiagnozowania i leczenia mojej żony i muszę wyrazić swoje zdumienie dwoma nieprzychylnymi opiniami. Cóż, każdy ma prawo do własnej oceny, jednakże ja się z tymi opiniami całkowicie nie zgadzam. Pani doktor będąc lekarzem prowadzącym leczenie mojej żony, zaimponowała mi dociekliwością w diagnozowaniu, empatią i holistycznym podejściem w diagnozowaniu i leczeniu. W przystępny i zrozumiały sposób potrafi wyjaśnić pacjentowi jego sytuację zdrowotną i związane z tym uwarunkowania, co dla pacjenta ma ogromne znaczenie. Jeśli znalazłbym się kiedyś w sytuacji zdrowotnej wymagającej pomocy medycznej, powierzyłbym się ...

Panią doktor poznałem przy okazji szpitalnego zdiagnozowania i leczenia mojej żony i muszę wyrazić swoje zdumienie dwoma nieprzychylnymi opiniami. Cóż, każdy ma prawo do własnej oceny, jednakże ja się z tymi opiniami całkowicie nie zgadzam.
Pani doktor będąc lekarzem prowadzącym leczenie mojej żony, zaimponowała mi dociekliwością w diagnozowaniu, empatią i holistycznym podejściem w diagnozowaniu i leczeniu. W przystępny i zrozumiały sposób potrafi wyjaśnić pacjentowi jego sytuację zdrowotną i związane z tym uwarunkowania, co dla pacjenta ma ogromne znaczenie.
Jeśli znalazłbym się kiedyś w sytuacji zdrowotnej wymagającej pomocy medycznej, powierzyłbym się pani doktor bez zastrzeżeń i z pełnym zaufaniem, co powinno być najlepszym wyrazem mojej oceny pani doktor Chełminiak.
Ryszard.

Pani "prowadziła" mnie na oddziale na Lutyckiej. Wieczny brak czasu, zero rozmowy, totalne ignorowanie pacjenta, bzdury wpisane w wypisie (wpisała leki, których nie brałam, jako podawane pacjentowi).

Pani "prowadziła" mnie na oddziale na Lutyckiej. Wieczny brak czasu, zero rozmowy, totalne ignorowanie pacjenta, bzdury wpisane w wypisie (wpisała leki, których nie brałam, jako podawane pacjentowi).

Pani doktor nie potrafi odczytać wyniku rezonansu magnetycznego podała mi błędną diagnozę. Nie polecam

Pani doktor nie potrafi odczytać wyniku rezonansu magnetycznego podała mi błędną diagnozę. Nie polecam