lekarz Barbara Gościniewicz-Płonecka

Widząc państwa opinie śmiało mogę stwierdzić że nie jestem jedyną osobą, która została przez dr Gościniewicz oszukana. Leczyłam się u niej jako dziecko kilkanaście lat temu. Wtedy też pani dr stwierdziła u mnie jaskrę, przepisała beta-blokery (które wpływają nie tylko na gałkę oczną ale również cały organizm)i wyznaczała terminy kolejnych prywatnych wizyt za które trzeba było płacić grube pieniądze. Po zmianie lekarza okazało się że wszystko jest w porządku, a ciśnienie w gałce ocznej prawidłowe.Zrobiłam dwukrotnie badanie Gdx, które nie wykazało żadnych uszkodzeń w nerwie wzrokowym co świadczy że nigdy ...

Widząc państwa opinie śmiało mogę stwierdzić że nie jestem jedyną osobą, która została przez dr Gościniewicz oszukana. Leczyłam się u niej jako dziecko kilkanaście lat temu. Wtedy też pani dr stwierdziła u mnie jaskrę, przepisała beta-blokery (które wpływają nie tylko na gałkę oczną ale również cały organizm)i wyznaczała terminy kolejnych prywatnych wizyt za które trzeba było płacić grube pieniądze. Po zmianie lekarza okazało się że wszystko jest w porządku, a ciśnienie w gałce ocznej prawidłowe.Zrobiłam dwukrotnie badanie Gdx, które nie wykazało żadnych uszkodzeń w nerwie wzrokowym co świadczy że nigdy nie miałam jaskry. Piszę o tym aby przestrzec innych, by nie dali się zwieść bredniom, które ta lekarka wciska pacjentom. Dziwi mnie tylko, że dr Gościniewicz nie poniosła do tej pory żadnych konsekwencji ze strony prawnej. Mam nadzieję, że wreszcie pokrzywdzeni pacjenci "wezmą sprawę w swoje ręce" a lekarka zapłaci za wyrządzone krzywdy.

***. Okropna, niesympatyczna, niekompetentna, nie zna sie na swoim fachu, AM ktora wydala jej dyplom lekarski popelnila wielki blad. ***. Okropny typ. Zastanawiam sie czy nie pozwac jej do sadu za jej klamstwa odnosnie stanu zdrowia. Na pewno rozglosze to wszem i wobec i zrobie jej taka reklame ze pojdzie z torbami. Okropna!!!!Jeden z najgorszych lekarzy jakich w zyciu spotkalam. Na dodatek spoznia sie na wizyty, a jej gabinet wyglada gorzej niz niejeden szalet miejski.

***. Okropna, niesympatyczna, niekompetentna, nie zna sie na swoim fachu, AM ktora wydala jej dyplom lekarski popelnila wielki blad. ***. Okropny typ. Zastanawiam sie czy nie pozwac jej do sadu za jej klamstwa odnosnie stanu zdrowia. Na pewno rozglosze to wszem i wobec i zrobie jej taka reklame ze pojdzie z torbami. Okropna!!!!Jeden z najgorszych lekarzy jakich w zyciu spotkalam. Na dodatek spoznia sie na wizyty, a jej gabinet wyglada gorzej niz niejeden szalet miejski.

Ta Pani dr w ogóle nie ma pojęcia o leczeniu pacjentów, a dotyczy to przede wszystkim wcześniaków. Radzę wszystkim mamom wcześniaków, aby lepiej wybrać się na badanie okulistyczne do Łodzi, albo do Warszawy, ja właśnie tak zrobiłam i okazało się że wszystko jest ok. z oczkami mojego synka. Pani wyznacza wizyty co 2 tyg. tylko po to aby wyciągać pieniądze od rodziców.

Ta Pani dr w ogóle nie ma pojęcia o leczeniu pacjentów, a dotyczy to przede wszystkim wcześniaków. Radzę wszystkim mamom wcześniaków, aby lepiej wybrać się na badanie okulistyczne do Łodzi, albo do Warszawy, ja właśnie tak zrobiłam i okazało się że wszystko jest ok. z oczkami mojego synka. Pani wyznacza wizyty co 2 tyg. tylko po to aby wyciągać pieniądze od rodziców.

Pani doktor na pierwszej wizycie rozpoznała u mnie jaskrę i proponowała długotrwałe leczenie. Zrobiłam dokładne badania w specjalistycznej klinice, które zdecydowanie wykluczyły u mnie tą chorobę.

Pani doktor na pierwszej wizycie rozpoznała u mnie jaskrę i proponowała długotrwałe leczenie. Zrobiłam dokładne badania w specjalistycznej klinice, które zdecydowanie wykluczyły u mnie tą chorobę.

Lekarka stawia błędne diagnozy... Przez kilka lat oszukiwała pacjenta co do choroby. Jak się później okazało u pacjenta po dokładnej diagnostyce nie stwierdzono żadnych objawów chorobowych. Szkoda tylko, że pieniądze które pacjent zostawił w gabinecie poszły w przysłowiowe błoto. Zdecydowanie nie życzę nikomu znalezienia się w takiej sytuacji.

Lekarka stawia błędne diagnozy... Przez kilka lat oszukiwała pacjenta co do choroby. Jak się później okazało u pacjenta po dokładnej diagnostyce nie stwierdzono żadnych objawów chorobowych. Szkoda tylko, że pieniądze które pacjent zostawił w gabinecie poszły w przysłowiowe błoto. Zdecydowanie nie życzę nikomu znalezienia się w takiej sytuacji.