Czytając negatywne komentarze innych osób muszę stwierdzić, że rozumiem Waszą frustrację. I pewnie jest jakieś ziarenko prawdy w tym, co piszecie (szczególnie o brak zainteresowania po operacji). Ja z dr Jagielakiem zetknęłam się po raz pierwszy w 2004 roku i to była jedna z najlepszych decycji, jakie podjęłam w moim życiu. Fakt- za pierwszą wizytę musiałam słono zapłacić, tak samo jak za wyrwanie potem dwóch zębów. Ale koniec końców leczenia ...