lekarz Barbara Modlińska

Internista

Liczba opinii: 9
Średnia ocen:1,1/5
Opinie:9
Zaufanie do kompetencji
1,1
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,1
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,1
Godny polecenia
1,0
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Przez jej złą diagnozę nie rozpoznano u mnie tężyczki, co kosztowało mnie co najmniej pół roku mojego życia. Nie chciała również wystawić skierowania na konieczne badania, "bo jestem za młody i nie mam prawa być chory", przez co diagnostykę musiałem opłacać sam.

Przez jej złą diagnozę nie rozpoznano u mnie tężyczki, co kosztowało mnie co najmniej pół roku mojego życia. Nie chciała również wystawić skierowania na konieczne badania, "bo jestem za młody i nie mam prawa być chory", przez co diagnostykę musiałem opłacać sam.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Bardzo nieuprzejma pani doktor. Pacjenta traktuje jak zło konieczne, uważa, że wszyscy są zdrowi i symulują ból. Wygania z gabinetu, straszy, krzyczy.

Bardzo nieuprzejma pani doktor. Pacjenta traktuje jak zło konieczne, uważa, że wszyscy są zdrowi i symulują ból. Wygania z gabinetu, straszy, krzyczy.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Pani dr Barbara Modlińska nie powinna niestety nazywać się lekarzem. Zgłosiłam się dziś z dwiema sprawami - od 4 dni mam zdecydowane objawy choroby (ból węzłów chłonnych, ból gardła, kaszel, katar, gorączka, bóle głowy) - dla pani doktor są to "naturalne objawy znoszenia upału"! Mam się w ogóle nie leczyć, bo samo przejdzie! Rzecz druga - prosiłam o podpis pod zaświadczeniem niezbędnym do zagranicznego wyjazdu służbowego. Na zaświadczeniu napisane jest "minimalny zakres badań: morfologia krwi i badania ogólne moczu", a pani doktor zapytała tylko czy "jestem zdrowa" i podpisała. A ...

Pani dr Barbara Modlińska nie powinna niestety nazywać się lekarzem. Zgłosiłam się dziś z dwiema sprawami - od 4 dni mam zdecydowane objawy choroby (ból węzłów chłonnych, ból gardła, kaszel, katar, gorączka, bóle głowy) - dla pani doktor są to "naturalne objawy znoszenia upału"! Mam się w ogóle nie leczyć, bo samo przejdzie!
Rzecz druga - prosiłam o podpis pod zaświadczeniem niezbędnym do zagranicznego wyjazdu służbowego. Na zaświadczeniu napisane jest "minimalny zakres badań: morfologia krwi i badania ogólne moczu", a pani doktor zapytała tylko czy "jestem zdrowa" i podpisała. A jeśli sprawdzić chcę czy rzeczywiście jestem zdrowa, badania oczywiście muszę opłacić z własnej kieszeni. Już nie wspomnę nawet komentarzy dot. mojego zawodu - zajmuję się edukacją pozaformalną, a pani doktor na to: "Co wy wymyślacie! Teraz to już nawet sprzątaczka jest specjalistką od....". Żal! A niestety mam do czynienia z tą panią od lat - poziom zawsze ten sam, niestety. Czas więc ponownie zmienić przychodnię, choć Bończyka to niestety już trzecie miejsce (po Lindego i Obornickiej) gdzie natknęłam się na tą lekarkę.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Absolutnie najgorszy lekarz jakiego w życiu widziałem. Ta kobieta powinna zostać zwolniona. Nieuprzejma, nie chce wystawiać potrzebnych skierowań, tą kobietę trzeba prosić żeby cokolwiek zrobiła, nawet jeśli chodzi o osłuchanie. Moja narzeczona ma poważne problemy ze zdrowiem od jakiegoś czasu, ta kobieta jednak upierała się, że zupełnie nic jej nie dolega i żadne badania się jej nie należą podczas gdy gastrolog stwierdził już wcześniej szereg niepokojących objawów i zlecił badania... po prostu ręce opadają. Omijajcie ja SZEROKIM łukiem.

Absolutnie najgorszy lekarz jakiego w życiu widziałem. Ta kobieta powinna zostać zwolniona. Nieuprzejma, nie chce wystawiać potrzebnych skierowań, tą kobietę trzeba prosić żeby cokolwiek zrobiła, nawet jeśli chodzi o osłuchanie. Moja narzeczona ma poważne problemy ze zdrowiem od jakiegoś czasu, ta kobieta jednak upierała się, że zupełnie nic jej nie dolega i żadne badania się jej nie należą podczas gdy gastrolog stwierdził już wcześniej szereg niepokojących objawów i zlecił badania... po prostu ręce opadają. Omijajcie ja SZEROKIM łukiem.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Właśnie wróciłam z wizyty u p Modlińskiej i nie wiem czy się śmiać czy płakać. Gdy tylko ujrzałam wyraz twarzy tej pani miałam ochotę uciec, ale niestety zmuszona byłam już prosić o pomoc. Na to, że boli mnie okropnie kręgosłup, nie mogę normalnie funkcjonować i mówię, że często boli a jestem młodą osobą (mam 23lata) i mnie to niepokoi, pani tylko buchnęła śmiechem i się zapytała czego od niej chce. Cały weekend nie mogłam się wyprostować, chodzić, siedzieć ani leżeć, w niedziele pojechałam na Koszarową, tam dali mi zastrzyk z ...

Właśnie wróciłam z wizyty u p Modlińskiej i nie wiem czy się śmiać czy płakać. Gdy tylko ujrzałam wyraz twarzy tej pani miałam ochotę uciec, ale niestety zmuszona byłam już prosić o pomoc. Na to, że boli mnie okropnie kręgosłup, nie mogę normalnie funkcjonować i mówię, że często boli a jestem młodą osobą (mam 23lata) i mnie to niepokoi, pani tylko buchnęła śmiechem i się zapytała czego od niej chce. Cały weekend nie mogłam się wyprostować, chodzić, siedzieć ani leżeć, w niedziele pojechałam na Koszarową, tam dali mi zastrzyk z ketanolu i kazali iść do swojego lekarza i skontaktować się z neurologiem. Natomiast ta pani właściwie nic mi nie doradziła, ogólnie była obrażona jakbym jej coś zrobiła. Dodatkowo muszę skomentować ogólny nieporządek jaki panował w gabinecie tej pani. Zasmarkane chusteczki, rozwalone rzeczy z torebki na kozetce i nieciekawy zapach od pani. W rezultacie wyszłam z wyżebranym skierowaniem do neurologa i nie zamierzam tam wracać.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Niestety często się zdarza, że trzeba iść do lekarza na już na teraz - w ten sposób udało mi się już 3razy trafić na p. Modlińską. Nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać, gdy na 39C , ból gardła, kaszel przez który myślałam, że wypluje płuca, i to, że nie mogłam ruszać szyją - przepisała mi leki na alergię i jedynie środek rozkurczowy na szyję - to akurat pomogło:) innym razem poszłam do doktor z bolącą klatką piersiową śmiech mnie rozkładał już w gabinecie gdy doktor zaglądała mi do gardła ...

Niestety często się zdarza, że trzeba iść do lekarza na już na teraz - w ten sposób udało mi się już 3razy trafić na p. Modlińską. Nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać, gdy na 39C , ból gardła, kaszel przez który myślałam, że wypluje płuca, i to, że nie mogłam ruszać szyją - przepisała mi leki na alergię i jedynie środek rozkurczowy na szyję - to akurat pomogło:) innym razem poszłam do doktor z bolącą klatką piersiową śmiech mnie rozkładał już w gabinecie gdy doktor zaglądała mi do gardła i mówiła "ja tu nic nie widzę, co mogę zrobić, no ja ci nie pomogę" . te wizyty miały miejsce już jakiś czas temu, dlatego moja opinia nie jest kierowana jakąś chwilową niechęcią. Uważam, że dr minęła się z powołaniem a na rozmowy o "niczym" mogłaby się umawiać z pacjentami po pracy.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Zgadzam się z opinią poniżej, ja byłam ostatnio u Pani Barbary Modlińskiej, ta dotor dokładnie też odradzała mi robienie badań pod groźbami że mogę się zarazić żółtaczką, że wogóle to niepotrzebnie marnuję czas bo jestem młoda (mam 35lat) i nie potrzebne są mi badania, a chciałam skierowanie na podstawowe badania krwi i moczu. Rozmowa z nią bardziej przypominała mi wizytę u psychologa niż internisty i tak samo jak pacjent poniżej, czułam się jak wyłydzacz skierowania, choć nam pacjentom opłacającym składki chyba choć podstawa badań się należy. Pani doktor chciała mnie ...

Zgadzam się z opinią poniżej, ja byłam ostatnio u Pani Barbary Modlińskiej, ta dotor dokładnie też odradzała mi robienie badań pod groźbami że mogę się zarazić żółtaczką, że wogóle to niepotrzebnie marnuję czas bo jestem młoda (mam 35lat) i nie potrzebne są mi badania, a chciałam skierowanie na podstawowe badania krwi i moczu. Rozmowa z nią bardziej przypominała mi wizytę u psychologa niż internisty i tak samo jak pacjent poniżej, czułam się jak wyłydzacz skierowania, choć nam pacjentom opłacającym składki chyba choć podstawa badań się należy. Pani doktor chciała mnie zbyć, po półgodzinnej debacie o moich dolegliwościach wypisała mi skierowanie pytając czy teraz będę usatysfakcionowana, na co odp. jej że tak i więcej już do niej nie pójdę, mało tego złoże na nią skargę w przychodnii. Wydaje mi się że dla tej lekarki nadszedł już czas przejścia na emeryturę, bo nie nadawała by się do leczenia nawet w przychodni weterynaryjnej.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

w pełni podzielam poprzednią opinię pani doktor powinna byC już raczej na emeryturze a nie dobijać jeszcze pacjentów omijać szerokim łukiem jeśli to tylko możliwe :(

w pełni podzielam poprzednią opinię pani doktor powinna byC już raczej na emeryturze a nie dobijać jeszcze pacjentów omijać szerokim łukiem jeśli to tylko możliwe :(

1,5/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

Lekarka, jaką należy omijać z daleka. Jest osobą humorzastą, więc jak się trafi na "zły dzień", który zdarza się dość często, to nie załatwimy nic i pożałujemy, że chcieliśmy się leczyć. bo pani doktor twierdzi, że nie ma ludzi zdrowych i z chorobą trzeba sie pogodzić. proszę wybaczyć, ale mam 27 lat i nie zamierzam zostawiać mojego zdrowia "opatrzności bożej" więc czym prędzej poszukuję nowego lekarza.

Lekarka, jaką należy omijać z daleka. Jest osobą humorzastą, więc jak się trafi na "zły dzień", który zdarza się dość często, to nie załatwimy nic i pożałujemy, że chcieliśmy się leczyć. bo pani doktor twierdzi, że nie ma ludzi zdrowych i z chorobą trzeba sie pogodzić. proszę wybaczyć, ale mam 27 lat i nie zamierzam zostawiać mojego zdrowia "opatrzności bożej" więc czym prędzej poszukuję nowego lekarza.

Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat