Andrzej Gajownik

Nazwać pana doktora lekarzem to nadużycie ponieważ nie podejmuje nawet próby leczenia. Nie zhańbił się też wydaniem diagnozy gdyż już po wejściu do gabinetu znał moje schorzenie. Wywiad lekarski to jedno pytanie z odległości 3 metrów nie patrząc w stronę pacjenta. Leczenie natomiast zablokowane kości dłoni to środki przeciwbólowe i sugestia żebym nauczyła się lepiej używać drugiej dłoni do pracy. Pan doktor nie jest godnym polecenia fachowcem.

Nazwać pana doktora lekarzem to nadużycie ponieważ nie podejmuje nawet próby leczenia. Nie zhańbił się też wydaniem diagnozy gdyż już po wejściu do gabinetu znał moje schorzenie. Wywiad lekarski to jedno pytanie z odległości 3 metrów nie patrząc w stronę pacjenta.
Leczenie natomiast zablokowane kości dłoni to środki przeciwbólowe i sugestia żebym nauczyła się lepiej używać drugiej dłoni do pracy.
Pan doktor nie jest godnym polecenia fachowcem.

Nigdy jeszcze nie spotkałam tak opryskliwego lekarza. Brak szacunku do pacjenta, hamskie i aroganckie zachowanie.

Nigdy jeszcze nie spotkałam tak opryskliwego lekarza. Brak szacunku do pacjenta, hamskie i aroganckie zachowanie.

Jestem ogromnie zaskoczona negatywnymi opiniami na temat pana doktora. Mój tato od lat boryka się z różnymi schorzeniami i byliśmy już u wielu specjalistów ,również prywatnie i nigdy nie spotkał się z taką fachowością. Pan lekarz wysłuchał cierpliwie ,bez proszenia wystawił skierowanie na potrzebne badania i po stwierdzeniu jaki jest problem i przyczyna schorzenia skierował odrazu na operację . Mój tato i ja jesteśmy bardzo wdzięczni Panu doktorowi za tak fantastyczne podejście do pacjenta! Dziękujemy! Weronika Katarzyna Weijers w imieniu Bagdana Górniak

Jestem ogromnie zaskoczona negatywnymi opiniami na temat pana doktora. Mój tato od lat boryka się z różnymi schorzeniami i byliśmy już u wielu specjalistów ,również prywatnie i nigdy nie spotkał się z taką fachowością. Pan lekarz wysłuchał cierpliwie ,bez proszenia wystawił skierowanie na potrzebne badania i po stwierdzeniu jaki jest problem i przyczyna schorzenia skierował odrazu na operację . Mój tato i ja jesteśmy bardzo wdzięczni Panu doktorowi za tak fantastyczne podejście do pacjenta! Dziękujemy!
Weronika Katarzyna Weijers w imieniu Bagdana Górniak

Jakby się dało dać 0 gwiazdek to z chęcią bym dał zero, bo jedna to za dużo. To jest jakaś kpina kostka spuchnięta, stopa jak bania a Pan Doktor zalecił trzymanie nogi w górze, bandaż i oszczędzanie nogi - przy czym jak wspomniałem o wykonywanym zawodzie listonosza to powtórzył żeby nogi nie obciążać. Odradzam i nie polecam.

Jakby się dało dać 0 gwiazdek to z chęcią bym dał zero, bo jedna to za dużo. To jest jakaś kpina kostka spuchnięta, stopa jak bania a Pan Doktor zalecił trzymanie nogi w górze, bandaż i oszczędzanie nogi - przy czym jak wspomniałem o wykonywanym zawodzie listonosza to powtórzył żeby nogi nie obciążać. Odradzam i nie polecam.

Na uszkodzone więzadło kolana rozwiązaniem bandaż elastyczny! Ganglion na kostce "W czym Panu to przeszkadza, jak boli to bandaż elastyczny" Wręcz z wyrzutem! Nie daje dojść do słowa ,przerywa nie ma zamiaru wysłuchać co pacjent ma do powiedzenia. Calkowity brak profesjonalizmu jak i wiedzy medycznej ,hamskie aroganckie zachowanie, moim zdaniem zagrożenie dla pacjętow.

Na uszkodzone więzadło kolana rozwiązaniem bandaż elastyczny! Ganglion na kostce "W czym Panu to przeszkadza, jak boli to bandaż elastyczny" Wręcz z wyrzutem! Nie daje dojść do słowa ,przerywa nie ma zamiaru wysłuchać co pacjent ma do powiedzenia. Calkowity brak profesjonalizmu jak i wiedzy medycznej ,hamskie aroganckie zachowanie, moim zdaniem zagrożenie dla pacjętow.

Powinien poszukać nowego zajęcia. Jedyne co tak naprawdę się dowiedziałem to to że pewnie udaję. Wizyta trwała od wejścia do wyjścia z gabinetu całe 6 minut.

Powinien poszukać nowego zajęcia.
Jedyne co tak naprawdę się dowiedziałem to to że pewnie udaję.
Wizyta trwała od wejścia do wyjścia z gabinetu całe 6 minut.

Trafiłam do tego pana z SORu z silnym bólem kręgosłupa przy podnoszeniu prawej drętwiejącej nogi. Sama nie mogłam się poruszać. "Lekarz" zapytał jak to się stało, nawet mnie nie zbadał, nie zrobił szczegółowego wywiadu, nie pozwolił opisać dolegliwości. Stwierdził, że skoro mam małe dziecko to mam przeciążony kręgosłup i to normalne. Mówił, że na pewno mam jakiś mięsień naciągnięty i że jeśli nie minie to za tydzień mam się pojawić. Ból narastał, trafiłam do innego ortopedy. Okazało się, że wypadł mi dysk i mam już stan zapalny. Mam nadzieję, że ...

Trafiłam do tego pana z SORu z silnym bólem kręgosłupa przy podnoszeniu prawej drętwiejącej nogi. Sama nie mogłam się poruszać. "Lekarz" zapytał jak to się stało, nawet mnie nie zbadał, nie zrobił szczegółowego wywiadu, nie pozwolił opisać dolegliwości. Stwierdził, że skoro mam małe dziecko to mam przeciążony kręgosłup i to normalne. Mówił, że na pewno mam jakiś mięsień naciągnięty i że jeśli nie minie to za tydzień mam się pojawić. Ból narastał, trafiłam do innego ortopedy. Okazało się, że wypadł mi dysk i mam już stan zapalny. Mam nadzieję, że pan to przeczyta, by już nie narażać innych pacjentów na takie niebezpieczeństwo i ogromny ból jak mnie.

popieram negatywne opinie moich poprzedników. Doktor po skręceniu nogi zalecił długie buty i z nogą jak bania powiedział jedząc bezczelnie paluszki do roboty do roboty panie. Arogancja i masakra.

popieram negatywne opinie moich poprzedników. Doktor po skręceniu nogi zalecił długie buty i z nogą jak bania powiedział jedząc bezczelnie paluszki do roboty do roboty panie. Arogancja i masakra.

Tata nie spał 4 noce z powodu bólu łokcia cierpiał okrutnie po wielkich bojach dostania się do lekarza pierwszego kontaktu dostał skierowanie do ortopedy z dopiskiem pilne!!! Pojechali do pana doktora Gajownika Mama była w szoku , ponieważ z taką ignorancją i brakiem jakiegokolwiek zainteresowania i zrozumienia cierpienia człowieka w życiu się nie spotkała!!! Pan doktor odburknął jedynie że nie ma możliwości bez rejestracji aby choć spojrzał na pacjenta mimo wielkiej desperacji i próśb nawet nie wykazał zainteresowania cierpiącym z bólu tatusiem i odpowiedział a z pretensjami to na górę ...

Tata nie spał 4 noce z powodu bólu łokcia cierpiał okrutnie po wielkich bojach dostania się do lekarza pierwszego kontaktu dostał skierowanie do ortopedy z dopiskiem pilne!!! Pojechali do pana doktora Gajownika Mama była w szoku , ponieważ z taką ignorancją i brakiem jakiegokolwiek zainteresowania i zrozumienia cierpienia człowieka w życiu się nie spotkała!!! Pan doktor odburknął jedynie że nie ma możliwości bez rejestracji aby choć spojrzał na pacjenta mimo wielkiej desperacji i próśb nawet nie wykazał zainteresowania cierpiącym z bólu tatusiem i odpowiedział a z pretensjami to na górę do dyrektora lub nfz !!! ( CZy to jest zgodne z etyką lekarską ???) Po czym pojechali do drugiej przychodni Arthmed i tam bez problemu Pan doktor Dariusz Ryzwanowicz przyjął tatę zbadał przepisał odpowiednie leki trwało to 10 minut tym samym przywrócił tacie chęć do życia ( wiecie jak to jest w bólu i cierpieniu ) Niestety są lekarze i "lekarze" Pan Gajownik należy do tej drugiej kategorii mam nadzieję że kiedyś się przekona że zło zawsze wraca Jeśli to wypalenie zawodowe proponuję zrezygnować z wykonywania zawodu Dyskutowałam na ten temat z ludźmi którzy mieli styczność z tym "doktorkiem" i podzielają moje zdanie :( Zdecydowanie nie polecam!!!!!!!

Nie polecam wizyt u tego pana. Nie ma szacunku do pacjenta i traktuje go jakby był intruzem. Nie skorzystam więcej z jego usług.

Nie polecam wizyt u tego pana. Nie ma szacunku do pacjenta i traktuje go jakby był intruzem. Nie skorzystam więcej z jego usług.