dr n. med. Dariusz Moj

4tys.km.mam do mojego doktora i nie zmienie go za nic!on zamienil moje lzy rozpaczy w lzy szczescia,uratowal mi zycie i tylko jemu ufam!Pozdrawiam P.Doktora:)))

4tys.km.mam do mojego doktora i nie zmienie go za nic!on zamienil moje lzy rozpaczy w lzy szczescia,uratowal mi zycie i tylko jemu ufam!Pozdrawiam P.Doktora:)))

Pan doktor jest dobrym specjalista zawsze chętnie odbierze telefon i odpowie na każde pytanie a i podczas wizyt jest miły dokładny delikatny i pomocny. Prowadzi moja 1 ciążę i jestem w pełni zadowolona z jego usług :-)

Pan doktor jest dobrym specjalista zawsze chętnie odbierze telefon i odpowie na każde pytanie a i podczas wizyt jest miły dokładny delikatny i pomocny. Prowadzi moja 1 ciążę i jestem w pełni zadowolona z jego usług :-)

Nie polecam, moja żona trafiła do Pana doktora po poronieniu, stwierdził że ma endometriozę bez żadnej diagnostyki zalecił branie leku na wywołanie menopauzy, po czym mojej żonie zrobił się ropień, po ciężkich trudach, na cioł na wardze sromowej ropień bez znieczulenia, bez sączka ani antybiotyku. Zmieniliśmy lekarza nie napisze co obecny lekarz o doktorze powiedział jeżeli macie problem nie polecam

Nie polecam, moja żona trafiła do Pana doktora po poronieniu, stwierdził że ma endometriozę bez żadnej diagnostyki zalecił branie leku na wywołanie menopauzy, po czym mojej żonie zrobił się ropień, po ciężkich trudach, na cioł na wardze sromowej ropień bez znieczulenia, bez sączka ani antybiotyku. Zmieniliśmy lekarza nie napisze co obecny lekarz o doktorze powiedział jeżeli macie problem nie polecam

Dr Moj to najlepszy lekarz pod słońcem!!! Nic dodac, nic ując. Polecam wszystkim.

Dr Moj to najlepszy lekarz pod słońcem!!!
Nic dodac, nic ując.
Polecam wszystkim.

Chodzę do tego lekarza z moja 3 ciążą(2 poronilam nie z winy tego lekarza )teraz też oczywiście nie obyło się bez komplikacji ale na szczęście pan doktor nad wszystkim czuwa i ciąża przebiega dobrze:) wszystko dokładnie tłumaczy odpowiada na moje pytania:) dzięki czemu mogę w domu wypoczywać spokojnie:) w szpitalu również był miły i uprzejmy wszystko tłumaczył:) choć wtedy nie byłam jeszcze jego pacjentka. Niestety lekarz bogiem nie jest i nie wie czy plamienie zagraża ciąży czy nie... Jeśli nie przebada pacjentki, to kobieta musi zareagować szybko i konsekwetnie czyli ...

Chodzę do tego lekarza z moja 3 ciążą(2 poronilam nie z winy tego lekarza )teraz też oczywiście nie obyło się bez komplikacji ale na szczęście pan doktor nad wszystkim czuwa i ciąża przebiega dobrze:) wszystko dokładnie tłumaczy odpowiada na moje pytania:) dzięki czemu mogę w domu wypoczywać spokojnie:) w szpitalu również był miły i uprzejmy wszystko tłumaczył:) choć wtedy nie byłam jeszcze jego pacjentka. Niestety lekarz bogiem nie jest i nie wie czy plamienie zagraża ciąży czy nie... Jeśli nie przebada pacjentki, to kobieta musi zareagować szybko i konsekwetnie czyli odrazu jedzie się do szpitala a nie pyta lekarza czy ma jechać czy może nie ma jechać?! Ja osobiście polecam pana doktora:)

Trafiłam do niego i szczęśliwie donosiłam 2 córeczkę a nie było wesolo ZDECYDOWANIE POLECAM

Trafiłam do niego i szczęśliwie donosiłam 2 córeczkę a nie było wesolo ZDECYDOWANIE POLECAM

Zdecydowanie ODRADZAM tego lekarza dziwczynom, które mają "trudne ciąże" -tzn. po poronieniach..Trafiłam do niego po pierwszym poronieniu, zrobił mi kilka podstawowych badań nie diagnozując przyczyny- twierdził że "to zdarza się każdemu" i nie ma takiej potrzeby". Ponieważ takiego zdania po 1 poronieniu jest większość lekarzy nie nalegałam na dalsze badania. Zaszłam w ciążę po raz drugi, lekarz nie przepisał mi żadnych leków na podtrzymanie itp, nie wysłał na L4. Około 10 tygodnia miałam plamienie zadzwoniła do niego kazał i przyjechać następnego dnia. Przyjechałam następnego dnia z zaczynającym się krwawieniem i ...

Zdecydowanie ODRADZAM tego lekarza dziwczynom, które mają "trudne ciąże" -tzn. po poronieniach..Trafiłam do niego po pierwszym poronieniu, zrobił mi kilka podstawowych badań nie diagnozując przyczyny- twierdził że "to zdarza się każdemu" i nie ma takiej potrzeby". Ponieważ takiego zdania po 1 poronieniu jest większość lekarzy nie nalegałam na dalsze badania. Zaszłam w ciążę po raz drugi, lekarz nie przepisał mi żadnych leków na podtrzymanie itp, nie wysłał na L4. Około 10 tygodnia miałam plamienie zadzwoniła do niego kazał i przyjechać następnego dnia. Przyjechałam następnego dnia z zaczynającym się krwawieniem i dostałam skierowanie na zabieg łyżeczkowania za 2 dni. Pojechałam do domu i dostałam w nocy potwornego krwawienia. Zaczęłam tracić przytomność i siły i zabrało mnie do szpitala pogotowie. W wyniku mocnego krwawienia spadła mi hemoglobina (musiała być transfuzja) i rana goiła się bardzo długo. Ordynator oddziału w szpitalu powiedział mi "że jestem głupia bo trzeba było jechać od razu do szpital jak zaczęło się krwawienie a nie czekać niewiadomo na co". Nie umiem zrozumieć czemu doświadczony lekarz nie skierowała mnie do szpitala od razu?Ordynator mi mówił że to niemożliwe żeby lekarz nie wiedział że poronienie się zaczęło, a ja głupia mu ufałam i czekałam ....Wyszłam ze szpitala po 2 dniach. W tym czasie dr Moj nawet nie zadzwonił żeby się zapytać dlaczego nie przyjechałam na zabieg i czy wszytko jest w porządku- a przecież był moim lekarzem prowadzącym i leczyłam się u niego prywatnie...Jeśli jesteście zdrowe i macie ciąże bezproblemowe możecie do niego chodzić, ale jeśli macie trudniejsze przypadki radzę skorzystać z usług bardziej doświadczonego specjalisty, który wykaże się nie tylko kompetencją ale też opieką nad pacjentką, a dziewczyny po kilku poronieniach tego wymagają. Życzę wszytkom powodzenia!

zdecydowanie polecam!!miły sympatyczny lekarz nie traktujacy kobiet przedmiotowo bez problemu z jakimkolwiek skierowaniem bądź recepta....zawsze odbiera telefony i służy rada...no i co najważniejsze dostepny i nie trzeba czekac na wizyte kilka miesiecy

zdecydowanie polecam!!miły sympatyczny lekarz nie traktujacy kobiet przedmiotowo bez problemu z jakimkolwiek skierowaniem bądź recepta....zawsze odbiera telefony i służy rada...no i co najważniejsze dostepny i nie trzeba czekac na wizyte kilka miesiecy

Mój lekarz prowadzacy - jestem zadowolona.

Mój lekarz prowadzacy - jestem zadowolona.

chcę tutaj dodać swoje dwa grosze ,może jest mily ale to niewszystko,może jest dobrym położnikiem niewiem ale ginekologiem napewno nie leżalam 2 tyg na ginekologi z podrażnieniem otrzewnej,walono wemnie antybiotyki do kazdej dziury nic nie mówiąc kiedy przychodzil na wizytę zero zainteresowania kolejny przypadek który trzeba było przyjąć na oddzial.szok odradzam z problemami ginekologicznymi

chcę tutaj dodać swoje dwa grosze ,może jest mily ale to niewszystko,może jest dobrym położnikiem niewiem ale ginekologiem napewno nie leżalam 2 tyg na ginekologi z podrażnieniem otrzewnej,walono wemnie antybiotyki do kazdej dziury nic nie mówiąc kiedy przychodzil na wizytę zero zainteresowania kolejny przypadek który trzeba było przyjąć na oddzial.szok odradzam z problemami ginekologicznymi